Vitek stary,ale jary-Samuel Peter i Chris Arreola,nawet nie musnęli jego potu.
Sosna bez szans raczej,ale z Williamsem wyszedł mu cios życia i mimo,ze Williams stary,to Albert dostał telefon tydzień przed walką,co prawda Albert był w rytmie treningowym,ale nie takim jak te sześciotygodniowe gdzie ćwiczy się ponad cztery godziny dziennie,a nie dwie.
Albert nie wygrał fuksem,bo porowadził w tej walce.Ale z Vito nie daje mu szans,bo Vito zlał jak psa Williamsa w PRIME.Ale wogóle jakby rozpisać w czym Vito lepszy,to po prostu we wszystkim.
Bukmacherzy rzadko się mylą,ale mylą.
Radzę obstawiać walki tak jak i bukmacherzy,bo łatwa kaska wpada i omijać miny typu walki w niemczech,walki gdzie nic nie można zarobić i walki gdzie dyktuje wynik serce nie rozum.Noi walki typu puncher faworyt i gość z refleksem.Noi walki Frocha :)
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-05-10 16:52:13
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-05-10 16:54:53