CZARNE PORZECZKI, CZERWONE CZEREŚNIE I ZIELONY GROSZEK

Kill -Bill nie chcę pisać elaboratów - ale jak poczytasz o syntezie białek to zrozumiesz dlaczego progowe stężenia niektórych aminokwasów niezbędnych nic nie dają... Tyle białka powstanie ile konkretnego aa dostarczysz - i nie istotne ze dostarczysz leuczyny na 100 cząsteczek białka, jeśli np. izoleucyny dostarczysz tylko na 1 cząsteczkę. I właśnie w tych proporcjach cały sekret... Ale już przestawiam się tylko na odbiór,niech każdy żyje jak chce:)

Kwestia estro budzi kontrowersje i nie ma o czym dyskutować.

Inaczej jest z amino, bo nie potrafisz przyznać mi racji. Miało nie być jakiegoś, a okazuje się, że są nawet w owocach.

Policz sobie.

Weź 200 g soczewicy i policz sobie amino. Przekonasz się, że wszystkie są i to aż w nadmiarze.

Myślisz, że ja myślę o jakimś uzupełnianiu?

Zjadłem dziś 250 g grochu przed treningiem i 250 po. Dlaczego jeszcze nie umarłem?

Bo wszystkie w tym grochu są.


Zmieniony przez - Kill-Bill w dniu 2017-06-17 17:19:22

Więc przyznaję ci rację, ze są. Są w ilościach nie wystarczających do prawidłowej syntezy wszystkich białek Twojego organizmu. Ty uważasz, ze jest inaczej - bo "nie umarłem". Zostawmy już na tym etapie, bo lekcji biochemii mi się dawać nie chce, jeśli miałabym tłumaczyć dlaczego dzisiaj nie umarłeś... I tak wiem, jutro też nie umrzesz i pojutrze też nie....
Natomiast Twoje przyznanie mi racji w kwestii estrogenów było bardzo "eleganckie" - "temat jest kontrowersyjny". nie , nie jest kontrowersyjny. I synteza białek też nie jest. Ale, naprawdę - teraz juz tylko odbiór. Żeby Ciebie przekonywać nie spędzę całego dnia na pubmedzie szukając składów aminokwasowych białek, których nie jesteś w stanie odbudować z 250 g grochu. Twoje białka, twój groch i twoje ... no wiesz co, po tym grochu:) Dieta zróżnicowana, nie ma co.

Paatik, podziwiam Twoją cierpliwość. Nadal widzisz sens prowadzenia tej dyskusji?

z każdej dyskusji cos wynosimy , pod warunkiem ze to wyrażanie swoich opinii a nie twardogłowe stwierdzenia ze moja racja jest najmojsza ,
Kill je tofu ,ja serek wiejski , on soczewice a ja zjadam krowe ,itd ... i nadal zyjemy i podnosimy wiecej !

Policzyłam, że soczewicy powinieneś zjeść 8,6 kg dziennie aby dostarczyć potrzebną ilość metioniny. Przy innych aa wychodzą również kilogramowe ilości. Smacznego.
Dlatego należy źródła białek roślinnych mieszać, aby uzupełniać te proporcje.
KONIEC

Końca nie widać.

198 g soczewicy po ugotowaniu (ile to jest na surowo? 100 g?) zawiera 0,15 g metioniny.

Jedno jajko to 0,20 g metioniny. Więc nie widzę drastycznych różnic.

Najwięcej zaś mają orzechy brazylijskie - 0,315 g w zaledwie 28 g orzechów.

Szkoda tylko Paatik, że tak emocjonalnie do tego podchodzisz. Gdybym wiedział, to po prostu nie podjąłbym dyskusji.

W soi też jest więcej niż w jajkach.

Dajcie mi już spokój tymi ciągłymi hejtami. Zajmijcie się treningami.

Od tej chwili przestaję już tutaj zaglądać

Dajcie spokój, dyskusja jest całkowicie bez sensu. Gdyby jeszcze toczyła się o jakieś WAŻNE sprawy, jak życie / dobro zwierząt, prawa zwierząt, przemoc na świecie, chore dzieci, ale Wy kłócicie się o pierdoły, ile cząsteczek czegoś ma coś.

Giaurnemo

Od tej chwili przestaję już tutaj zaglądać

Zwariowałeś?

Wszędzie tylko słodkości i wzajemne głaskanie po twarzach. Jednym słowem nuda.

Jednak właśnie u mnie zawsze rozróby i walenie po mordach. Wpadaj częściej może i Ty dostaniesz po buzi

Shadow, masz rację. Mam to wszystko gdzieś, jutro trening.