Zrozumieć kobietę ;) czyli Female Phase Training by Ejpi

Dzięki wszystkim za miłe słowa.

Teraz będzie masa, masa i jeszcze raz masa, a redukcja to chyba faktycznie dopiero jak się na scenę zdecyduje. Chociaż zanim to nastąpi to już będę musiała celować w weteranów.

Dobrze jest, dziś podjadłam w porównaniu do innych dni i powiem Wam, że jedzenie daje radość.
Jakieś fbw uskutecznię może w tym tygodniu i przemyślę co dalej.

szczuplutka jesteś, więc w święta wyczuwam masę. Fajnie, że przeprowadziłaś ten eksperyment, takie dziennika jeszcze tu nie było! czekamy na następne ciekawostki, życże dużo inspiracji

super podsumowanie ! faktycznie szczuuuuplutka jesteś ! nie jestem pewna czy to boczki może po prostu masz taka budowę miednicy ? ciężko mi po fotach stwierdzic musiałabym pomacać :D:D haha widać postęp także ma marne nie poszło. masuuuj masuuuj jak tłum wcześniej mówił i ciesz się jedzeniem ! :D

Jeju, ale masz talię niską Świetnie jest Ejpi

Już chyba wszystko zostało napisane Dodam jeszcze gratulacje ode mnie, bo się należą - naprawdę dobra robota.

A co do systemu żywieniowo-treningowego, to mnie kusił od kiedy zaczęłaś eksperyment - czeka na mnie, jak się "naprawię" i ustatkuję z okresem, bo wydaje się ciekawym i przyjemnym rozwiązaniem, na pewno nie monotonnym.


Zmieniony przez - nolose w dniu 2015-12-04 21:17:52

Gratulacje! Bardzo ciekawy eksperyment a zdobyte doświadczenie bezcenne Nie wspominając, że poznałaś bardziej swój organizm.

Przez jakiś czas obserwowałam siebie pod względem zależności trening - faza cyklu i rzeczywiście coś może być na rzeczy

haloooo cichooo tu

bedziesz chyba dalej prowadzic dziennik ? ;p

Kebula, masa w święta... Aż się boję trochę. No i dzięki.

Al,

Nolose, dziękuję i życzę Ci, żeby wszystko się unormowało i abyś mogła to przetestowac na sobie.

Prin, poznawanie swojego ogranizmu to jest to co lubię. Zresztą ja uważam, że nie ma nic bardziej fascynującego od tego jak funkcjonuje nasze ciało, ja to uważam za największy geniusz (Hesu, ale jestem nudna ). I dlatego ze swoim organizmem trzeba żyć w harmonii, a na pewno wyjdzie nam to na dobre - jeśli nie w sylwetce to na bank zdrowotnie.

Polka, jak pomacasz to zobaczysz, że to tłuszcz. No, ale niektórzy mówią, że to fajne nawet, więc zróbmy z wady atut.

No i fakt, trochę mnie nie było, ale szalone dni mam ostatnio. U mojego kotka zdiagnozowano zapalenie trzustki i kursuje między domem, a weterynarzem, ale na szczęście wszystko wykryte w miarę szybko, więc są dobre rokowania.
Poza tym mam hardcore na przyszły tydzień na uczelni i nie wiem jak to ogarnę, bo mało co byłam w domu. Po wtorku już będzie lajt, więc może wrócę do wypisek i napiszę coś więcej.

Jestem też na etapie szukania dla siebie planu treningowego, ale żeby znaleźć coś z priorytetem na nogi to graniczy z cudem, wszędzie klata i łapy. Więc może coś pokombinuje sama.

Ejpi - zerknij na t-nation, tam było kilka programów z prio na nogi, ot choćby to: https://www.t-nation.com/training/3-day-leg-specialization-program albo coś takiego https://www.t-nation.com/workouts/4-weeks-to-bigger-legs - zawsze możesz spróbowac przerobić pod siebie.

To drugie to widziałam, ale tego pierwszego nie - zaraz się wczytam.

Dzięki Ghorta!