Lemoniadowy Dziennik Treningowy

Jesz jakieś inne mięso?

W tygodniu jest to praktycznie tylko kurczak i indyk. W weekend zaś jeden posiłek kura reszta ryby - głównie łosoś, choć to też nie jest reguła. W tygodniu robienie kury lub indyka jest dla mnie po prostu wygodne, ograniczam się do przemycia paczkowanego mięsa i wrzucenia go do parowaru. W Weekend mam więcej czasu więc zawsze jest co innego.

Zmieniony przez - Lemoniadowy w dniu 2012-12-13 19:40:30

Rozłożyło mnie dzisiaj, wziąłem wolne od pracy, cały dzień w łóżku leże.
Ból gardła, podwyższona temperatura etc.
Ładuję propolis, mleczko pszczele, wit. C generalnie wszystko to czego powinienem używać dotychczas jako profilaktykę.
Do gardła leci Tymsal, coś tam do ssania i mam nadzieję że przejdzie.

Dziś dieta bez zmian.

b. fajna sylwetka bd wpadal pzd

Dzięki ;)
niestety chyba zapowiada się u mnie dłuższa przerwa od treningów :/
Gorączka się utrzymuje, do tego ból gardła, kaszel i ogólne rozbicie, dziś idę do lekarza.

Wrzucam fotę zrobioną wczoraj przed snem:






Zmieniony przez - Lemoniadowy w dniu 2012-12-17 11:29:52

Dziś zrobiłem pierwszy trening po 4 dniach choroby. Poszło bardzo dobrze, siła jak i samopoczucie na wysokim poziomie jak po tej przerwie, jedynie w sylwetce zauważyłem efekt zalania, sporo wody zgromadziło się pod skórą.

Z rana poszło BCAA po przebudzeniu po czym:
1 Posiłek 200g piersi z kury, 30g makaronu pełnoziarnistego, 25ml oleju lnainego
2 Posiłek 50g WPC, 25 ml oleju MCT
Trening
w trakcie ostatniego ćwiczenia 15g BCAA + 30g Carbo
30 min Aero
40g WPI, wit C, magnez, potas.


Sam trening wyglądał tak:
Wyciskanie leżąc 5x 15-8 70kg, 75kg, 80kg, 85kg, 90kg
Wyciskanie na skosie głową w górę 4x 12-10 55kg, 60kg, 65kg, 70kg
Hantle głową w górę 3x12 14kg, 16kg, 18kg
Wyciskanie na maszynie siedząc 2x12

Triceps:
Pompki na poręczach 4x max
California press 4x 12-8 12kg, 15kg, 17kg, 20kg
Prostowanie na wyciągu podchwytem + Prostowanie na wyciągu ze sznurkami 3x 12-8

Aero - bieżnia 30min



Fotki z dziś:




Oraz porównanie po 2 tygodniach masy:




Wczoraj przyszła paczka a w niej olej rzepakowy w sprayu, super sprawa, dziś podgrzewałem sobie na patelni jedzenie z jego pomocą, dobra opcja na redukcję na którą mam zamiar wejść w połowie stycznia



Zmieniony przez - Lemoniadowy w dniu 2012-12-19 14:22:19

Wczorajszy trening:

Plecy:
Podciąganie na drążku uchwyt młotkowy wąsko 4xmax
Ściąganie drażka wyciagu gornego wąsko podchwytem 12x45kg, 12x52kg, 10x59kg, 8x66kg, 8x72kg + drop 8x30kg
Wiosłowanie jednorącz hantlem 12x14kg, 16kg, 18kg, 20kg - powolne dokładne ruchy, bez szaleństw
Ściaganie rączki wyciągu górnego siedząc jednorącz z supinacją 4x15-10 - mega ćwiczenia, ostatnio robiłem podobnie z tym że horyzontalnie. Bardzo fajne wykorzystanie ruchomego wyciągu.
Opuszczanie prostych ramion w opadzie tułowia na wyciągu górnym + podciąganie szeroko 2x12-10/2x max

Generalnie zawsze chodzę na siłownię miedzy 6 a 10, tym razem PURE odwiedziłem o godzinie 18 i szok, brakowało tam tyko dj'a i baru z alkoholami.

Dziś trening nóg, tym razem gdzie indziej, siłownia osiedlowa, fajny klimat, niezły sprzęt którego nigdy wcześniej nie widziałem z firmy: NAUTILIUS, ale temperatura panująca w pomieszczeniu była zabójcza, nie widziałem różnicy między tym co w środku a co na dworze.

5min wchodzenia po ruchomych schodach - fajna maszyna
Prostowanie w stawach biodrowych z wyprostem w st. kolanowych (ciakawa maszyna na grupe tylną) 4x15-8
Martwy ciąg o nogach prostych 4x12-8
Prostowanie na maszynie 4x12-8
Przysiad 5x 20kg, 40kg, 60kg, 70kg, 80kg + drop
Wypychanie na maszynie 5x 15-8 - również fajna maszyna, kąt w stawach skokowych przez caly ruch zachowany i możliwość wyciskania z lekkim uniesieniem piet w stosunku do podłoża.

Generalnie trening bardzo pozytywny, mimo że nowe miejsce etc. to siłowo jestem zadowolony z treningu, o ile na maszynach może być inne przełożenie niż na tych co na pure, to na wolnych ciężarach siłowo jestem na duży plus względem zeszłego treningu.

Po obydwu treningach 30min aero bieżnia/orbitrek

Dziś po treningu nóg miałem kryzys i zjazd energetyczny, jakąs godzinę po posiłku potreningowym jak zabrałem się za mycie boazerii (idac na siłownię liczyłem na to że mnie to ominie :D) po chili ledwo podniosłem się z ziemi, nie dośc że na nic nie miałem energii to na domiar złego dziwne mdłości i niesamowity smak na mleko którego nie piłem już ponad półtora roku, od razu machnąłem sobie shake białkowego o smaku orzechowego mixa z mlekiem 1,5% - raj na ziemi, coś niesamowitego, a kopa mi dało takiego że boazeria już zrobiona :D

Zmieniony przez - Lemoniadowy w dniu 2012-12-22 15:27:56

Najlepszy prezent jaki można dostać na święta:



4 L oliwy z oliwek, 2.5 kg makaronu pełnoziarnistego i sosy low carb z Walden Farms. Sosy są genialne ! dziś już poszlo śniadanko z ich udziałem:



50g płatków orkiszowych, 4 białka + 1 żółtko, 40g WPC
Zarówno czekolada jak i truskawka to niebo w gębie, już nie mogę doczekać się redukcji, będą szły do wszystkiego :)

pewnie takie cudo sporo buli to maslo i sosik

Cenowo źle nie wychodzi, do tego jak dziś sprawdziłem, to myślę że na długo wystarczą mi te dwa :) W PL niewielki jest ich wybór, zobacz sobie oficjalną stronę walden farms, tam tego jest multum, do wyboru do koloru :) ale niestety tylko usa