[DT] paramaribo2 (s.27)

Dzień 7

Dzisiaj użyłem mojego sosu do kurczaka z ryżem i muszę przyznać, że jako dodatek był super, bo sam sos w smaku jakiś taki... dziwny :D. Plecy zapakowane, dodałem też coś na przedramiona, ale przesadziłem zdecydowanie z wagą przy nachwycie (pierwszy raz robiłem to na oślep z wagą szedłem).

Trening

Plecy:
1. Podciąganie szerokim nachwytem NEGATYW - 3x12
2. Wiosłowanie sztangielką - 12x10kg | 12x10kg | 12x13kg | 12x13kg
3. Martwy Ciąg - 12x62kg | 12x67kg | 12x72kg | 12x77kg - więcej niż 70kg na sztangę nie założę, bo te betonowe są grube, a żeliwnych mam mało, chyba czas dokupić kilka krążków.
4. Sztrugsy - 12x37kg | 12x37kg | 12x42kg | 12x42kg

Przedramiona
1. Uginanie nadgarstków nachwyt - 11x15kg | 8x12kg
2. Uginanie nadgarstków podchwyt - 20x17kg | 16x20kg

Brzuch
1. Spinki na skosie - 3x15

Dieta
Dzisiaj tylko 4 posiłki, ale wystarczy :) Testuje także czy lepiej mi się będzie spało z węglami na noc.

Dzień 8

Dziś nuda, bo niedziela, czyli odpoczynek na całego.

Dieta
Oj pusto w lodówce, pusto. Dlatego też te kanapki zwykłe z serem żółtym bo nic innego nie znalazłem. Na obiad pół kilo (przed pieczeniem) ziemniaków :)

Zrzut:


I posiłek numer 3:

Ładnie ładnie, mnie osobiście masa wykończyła :D
Przestałem troche diety pilnowac od razu zaczeło zalewać, także uważaj!

póki co pilnuje jak tylko się da, ale ciężko było ten ser czymś zastąpić bo wszystkiego brakło

Dzień 9

Porozwalany dzień jak zwykle. Uczelnia znowu :)

Trening
Dziś trening z rana wyjątkowo. Przysadziłem tak wyciskanie leżąc, że zanotowałem regres na wyciskaniu na skosie :)

Klatka:
1. Wyciskanie leżąc - 12x50kg | 12x50kg | 12x55kg | 10x60kg - nowy rekord, ale ostatnie 2 powtórzenia niezbyt czyste technicznie
2. Wyciskanie na skosie (35 stopni) - 12x40kg | 12x40kg | 7x42,5kg | 9x40kg
3. Rozpiętki na płaskiej - 2s 12x8kg | 3s 12x10,5kg

Biceps:
1. Uginanie na zmianę z supinacją stojąc - 12x8kg | 12x8kg | 10x10,5kg
2. Uginanie ze sztangą podchwytem - 12x20kg | 12x22,5kg | 9x25kg - nowy rekord :)
3. O udo - 3s 10x10,5kg

Dieta
TU bez rewelacji. Wykupili mi cały chleb razowy z piekarni :( ale za to w zamian kupiłem łososia wędzonego na zimno.

Dzień 10

Dziś wrzuty nie będzie, ponieważ był planowany od dawna cheat meal day :) W sumie to nie było najgorzej, ale wpadły dzisiaj dwa kebaby (dużo warzyw, ale i wołowinki) i bardzo mało węglowodanów (kebab tortilla, a oprócz tego tylko owsiane rano i 3 kromki razowego)

Do jutra :)

Dzień 11

Fatalnie. Chyba mnie przewiało ostatnio bo dzisiaj jedyne co czuje to boląca jak cholera głowa. Trening odpada, z miską średnio, bo nie pojechałem na uczelnie, a przez to nie odwiedziłem sklepu więc zostaje to co inni domownicy jedzą. Mam nadzieję, że to tylko jednodniowa niedyspozycja i w piątek trening będzie git. Że też nogi mi dzisiaj przepadły :(, a miała być próba przysiadów z max obciążeniem jakie aktualnie mogę na sztangę założyć.

Edit: jest za to jeden pozytyw :) po raz pierwszy w tym roku zmierzyłem przedramię i zanotowałem 1,5cm wzrostu w porównaniu z przedświątecznym mierzeniem.




Zmieniony przez - paramaribo2 w dniu 2013-03-20 14:54:07

Z racji, że dzisiaj nie było treningu, a poprzedni był w poniedziałek to dokonałem (a raczej ktoś to zrobił) pomiarów :)

Porównanie wyników z dnia 24.11.2012 (dzień przed pierwszym treningiem) i dzisiaj tj. 20.03.2013r

Waga: 82,5kg --> 83,8kg (w międzyczasie była redukcja do niecałych 79kg)
Wzrost: 178-179cm - nie urosłem tylko jeden pomiar mówi 178 inny 179
Klatka piersiowa : 99cm --> 106cm (oba pomiary na wdechu)
Talia: 86cm --> 80cm (przy 79kg było 76,5cm)
Udo: 62cm --> 65cm (napięte, najszersze miejsce, przy 79kg było 60cm)
Łydka: 43cm --> 44,5cm
Ramię: 34,5cm --> 37cm (na początku 34 i 35, teraz obie ręce 37, udało się wyrównać)
Przedramię: 30,5cm --> 31,5cm (też było 30,31 teraz oba 31,5)

I to chyba wszystko. Jak na 3,5 miesiąca ćwiczenia, z czego 2 miesiące z hakiem na masie to jestem bardziej niż zadowolony :)


Zmieniony przez - paramaribo2 w dniu 2013-03-20 19:46:25

Dzień 12

Zrzutu nie ma bo jadłem co było pod ręką (ofc. z produktów, które jem na co dzień). Dowaliłem pewnie z 3g białka, 1,5g tłuszczu, ale za to węgli mniej niż zwykle. Jutro cały dzień wolny więc pomajstruje coś w kuchni, zrobię dobry trening tricka i barków (mam nadzieję), nagram filmiki o ile kamera nie padnie no i w końcu wrzucę zrzut :)

paramaribo2 podziwiam twój zapał i chęci do prowadzenia dziennika :D