Szacuny
0
Napisanych postów
12
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
632
bruce lee to leszcz,wymachiwal tymi patykami i myslał ze wszystkich pokona,wazyl pewnie z 50 kg i mial z 160 cm wzrostu z taka postura to by go zabili w K-1 na przykład
Szacuny
1
Napisanych postów
13
Wiek
31 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
120
"Lee nie był zawodnikiem i nie sprawdzał się w walkach (przynajmniej oficjalnych)" i Tu sie kolego mylisz! widziałem film dokumentalny o nim i wiem że walczył!. Myślisz że dlaczego leżał w szpitalu sparaliżowany? Bo na ringu dostał z zaskoczenia buta w plecy. Ja mam do niego wielki szacunek!. Na pewno też nie ważył 50kg, wystarczy zobaczyć jak wyglądał!. Jego ciało składało się gównie z mięśni. Nie mógł by być bardziej napakowany bo stracił by swoją szybkość! Zapewne jak by Lee żył dziś nie był by najlepszy(nie był by nawet w czołówce) ale w tych czasach których żył, kiedy nie istniały jeszcze te sztuki walki co dziś był najlepszy (nie mam namyśli tylko walki ale też mądrości).
Szacuny
34
Napisanych postów
7667
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
81617
Mieszanie pojęć. Nie można rozpoatrywać Bruca w porównaniu do tego co jest dzisiaj. To tak jakby zapytać "Czy T - 34 jest najlepszym czołgiem na świecie". No nie. Nie jest. Ale jakby świat wyglądał gdyby go nie było?
Szacuny
259
Napisanych postów
894
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
10626
Przeginacie w 2gą stronę. To, że Lee był kiepskim fighterem też jest tylko hipotezą wysnutą z tego, że nie walczył w żadnych sportowych zawodach. Nie jest wykluczone, że gdyby K1-max (do 70 kg) powstało w jego czasach, a on zechciał wziąć udział, to odnosiłby wiele sukcesów. Nie wiemy tego jednak, już się nie dowiemy. Za Lee przemawia fakt wszechstronności. Brał to co wg. niego najlepsze z kung fu, boksu, karate, tkd itd. porzucił ćwiczenie form, uderzał w worki, tarcze. Wielu znanych zawodników tamtych czasów wypowiadało się o nim bardzo pozytywnie (po co ?) Jak na swoje czasy ćwiczył dość nowocześnie. Przeciwko niemu stawia się jego karierę filmową, fakt że nie uczestniczył w sportowych zawodach, oraz legendę, która pewnie wielu irytuje. Wg. mnie ktoś, kto wkładał tyle serca w to co robił nie mógłby być w tym kiepski. Nie stawiajmy go jednak w zestawieniu z Fedorem czy Mirko...nie te czasy nie ta waga nie ten model treningu.
Szacuny
7
Napisanych postów
153
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
2569
najlepszym?....zależy wg. jakich kryteriów byśmy oceniali czy ktoś jest najlepszy w jakiejś dziedzinie.
moje zdanie jednak wygląda tak:
Bruce był prekursorem wielu innowacyjnych metod treningowych, był pionierem w wielu dziedzinach. napewno nie da się ukryć że był wybitnym człowiekiem. w owych czasach niewielu adeptów sztuk walki posiadało wiedze dot. tej dziedziny na tak wysokim poziomie.
wiele osób go ma za bustwo w dziedzinie sztuk walki, oczywiście nim nie jest, ale to nie uwłacza jego wielkiej widzy i jego dokonanią!
Szacuny
2
Napisanych postów
217
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
4723
czy najlepszym to nie wiem ale nie liczy sie tylko siła ,jak walnoł by komus z nogi w ryj z puł obrotu to było by koniec,był zwiny i mistrz w swym fachu,był szybki ,i pary pewnie tez miał,co np by dało mu ogromna siła i 120 kg,technika miał swietna mogł wykozystac siłę przeciwnika ,a jesli chodzi o k1 to jest co innego,inny styl,chociaz pewnie tez by był doskonały,szkoda ze zmarł pokazał by an co go jeszcze stac.