Molly_s- DT

07.07.2013- DNT
Aktywność- bieg 5,5 km , 45 minut
Suplementy- magnez b6

Chciałam powiedzieć że... czuję straszny głód Już zapomniałam jak to jest czuć głód Wszystkie tłuszcze staram się zjeść do południa Ale i tak się czuję dobrze. Może pomoże pilnowanie częstych posiłków? Pomyślałam, że marchew dostępna jest cały rok, to może będę się trzymać bardziej sezonowych warzyw

Bieg- 5,5km, 45 minut, 3 razy przechodziłam do marszu, słaba ta moja kondycja albo leń mnie atakował, nie mam pojęcia.




Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-07-07 22:57:34

Może zwyczajnie pogoda miała na Ciebie wpływ? Mnie też dzisiaj bieg poszedł gorzej niż zazwyczaj. Trzeba jednak uważać przy tych temperaturach, bo łatwo o przetrenowanie.

Nie wiem czy pogoda bo biegłam od 10 godziny, to upału jeszcze nie było... No to fajnie, że też biegasz ja mam jeszcze słabiutką kondycję i tyle mi zajmuje ten bieg, ale tak uczciwie to nie wiem czy tchu nie mogłam naprawdę złapać czy tylko tak sobie mówiłam ale może uda się ją rozbujać... Denerwuje mnie to że nie mogę obiec tego za jednym zamachem

Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-07-07 23:07:25

Spokojnie - wydłużaj sobie odcinki biegowe i skracaj przerwy między biaganiami, a pewnego dnia wszystko na raz zrobisz, wtedy będziesz pracować nas szybkością. Mnie teraz pomagają interwały - na pewno poprawiłam czas na 10 km. Ale nie jest to też proces ciągły - raz jest gorzej, a raz lepiej. Stopniowo, jednak, obserwuję poprawę czasu i nie męczę się tak, jak kiedyś. A pisząc pogoda mam na myśli również ciśnienie itp.

Interwały mówisz.... No myślę czasem o interwałach.... Kiedyś w przyszłości na pewno bym chciała spróbować

08.07.2013- poniedziałek- DT
Aktywność- trening
Suplementy- magnez b6
Płyny- 2,5l wody, dwie kawy, 1 kubek pokrzywy

Dziś był trening I co tu porobiłam:

Trening B 3 x 12, drugi raz
A. Martwy ciąg
12kg/ 12 kg/ 12 kg
B1. Wyciskanie sztangi stojąc
5 kg/ 5 kg/ 5 kg
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
20 kg/ 25 kg/ 25 kg
C1. wypady
2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg
C2. uginanie nóg leząc
D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń
11 i pół
Po treningu 20min aerobów na bieżni lub rowerku, lub orbitreku- nie wykonałam
I dodatkowo:
brzuszki na skośnej ławce
12/12/12
przysiady ze sztangą
12 kg/ 12 kg/ 12 kg

Ad A- od soboty zapomniałam jak się robi MC i myliłam z przysiadami ale potem było ok Spociłam się strasznie przy tym ćwiczeniu, nie myślałam że tak męczy. Ale nie wiem może śmieszne to obciążenie, tylko tak się koncentrowałam na plecach prostych
Ad B-tu robiłam to ćw sama, na wyczucie, trochę byłam odchylona do tyłu.
Ad B2- 25 kg jakieś ciężkie ostatnio a kiedyś doszłam do 30 kg tylko to nie było szeroko... Tylko nie wiem czy na pewno dobrze robię, bo kiedyś czytałam że to łokcie muszą mięc kąty proste, ramiona równolegle do podłogi....
Ad C1- wyraźnie czułam nogi z przodu, spory ból w mięśniach
Ad C2- ok
Ad D- poszło 11,5 ale ciężkie są pompki

brzuszki na skośnej- super męczące!! bardzo mi się podoba to ćwiczenie, mocno czułam mięśnie, znowu się spociłam przy tym ćwiczeniu

przysiady -ok

Miałam chwilę czasu w ramach oczekiwania i porobiłam te dodatkowe ćwiczenia, a potem na aero brakło. Czas treningu ok 60 min. Już od środy powinnam lecieć zgodnie z planem i wykonywać tak jak ma być.

Miska z poniedziałku:
Pomiary:
Obliques jeszcze raz dziękuję za nowy rozkład
I jedna sprawa... Ruch w dni nie treningowe musi u mnie ulec ograniczeniu ze względów rodzinnych.. Jak tylko się da będę wykonywać jedno intensywne aero poza domem, a jak się też da to dwa...Czy obojętne co będę robić w domu w dni nie treningowe czy jakieś specjalne ćwiczenia wykonywać? I jestem trochę zaniepokojnona mięśniami kegla, więc pewnie ćwiczenia na I tydzień połogowe byłyby też dobre....




Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-07-09 09:22:53





Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-07-09 10:27:57

09.07.2013
Aktywność- zero
Suplementy- magnez b6
Płyny- 2l wody, 1,5 kubka kawy

Dzisiaj był odpoczynek i czuję sie sto razy lepiej... Ale głód doskwiera bardzo dzisiaj to miałam ochotę cały dzień na białko, jakąś rybkę, twaróg, tuńczyk w puszcze.... Ale wiadomo trzymamy twardo I prawdopodobnie utrzymam te dwa aero tygodniowo, myślę że wynajdę czas

EDIT: tej cebuli z ostatniego posiłku to zjadłam tlyko połowę, bo mi chciało podniebienie wypalić nie polecam soczewicy z cebulą jako posiłku, nic pysznego




Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-07-09 23:31:35

Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-07-10 11:19:40

10.07.2013- DT
płyny-4,5l wody, 2 kawy
miska: 140B/ 64T/ 160WW
suplementy: magnez plus B6

trening A - trzeci raz 3 x 12
A. Przysiad ze sztanga na plecach -
B1. wyciskanie sztangi skos góra 3 x 12/12 kg
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
3 x 12/ 15kg/20kg/20 kg
C1. prostowanie nóg w siedzeniu
C2. wznosy tułowia z opadu 3 x 12
D. brzuszki na skośnej 3 x 12

+25 minut na orbitreku

A.Przysiadów wcale nie zrobiłam z powodu zakwasów po ostatnim treningu... Ale na ostatnim treningu zrobiłam nadprogramowo 3x12 przysiadów z 12kg więc myślę że się wyrównało

B1. Dużo lepiej niż za 1szym razem... Jednak nadal ręce i nadgarstki nieastabilne

B2. Ok, 20 kg ciężar w sam raz

C1- ok

C2-ok

D-jakoś mniej męczące to było niż ostatnio, nie wiem co inaczej robiłam.

Poniżej miska, zamiast banana wieczorem miał być kalafior ale byłam już tak padnięta że nie dałabym rady zjeść kalafiora 300g.... Więc białka ciut brakło.. Na treningu w ogóle zmęczona byłam, ledwo na orbitrek się wdrapałam, dopiero po 15 minut przyspieszyłam z prędkości 2,5 mili/godzinę na 4,5 mili/ godzinę.

Dzisiaj rano również wstałam dość zmęczona, ale po kawie jest już oki




Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-07-11 09:21:21

11.07.2013- DNT
płyny-2,5l wody, 2 kawy, pokrzywa 1x
miska: 140B/ 64T/ 160WW
suplementy: magnez plus B6
miska: lampka wina

Dzień NT, więc na bieganie zostaje sobota i niedziela
Dzisiaj były ziemniaki młode, chyba po raz trzeci odkąd tu jestem Więc chyba ujdzie w tłoku

Jestem! Zamieszczam co i jak:
12.07.2013- DT
Miska- 140B/64T/160WW
Płyny- 3l wody, 2 kawy
Suplementy- Magnez b6

Trening:
Trening B 3 x 12, trzeci raz
A. Martwy ciąg
powtózenia: 12/ 12/ 12/ 5 / 10
ciężar: 12kg/ 22 kg/ 42kg/ 42kg/ 22kg

B1. Wyciskanie sztangi stojąc
5 kg/ 5 kg/ 5 kg

B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
20 kg/ 25 kg/ 25 kg

C1. wypady
2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg

C2. uginanie nóg leząc
D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń
13
Po treningu 20min aerobów na bieżni - 20 minut

Ad A starałam się wyczuć ciężar, co jest ciężkie a co nie... 22kg ok, 42 kg też poszło ( po 15kg i gryf 12 kg) jednakże nie wytrzymały moje ... dłonie!! Plecy ok, nie czułam jakiegoś bólu czy wysiłku , ale w tej czwartej serii z 42kg chwyt zaczynał wypuszczać gryf z ręki ...

Ad B1 ciężkie to ćwiczenie, wolałabym jakiekolwiek inne na barki

Ad B2 uważam że nie szarpałam

C1- przy tym ćwiczeniu palą mnie uda, stąd brak progresu... No ale może spróbuję

C2-ok

D-trochę "na chama" że tak powiem tyle powtórzeń wykonałam, na pewno bardzo nisko nie schodzę, nie wiem jak te moje pompki....

13.07.2013- DNT
Płyny- około 2 l
Aktywność- bieg około 6,5km po bieżni, około 68 minut

Bieg przeplatany z marszem. Po biegu dopiero poczułam zakwasy w plecach, teraz ledwo ruszam ramionami i plecami....Odnośnie planów to jutro już nie mam szans na aero. Dodatkowa aktywność ponad 3x / tydz jest trudna do wykonania z powodu obowiązków , to samo dziś, po bieżni nawet nie miałam kiedy zjeść obiadu aż do 19 godziny.