Szacuny
2
Napisanych postów
1091
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
53930
Sęk w tym, że nie otrzymasz tego 'mocnego' bodźca używając 16kg. Przecież przy wiosłowaniu hantlem, nie ma wielkiego ruchu, cała magia polega na ściągnięciu łopatki, ot cała filozofia. Łechtanie grzbietu takimi kilogramami go w pełni nie rozbuduje
Szacuny
2
Napisanych postów
1091
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
53930
Nie do końca. Im większe kilogramy tym bardziej one narzucają nam technikę i tor ruchu, ale 25kg za wiele nie zmieni, jesteś chłop ważysz 80kg~ ( sugerowałem się wagą z pierwszej strony), a robisz wiosło 16-stką. Co prawda nie wiem jak wykonujesz wiosłowanie hantlem, ale założę się, że ta technika, którą teraz robisz ogranicza skuteczne dokładnie kilogramów w tym ćwiczeniu
edit.
Nie robię tego z złośliwości, tylko chcę pomóc, bo wiem po sobie, że to właśnie zła technika ogranicza dodawanie kilogramów na patyk
Szacuny
2
Napisanych postów
1091
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
53930
No przy takiej technice, to wiadomo, że dużego ciężaru nie weźmiesz. Większe kilogramy same narzucają technikę jak już wspominałem. Grunt, żebyś dopinał łopatkę, jak przyjdzie większy hantel, jest oczywistym, że łokcia tak daleko nie wyciągniesz , co i tak jest dla mnie bezsensowne, liczy się dopięcie łopatki. Dopóty dopinasz łopatki i będziesz czuł grzbiet w ćwiczeniu, będzie dobrze
Szacuny
2
Napisanych postów
1091
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
53930
Na Twoim miejscu przerzuciłbym się na wiosłowanie hantlem w pochyleniu tułowia. Będziesz mógł śmiało dokładać na kij, bo ruch będzie opierał się praktycznie na samej pracy łopatki, a oczywistym jest, że najlepszym bodźcem dla organizmu jest odpowiedni ciężar