20.11.2012
Trening:
Deadlift wykręcanie max przy dokładnej technice :
ilość: 3,3,
3,2,2,2,1,1,1 (mój max 120 kg przy zachowanej technice już od ostatniej trójki-podkreślone)-
przy 130 kg nie mogłem już zachować ściągniętych barków i same szły w dół. Dałbym radę 125kg jednak wolałem nie szaleć i tak był to max, który osiągneliśmy w grupie (tak naprawdę to mnie właśnie motywuje, przebijanie innych i samego siebie).
+
45 sec brzuszków, 45 sec wyprostów leżąc (ilość 52 brzuszki, wyprostów nie liczyłem ale coś koło 35-40)
Jestem zadowolony z treningu, przebiłem w martwym ciągu swoją wagę więc jest dobrze. Deadlift jest to ćwiczenie,które nie robi na nas wrażenia zaraz po treningu, jednak jak ktoś szaleje to następnego dnia jest masakra... Na szczęście dziś nie bolą mnie plecy lecz
górne mięśnie brzucha
Micha:
1. Szynka z twarożkiem i oliwkami (taki rulonik ;) ) z rana + omega 3
2. mussli z mlekiem
3.
2x wafle ryżowo-kukurydziane
(brak czasu+ostry zapierdziel w pracy)
4. Ryż z kurczakiem gotowanym (tym razem porcja 400 g więc były siły do treningu) i górą surówki z pora.
5. Po treningu shake bananowy z kawą.
6. 3h przed snem(150g)Łosoś z brokułem, jogurt naturalny + zioła i do tego sałatka z pomidora, ogórka +
ŁYŻKA OLIWY Z OLIWEK (od wczoraj pamiętam by dawać ją do posiłków)
Zmieniony przez - 0sama w dniu 2012-11-21 09:40:34