SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Więcej energii i siły do działania

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 21682

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 148 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1275
Heh brak stresów. Całą ja to jeden ogromny stres. Ja cebuli unikam, ale jakoś nie zaobserwowałam żeby na mnie żle działała. U mnie problem polega na tym że cięzko mi stwierdzić co mi szkodzi bo bo mam reakcje po wszystkim. Teraz umieram po zażyciu tego środka przeczyszczającego co mi lekarz przepisał Umówiłam się na wizytę do gastrologa ale taki gburowaty był przez telefon że aż się boje co to będzie. To co powiem zabrzmi szokująco ale ja najlepiej się czułam po zwykłym pszennym chlebie czy bułkach. Problemy zaczęły się kiedy zaczełam jeść zdrowo co jest przecież absurdalne. Jak się złamię i zjem kromkę chleba z dżemem domowej roboty (co jest przecież zakazane) to nic mi nie jest. Zupełnie jakby brak chemii i konserwanów w mojej diecie mi szkodził. A to dzisiejsza miska, brzuch tak mnie boli że nic nie zjem.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 3366 Wiek 11 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 48650
nie brak chemii i konserwantów tylko nadmiar błonnika szkodzi, orzechy też mogą
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 148 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1275
Ale ja tego błonnika tak wiele nie jem, tzn tak mi się wydaję. Opcja 750g warzyw w moim przypadku to by mnie chyba wykończyła więc w porównaniu z taką wzorcową miską to mi bardzo dużo brakuje. A mi dolegają zaparcia, nie biegunka. Choć nadmiar błonnika też może powodować zaparcia prawda?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 3366 Wiek 11 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 48650
u mnie nadmiar błonnika powodował zaparcia i wywalony brzuch, zresztą np warzywa też mocno dziele do każdego posiłku bo większa ilość na raz mi szkodzi.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 148 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1275
Kurcze tak źle i tak niedobrze heh. Ja jeżeli jem kaszę rano to do niej wrzucam tak ok 6 rzodkiewek, do obiadu zawsze jakaś surówka z buraka, marchewki, cukini albo ogórek kiszony. Więc ilość warzyw jest naprawdę nieduża, tak ok 200 - 250g dziennie ( nie liczę tu ziemniaków). Ale jakby to porównać z moim żywieniem się sprzed SFD to wtedy warzyw prawie w ogóle nie jadałam, tyle co w zupie.
Dzięki Katlak za pomoc, może będzie dobrze, choć dziś to jestem mocno podłamana tym wszystkim

Wrzucam trening, nie bardzo wiem jak dodawać te ćwiczenia w tym szablonie. W każdym razie to był trening aerobowy w formie obwodowej z piłką ze strony SFD.



Dzisiejsza miska. Ta makrela to nie była w planie ale tak mnie zaczeło ssać z głodu że musiałam coś zjeść. Mam nadzieję że się to przeciwko mnie nie obróci. Wczoraj z ciekawości zmierzyłam się w talii i jak przedtem było 91cm tak wczoraj było 96cm, aż tak mnie wzdeło. Ale syropek na przeczyszczenie pomógł na szczęście i dziś czuję się lepiej. Z tym jedzeniem to masakra, bo cały dzien kręci się wokół jedzenia bo się jest ciągle głodnym, a byle czego zjeść nie można. Jutro mam wyjazd i nie wiem jak ja to pogodzę. Kupiłam ten probiotyk Sanprobi, co ciekawe to szukając w aptece internetowej było dużo informacji o tym leku, a po kupieniu go w zwykłej aptece ku mojemu zdziwieniu odkryłam że nie ma ulotki w środku i w zasadzie poza tym że to probiotyk to nic więcej nie piszą.
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-10-03 21:33:55




Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-10-04 21:34:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 148 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1275
Wczoraj cieżko policzyć, rano kasza jaglana 50g, schab 110g, olej kokosowy 10g i marchewka 100g. I to jest jedyna rzecz którą umiem policzyć. Potem był banan i trochę winogrona, risotto z indykiem z odrobiną żółtego sera ale nie mam pojęcia ile czego bo nie miałam jak zważyć i naleśnik z mąki gryczanej. Za to dzisiaj trochę za dużo tłuszczu ale to głównie z oleju kokosowego albo kokosu więc łudzę się że to nie tak bardzo źle. Na obiad sobie zrobiłam upiekłam udziec z indyka z oliwą i taki pyszny wyszedł Miałam też trening bo wczoraj nie miałam zupełnie ani jak ani gdzie ani kiedy. Co do brzucha to znów zaparcia, co mnie trochę przeraża bo od czwartku biore to coś na przeczyszczenie a to kurka wodna jakoś niewiele mi daje poza tym że mam straszne gazy. To jest Lactulosum, taki syrop co w sumie i dzieci mogą pić. Wizytę u gastrologa mam 15 października i zobaczymy czy może coś zaradzi.

