Czy na drążku dam radę tak się wyrobić?

i tu

jednym slowem super

Freed85:
no - sylwetki eleganckie (kiedyś chyba podrzuciłeś foto amerykańskiej ekipy gimnastyków sportowych)

Ale czy oni tylko "się gimnastykują"?
Myślisz, że oni nie ćwiczą na siłce? Może nie na masę, ale np. na siłę ?
Może też nie cały czas, ale na początku kariery?? dla ogólnego wzmocnienia..
Nie wydaje mi się, żeby oni na tych drążkach tak urośli..

I taka moja chora teoria - ma sens?? może to idiotyzm..
Trzeba też wziąć pod uwagę ich wzrost i wagę! mają po 150-160cm i 50-55kg - żeby te mięśnie miały siłę to muszą urosnąć - a im krótszy mięsień - tym bardziej musi "nabrzmieć"/"napęcznieć".

Zobacz, że najlepsi kulturyści nie są aż tacy wysocy - Dexter chyba 163cm, Cutler - chyba 175..
(pomijam Ronniego i Arnolda i pewnie kilku jeszcze..)

Do tematu!
Pewnie coś tam masa podskoczy, ale czas poświęcony na trening "na drabinkach" kontra czas na siłowni - aby uzyskać ten sam efekt, wydaje mi się być bardzo różny..

Kwestia tego, czy ktoś chce/może chodzić na siłkę..

GENERALNIE - próbuj!!
Jeśli Cię to będzie kręcić i nie zrobisz sobie krzywdy (HANNIBALL PULLUPS) to wyjdzie Ci na zdrowie :)

O szczegóły dopytuj Freed'a, bo to fachowiec od tego typu treningów!!

Właściwie to ćwiczę na drążku bo to lubię a ładna sylwetka to dodatkowy + więc nie zaszkodzi jak będę ćwiczył;p A mam jeszcze pytanie bo praktycznie codziennie ćwiczę na drążku i nawet jak już się skończy mi siła to i tak koniecznie mi chce się ćwiczyć, nie mogę się opanować;p Chociaż 5 razy, chociaż 2-3 ale muszę, czy nic mi się nie stanie jeśli tak będę często ćwiczył? Bo ciskam sobie 1 większy trening a później za każdym razem jak gdzieś wychodzę z pokoju to się podnoszę.

to prawda na siłowni jest generalnie łatwiej. Zwiększyć ciężar na sztandze jest prosto. Natomiast przy ćwiczeniach z obciążeniem własnego ciała aby było ciężko trzeba się tych ciężkich ćwiczeń nauczyć. A to trwa. Gimnastycy nie muszą stosować treningu z obciążeniem wystarczy trening na krążkach bujają się na wszystkie strony i zrobienie zwykłego podciągani jest już wyzwaniem nie mówiąc o próbie utrzymania pozycji w staniu na rękach. Sam raz próbowałem wykonać żelazny krzyż na krążkach jak miałem dostęp jak mi *******nęło w barku to myślałem że skonam i o mało sobie nie zerwałem ścięgien jak dla mnie na razie ćwiczenie poza zasięgiem zbyt ciężkie.

Ja osobiście traktuje trening gimnastyczny jako wyzwanie. Jak by mnie interesowała głównie siła to bym poszedł na siłownie prościej i szybciej.

Możesz się podciągać ile chcesz. Z treningiem z obciążeniem własnego ciała jest jak z grą na pianinie. Chcesz dobrze grać musisz często ćwiczyć, bo to przede wszystkim umiejętności im częściej coś robisz tym więcej siły i koordynacji jesteś później w stanie wygenerować do danego ruchu.

Zmieniony przez - Freed85 w dniu 2010-10-08 23:07:46

ciskam sobie 1 większy trening a później za każdym razem jak gdzieś wychodzę z pokoju to się podnoszę
chcąc-nie chcąc ---> smarujesz gwinty.
Lepiej się zdecyduj:
-albo smarujesz gwinty (kilka razy dziennie się podciągasz na 50% swoich możliwości)
-albo robisz 1-3 konkretne treningi (jeśli 3 treningi, to dozujesz sobie intensywność - 50/75/100%; na każdym się podciągasz, ale raz więcej, raz mniej + jakieś dodatkowe ćwiczenia- nogi/klata)

Jak się zdecydujesz to daj znać!

Ułożyłbym program na lekko/średnio/ciężko, a Freed by może poprawił.. Dorzuciłby coś z gimnastyki!

Musiałbyś tutaj wrzucić opis jednego treningu - najlepiej najcięższego, żebym wiedział z czego mam ujmować..

Planu to za bardzo nie mam ułożonego, po prostu podciągam się na siłę. Jeśli możesz to ułóż mi jak najtrudniejszy. Jeśli chodzi o moje wyniki w podciąganiu to 20 podchwytem, 10 szeroko za kark i z 12 szeroko normalnie. Do tego czasami próbuję wybić się w górę i unieść się na ręce, jest bardzo ciężko, dam tak się podnieść z 1-2 razy;/.

Rozumiem, że to są Twoje rekordy.
Opisz jeszcze przykładowy trening - ile serii czego i po ile powtórzeń.

Wyniki masz spoko :)

Przy 20 powtózeniach już warto pomyśleć o podciąganiu sięz dodatkowym obciażeniem..

"jak najcięższy/najtrudniejszy trening" Ci ułożyć:
100x nachwyt, 100x podchwyt, 100x pompka jednorącz, 100x pistolet - najpierw na jedną stronę (proponuję słabszą stronę jako pierwszą - u mnie lewa), a potem na drugą.
Potem 60-90sek przerwy i od nowa - wykonaj 6 takich obwodów.
(Podciaganie oczywiście jednorącz!)
Po treningu siłowym czas na lekkie aeroby - ultramaraton - 100km - najlepiej jakimś przełajem - wiesz, lasy itd.. Albo nie - IRON MAN - 100km biegiem, 100km w wodzie i 100km na rowerze!

Potem szybkie węgle - może być banan..
Do godziny później - pełnowartościowy posiłek.
Trenuj tak w systemie 2-1-2-2 = 2dni treningu, dzień wolnego, 2dni treningu, 2dni wolnego.

(sorry, ale nie mogłem się powstrzymać) ;)

Nawet Iron Man tego nie zrobi bo by mu się przewody zalały xd Nie no a tak na poważnie to wolę bez obciążenia a np. podciągać się z klaskaniem albo wyskakując w górę tak jak masz w 2 filmiku na początku.

chodziło mi o zawody iron man!!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ironman_Triathlon
pływanie 3,8km
bieg - dystans maratoński - 42,XX km
rower - 180km
Zaokrągliłem tylko do pełnych setek, żeyb było przejrzyściej..

Reynour :
nie pisz mi tutaj, że Iron Man by nie podołał, bo ja to robiłem na czczo - w dni nietreningowe.. ;)
Czekam na opis Twojego ostatniego treningu!!
Jak mam podzielićCi serie/powtórzenia jak nie wiem, czy podciagasz sie na jednym treningu - 20x podchwyt, 12nachwyt itd? Czy to są rekordy czy jak??

Zmieniony przez - panteon w dniu 2010-10-09 16:11:22