...
Napisał(a)
wciąż żyje
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
Emecha, zawsze możesz zdążyć opowiedzieć jak ten drań Cassidy potraktował Tulip
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl http://bng-studio.pl
...
Napisał(a)
Cassidy na pewno poskładałby by Bruca
W ogóle ostatnio straszny wysyp fanów Brucea Lee na forum, Wejście Smoka było w telewizji czy co?
...
Napisał(a)
Chuck Norris już dawno nie żyje. Teraz jest już tylko Cordell Walker
...
Napisał(a)
hmmm...
mam problem...
nie skumałem
Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-01-21 00:10:51
mam problem...
nie skumałem
Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-01-21 00:10:51
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
Queblo, strażnik teksasu znaczy się
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
...
Napisał(a)
" Bruce Lee kiedyś nazwał Chucka Norrisa mięczakiem. Gdzie jest teraz Bruce Lee? " nie za bardzo rozumiem. Czyli to że Bruce zginął czyni go mięczakiem?. Wydaje mi się że śmierć przez chorobę nie jest żadną oznaką słabości.
pozdrawiam
ps: no właśnie, jest wiele teorii śmierci Bruce, która waszym zdaniem wydaje się być najbardziej prawdopodobna?
pozdrawiam
ps: no właśnie, jest wiele teorii śmierci Bruce, która waszym zdaniem wydaje się być najbardziej prawdopodobna?
...
Napisał(a)
widzisz Kevin, fani Bruce'a dzielą się na dwa podgatunki:
1) Mistycy
- Bruce nardził się z niepokalanego poczęcia i na wstępie wpierdzielił lekarzowi, że ten go klepnął w dupę
- Bruce pobiłby Tysona a nawet samego soke Ryszarda
- Bruce zginął ugodzon techniką wibrującej dłoni
2) Sceptycy
- Bruce po tym jak dostał pierszego w życiu klapsa płakał jak każdy
- Bruce był niesamowicie sprawnym facetem i potrafił to świetnie sprzedać, ale nie zajmował się rywalizacją sportową, więc rozważania czy był najlepszy są jałową gadką szmatką
- Bruce zginął bo miał uczulenie na tabletki
Z pokorą wyznam, że bliższa jest mi druga opcja. Ot Tomasz niewierny...
1) Mistycy
- Bruce nardził się z niepokalanego poczęcia i na wstępie wpierdzielił lekarzowi, że ten go klepnął w dupę
- Bruce pobiłby Tysona a nawet samego soke Ryszarda
- Bruce zginął ugodzon techniką wibrującej dłoni
2) Sceptycy
- Bruce po tym jak dostał pierszego w życiu klapsa płakał jak każdy
- Bruce był niesamowicie sprawnym facetem i potrafił to świetnie sprzedać, ale nie zajmował się rywalizacją sportową, więc rozważania czy był najlepszy są jałową gadką szmatką
- Bruce zginął bo miał uczulenie na tabletki
Z pokorą wyznam, że bliższa jest mi druga opcja. Ot Tomasz niewierny...
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
...
Napisał(a)
What wikipedia has to say settles the argument:
"But while the two were publicly friendly, contrary to what many (including Norris himself) state, they were not close friends. Lee had repeatedly humiliated Norris during a mock sparring session in the hotel hallway at the Long Beach International Karate Championships in 1964. And Norris had offended Lee when he publicly claimed to be a better fighter than Lee. When word got back to Lee, he called Norris and openly challenged him, threatening to drive to his school to fight (Norris was teaching his black belt class at that time). According to eye witnesses, Lee made Norris hold the phone receiver up and shout in front of his black belts, "Bruce Lee is a better fighter than me!" Later, Norris wrote an apologetic letter to Lee; the original letter is currently in the care of Lee's student, Dan Inosanto."
Czyli biorac pod uwage kilka mistrzostw Chuck'a mozna rzec, iz wielu z was myli sie w ocenie Bruce'a :]
Prawda jest taka, ze byl to gosc wybitny. Prawdopodobnie gdyby zyl do dzis zajal by sie treningami bjj poniewaz byl bardzo wszechstronna osoba, otwarta na nowe sztuki(w Wejsciu Smoka widac jak w pierwszej walce zaklada klucz i dzieki temu wygrywa). Konfrontowanie go z dzisiejszymi fighterami to dla mnie jakies wielki nieporozumienie. To tak jak by konfrontowac Roy'a Gracie z pierwszych UFC z dzisiejszymi maszynami do zabijania. No wybaczcie, ale rozjechali by go niemilosiernie.
IMHO of course ;)
"But while the two were publicly friendly, contrary to what many (including Norris himself) state, they were not close friends. Lee had repeatedly humiliated Norris during a mock sparring session in the hotel hallway at the Long Beach International Karate Championships in 1964. And Norris had offended Lee when he publicly claimed to be a better fighter than Lee. When word got back to Lee, he called Norris and openly challenged him, threatening to drive to his school to fight (Norris was teaching his black belt class at that time). According to eye witnesses, Lee made Norris hold the phone receiver up and shout in front of his black belts, "Bruce Lee is a better fighter than me!" Later, Norris wrote an apologetic letter to Lee; the original letter is currently in the care of Lee's student, Dan Inosanto."
Czyli biorac pod uwage kilka mistrzostw Chuck'a mozna rzec, iz wielu z was myli sie w ocenie Bruce'a :]
Prawda jest taka, ze byl to gosc wybitny. Prawdopodobnie gdyby zyl do dzis zajal by sie treningami bjj poniewaz byl bardzo wszechstronna osoba, otwarta na nowe sztuki(w Wejsciu Smoka widac jak w pierwszej walce zaklada klucz i dzieki temu wygrywa). Konfrontowanie go z dzisiejszymi fighterami to dla mnie jakies wielki nieporozumienie. To tak jak by konfrontowac Roy'a Gracie z pierwszych UFC z dzisiejszymi maszynami do zabijania. No wybaczcie, ale rozjechali by go niemilosiernie.
IMHO of course ;)
Poprzedni temat
Powrót Shoguna.
Następny temat
Pytanie
Polecane artykuły