Mam pytanie czy skoro dobrze zniosłam ten ser żółty który był w risotto to czy mogłabym spróbować zjeść trochę sera białego? Albo dać do bułeczek drożdżowych zwykłego mleka zamiast kokosowego? Czy może jeszcze poczekać?


Aha ten rosół na końcu to tak naprawdę jest krem z brokuła ze szpinakiem. Czyli do rosołu dodałam brokuł, szpinak mrożony i zagotowałam i zblendowałam.


No i zawaliłam sprawę można tak powiedzieć. W weekend nie przygotowałam sobie ani mięsa ani nie ugotowałam szynki. No i białka za mało wychodzi. Brzuch trochę znormalniał ale jeszcze rano szalał. Zobaczymy co bedzie dalej. Dziś zaczeły mi się zabiegi rehabilitacyjne na kręgosłup szyjny: masaż, bioprądy i ultradźwięki.

Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-10-06 19:28:01


Dzisiaj ilośc węglowodanów powala po prostu ale taka jakaś głodna jestem że masakra.

Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-10-07 17:38:01



Dzisiejszy trening. Tego rosołu ala krem z brokuła i szpinaku jednak na koniec nie wmusiłam. Odechciało mi się jeść i gardło strasznie mnie boli.
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-10-08 18:05:08




Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-10-08 21:15:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 148 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1275
Bez antybiotyku się nie obyło niestety, mam zapalenie krtani i ogólnie to kiepsko. Trening zaplanowany na czwartek przepadł, miałam go zrobić wczoraj i też się nie dało ale planuję dziś. Już mogę swobodniej oddychać i gardło mnie tak nie boli, no i głos mi wrócił. Wczoraj bardoz zabiegany dzień, coś mi wypadło w ostatniej chwili i miska wygląda jak wygląda, a w moim przypadku jak się plan posypie to wieczorem już tego nie nadrobie bo naraz nie mogę zjeść za dużo. Co do warzyw to odkryłam że warzywa na patelnie duszone z olejem kokosowym mi smakują więc dziś znów planuję taki obiad jak wczorajszą kolację. A tak w ogóle ten syrop na przeczyszczenie to totalnie na mnie nie działa. Wizyta u gastrologa się we wtorek ,strasznie się boję.








Dzisiejszy trening i miska. Z warzyw tradycyjnie z tym rosołem to tak naprawdę krem z brokułów i szpinaku. Co ciekawe i dziwne dla mnie to wczoraj jadłam warzywa na patelnie(cukinia, papryka, por, trochę marchewki i kilka różyczek kalafiora, ale tego kalafiora to jak kot napłakał tam było) i nic mi się po tym nie dizało, a dziś przy obiedzie już zaczeło mi coś po brzuchu jeździć. A zjadłam to samo co wczoraj. Ale porcja była większa tych warzyw bo 250 więc może dlatego.




Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-10-12 19:04:18




Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-10-12 19:05:07




Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-10-12 19:05:36
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 336 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 8231
Cześć! Przeczytałam Twój dziennik i nie pogniewaj się na mnie ,ale miałam wrażenie,że czytam dziennik 10 latki! Zanim wybierzesz się do kolejnego lekarza to proponuję terapię u psychologa-i nie ma tu żadnych złośliwości! Zauważyłam,że nadużywasz leków przeciwbólowych i ciągle szukasz w Sobie jakiś chorób! Moim zdaniem jesteś uzależniona! Zwróć się do psychologa,bo może się okazać,że problem tkwi w Twojej głowie! Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 148 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1275
No to mi pojechałaś powiem Ci szczerze. Nie wiem gdzie doszukałaś się leków przeciwbólowych bo te przepisane od lekarza które biorę codziennie to nie są leki przeciwbólowe. Moje problemy może faktycznie są w głowie, w końcu jelito drażliwe, jeżeli to faktycznie to mnie męczy ma podłoże psychologiczne. Jestem osobą, która faktycznie bardzo wszystko bierze do siebie i się tym potem przejmuje zamiast olać pewne rzeczy z góry na dół. Co do wizyty u psychologa to jest to tylko i wyłącznie moja prywatna sprawa, a skoro mój dziennik wygląda tak źle to przykro mi, że zmarnowałaś na niego czas. Prowadzę go dla siebie i piszę w nim to co wydaje mi się ważne.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 336 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 8231
I widzisz ja nie chciałam Cię obrazić ani Ci pojechać, nie zawsze głaskanie po głowie jest skuteczne. Pojawiłaś się tutaj ,żeby poszukać pomocy tak jak większość z nas i to jest fajne,chciałabym tylko,żebyś naprawdę zaczęła o Siebie walczyć. Psycholog to nic złego-sama korzystałam z jego pomocy i chwalę to Sobie. Z całego serca życzę Ci powodzenia ,a moje rady biorą się z własnego doświadczenia i nadal twierdzę,że najwięcej złego jest często w naszej głowie.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Swiadome odchudzanie

Następny temat

POMOC - ODŻYWKA

WHEY premium