Mój dziennik treningowy http://www.sfd.pl/Dziennik_Treningowy__W_drodze_na_scenę_kulturystyczną_Bartosz93m-t860334.html
Mój dziennik treningowy http://www.sfd.pl/Dziennik_Treningowy__W_drodze_na_scenę_kulturystyczną_Bartosz93m-t860334.html
wlasnie jedynym minusem jest to ze pracuje do 19 a czasami po pracy trenuje wiec duzo meczow przepadnie....
-Martwy ciąg (Wg mnie najlepsze ćwiczenie na dolną część pleców, Dawno nie wykonywałem tego ćwiczenia na sporym ciężarze więc pojawiły się mroczki przed oczyma) 4 serie
-Wiosłowanie( moje ulubione ćwiczenie na plecy) 5 serii
-ściąganie wyciągu górnego szerokim uchwytem 4 serie
-Podciąganie na drążku( obecnie ćwiczenia na drążku to moja pięta achillesowa). Nie wykonalem żądnego powtórzenia wiem wstyd. Następnym razem spróbuje zrobić jako pierwze ćwiczenie. Ale szału nie będzie
-POdciąganie zamieniłem na ściąganie linki wyciągu górnego bez zginania łokici
Trening był naprawdę cięzki, więc łydek już nie zrobiłem. Jutro pewnie zrobię.
Odnośnie meczów. Mecze naszej reprezentacji obejrzę wszystkie oraz mecze, które będą mnie interesowały. Jutrzejszy trening jest przesunięty o dwie godziny wcześniej by zdążyć na to wspaniałe widowisko.
Dieta jest trzymana. Tylko na razie bardzo schematyczna przypomina dietę z dni wcześniejszych.
Mój dziennik treningowy http://www.sfd.pl/Dziennik_Treningowy__W_drodze_na_scenę_kulturystyczną_Bartosz93m-t860334.html
Mój dziennik treningowy http://www.sfd.pl/Dziennik_Treningowy__W_drodze_na_scenę_kulturystyczną_Bartosz93m-t860334.html
Mój dziennik treningowy http://www.sfd.pl/Dziennik_Treningowy__W_drodze_na_scenę_kulturystyczną_Bartosz93m-t860334.html
Pobudka 10.00
--------------------Dieta--------------------------------
I Posiłek 100g owsianki mleko + orzechy włoskie
II posiłek mieso z królika + ryż+ warzywa
III posiłek dwa udka z kurczaka + makaron
IV posiłek pieczywo z rybą + udko z kurczaka
Przed snem oliwa z oliwek
Dzisiaj skończyłem gainera. A białka mam jeszcze 2 kg. Samopoczucie ogólnie bardzo dobre. Ale dzisiaj w pospiechu zrobiłem białko z mlekiem prosto z lodówki i mnie boli gardło. Mam nadzieję że jutro będzie wszystko dobrze.
---------------------------------Trening------------------------------
Klatka piersiowa
-Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej 4x
-Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 4x
- Rozpietki 4x
- Przenoszenie sztangielki w poprzek ławki
Ciężar był naprawdę spory. Sam byłem z siebie zadowolony. Pot lał się ze mnie strumieniem
Triceps( ostatnio robiłem klate z bicepsem, ale wtedy za mało przykładałem się do bicepsów, a jest to moja pięta achillesowa)
-Prostowanie ramion przy pomocy wyciągu górnego 4x
-Wyciskanie francuskie sztangielki oburącz 4x
-Odwrotne pompki
Teraz będzie w domu trochę spokoju to wpisy będą codziennie.
Ocena moich dokonań
--------Trening--------
10/10 Zawsze solidnie ćwiczę. Jak to Robert mówi nie ma opier..... Ciężary z każdym treningiem są coraz większe. A co najważniejsze z radością oczekuję kolejnego treningu. Jedynym minusem jest skupienie podczas treningu. Jak czasami przyjdą jeszcze 2 kumple i rozkręcają mi sztangielki to wychodze z siebie.
-------Dieta------------
6/10 Z pewnoscia moje posiłki są bardziej przemyślane jak wcześniej. Staram się spożywać takie ilości jedzenia by mój organizm był w stanie zbudować mięśnie. Nie jem żadnego syfowego jedzenia. Tylko nie zawsze chce mi się gotować ryż czy makaron. Niestety mama twierdzi, że mam sobie sam takie rzeczy robic.
Największy mój minus odnośnie diety. To to , że rano nie chce mi się wstac zrobić sobie śniadanie. Nigdy nie lubiłem jeść obfitych śniadań.
----------------Regeneracja---------------------------------------
Bardzo dobra. Nie baluje. Chodze spać obecnie przed 1.00, a wstaje obecnie przed 10.00. Dodatkowo po posiłkach mam czas na leżenie i regenerowanie się. Nistety basen mam daleko i obecnie nie pływam. Nie mam zbyt dużego wysiłku poza siłownia
----------------Psychika-------------------------------------------
Jestem bardzo zmotywowany. Nawet jak dostaje po dupie wstaje i jestem coraz lepszy. W lustrze widzę efekty, a to najważniejsze. Inni tez mówią że już widać poprawę. Ale ja chce to wszystko zrobić za szybko. Kiedys usłyszałem takie mądre słowa.
ARNOLD NAD SWOJĄ SYLWETKĄ PRACOWAŁ 8 LAT. A TY CHCESZ TO ZROBIĆ W 3 MIESIĄCE ?
Jedyne czego jestem już pewien to to, że nie mam tzw. genu. Drugim Colemannem nie będę. Ale ćwiczenie na siłowni sprawia mi dużo radości więc z pewnością będe ćwiczył do starości.
Zmieniony przez - Bartosz93m w dniu 2012-06-12 00:26:40
Mój dziennik treningowy http://www.sfd.pl/Dziennik_Treningowy__W_drodze_na_scenę_kulturystyczną_Bartosz93m-t860334.html
Pytanie co do Therm energy power. Zawód
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- ...
- 34