Here we go ! DT Anny

Hannah00

A jeśli chodzi o carbo to chciałam je dać miedzy treningiem siłowym a aerobami , ale wybór jednak chyba padnie na bcaa, jest to jakaś lepsza opcja ?

wodę. najlepiej niegazowaną.

Wyczuwam szyderę kompletnie się na tym nie znam , dlatego pytam .

Kamilowi chodzi o to, że nawet nie pijac nic miedzy siłowym i aerobami nie pogubisz mięśni. :)

Główny przekaz zrozumiałam , ale niewątpliwie to było podszyte ironią

Może jednak warto byłoby pomyśleć nad jakimiś zawodami jak już będziesz zadowolona ze swojej sylwetki ( w sumie to już powinnaś być ) ;)
Z jakiego miasta pochodzisz?
Dietę układałaś sama? Tą którą obecnie tutaj rozpisujesz od kiedy lecisz? Nie wiem za bardzo gdzie widzisz ten tłuszcz u siebie, że chcesz redukować, jesteśmy praktycznie w tym samym wzroście a ja ważę prawe 10 kg więcej ;D
Do jakiejś konkretnej wagi lecisz czy interesuje Cię zadowolenie z odbicia w lustrze?

Odnośnie tego carbo i bcaa to ja bym wybrała również BCAA, np BCAA G- POWDER. Ma ona w sobie dodatkowo glutaminę, sama z takiego korzystam a cena jest przyzwoita. Ewentualnie jeżeli cena nie ma aż takiego wielkiego znaczenia proponuję nasz nowy produkt ReLoader - ma on w sobie nie tylko bcaa ale też dość szeroki aminogram. Idealnie nadaję się zarówno przed treningiem jak i po wysiłku siłowym bezpośrednio po cardio. Stosując ReLoaera miałabyś przy okazji możliwość przekonania się jak na Ciebie działają 'substancję pompujące' ;)

Na razie nie wybiegam tak daleko w przód Nie wiem czy się nadaję do tego sportu , bo do tej pory wszystko było tak " na luzie"
Studiuję w Lublinie
Ta dieta jest moja modyfikacja diety od dietetyka . Leciałam nią od początku grudnia , miałam teraz 3 dniową przerwę na święta
Chciałam zrzucić jakieś 4,5 kg na spokojnie a potem zacząć budować mięcho

Dziękuję Doris za pomoc, o taką właśnie odpowiedz mi chodziło

barteklip9

Kamilowi chodzi o to, że nawet nie pijac nic miedzy siłowym i aerobami nie pogubisz mięśni. :)

żle mnie zrozumiałaś Aniu. Katabolizm nie zje Cię. Masz kasę to kup to co pisze Doris.

Nie ma za co, jakby co pisz śmiało;)
Ma być na luzie - wtedy sprawia to największą przyjemność. modyfikowana dieta od dietetyka - dobre ;) Dużo w niej musiałaś pozmieniać?:)
Przed grudniową przemianą ile było na liczniku?

Różnica to tylko 1,5 kg, było 60 co prawda spało 2,5 ale .... były święta hahah
Duuużo zmieniałam , było bardzo mało białka , nie było odżywki , kurczak był tylko raz dziennie ,było sporo owoców , przeglądałam dzienniki i starałam się to jakoś połączyć
Mam nadzieję ,że wyszło całkiem nieźle

Rokko okej , może jestem za bardzo przewrażliwiona, posądzałam Cię o jakieś źle intencje

2,5 kg w ciągu miesiąca to bardzo zdrowy wynik ;) Święta, święta - no tak ( spokojnie, to co przez nie wpadło jutro/ po jutrze powinno uciec ;)
Oczywiście, ze wyszło Ci to całkiem nieźle aczkolwiek ja bym się chyba zapłakała przy takich ilościach jedzenia - MAŁO :D