Czytam Was od dawna (i podziwiam!!!), postanowilam napisac i ja, bo chociaz trenuje silowo juz od paru lat to nie jestem specjalnie zadowolona z wynikow.
Fakt, ze przez ostatni rok mialam kilka przerw (zawirowania zyciowe roznego typu) i nadal chyba nie wiem jaki typ odzywiania jest dla mnie najlepszy chociaz ogolnie trzymam czysta miske (mam jednak slabosc do slodyczy i alkoholu, szczegolnie czerwonego wina, zwykle w weekendy 1- 2 razy w miesiacu ale jak juz zaczne to ciezko mi przestac i nie konczy sie na 1 kostce czekolady czy 1 kieliszeczku).
Uwielbiam cwiczenia silowe. Wolne ciezary. Daja mi satysfakcje. Ale nadal, po trzech latach, mam slabe barki i miesnie grzbietu (slaby martwy ciag, nie umiem podciagnac sie na drazku ani razu...) i ogolnie gorna czesc ciala, duzo lepiej ida mi przysiady z obciazeniem (ze sztanga) i wszelkie cwiczenia na nogi.
Licze na Wasza pomoc przede wszystkim w kwestii odzywiania. Na silowni na ktora chodze "nie wolno" cwiczyc wlasnych treningow, dostaje sie spersonalizowany (podobno ;) ) plan treningowy od trenera. Tak samo bylo na poprzedniej silowni (zapisalam sie na nowa silownie od 3 tygodni). W srode mam umowione spotkanie z trenerem na pomiar tkanki tluszczowej, ustanowienie celow treningowych i treningu (powiem mu to samo co pisze teraz do WAs :) )... marzy mi sie sylwetka fitness chociaz moj maz odnosi sie do umiesnionych kobiet sceptycznie - nie zna sie facet ;) bo umiesnione tylki mu sie podobaja a juz szesciopak jest malo kobiecy itd... krzywo patrzy na odzywki bialkowe itd "bo to chemia", sam wcina nutelle i inne wysoko przetworzone produkty...ale to osobny temat :)
nie wiem czy powinnam najpierw redukowac czy nabrac masy miesniowej... ogolnie jestem szczupla (nie chuda) ale gdzieniegdzie otluszczona (i ten cellulit!!!).
no to jade z ankieta, teraz pisze z pracy, z domu uzupelnie:
Wiek : 30
Waga : 53 (waha sie miedzy 52 a 54)
Wzrost : 162 cm
Obwód w biuście(1) : 88
Obwód pod biustem : 71
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 68
Obwód na wysokości pępka : jak wroce do domu to zmierze :)
Obwód bioder (3): 91
Obwód uda w najszerszym miejscu: jak wroce do domu to zmierze :)
Obwód łydki : jak wroce do domu to zmierze :)
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch, boczki, biust
W którym miejscu najszybciej chudniesz : biust, twarz (!), lydki (!) potem brzuch
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) silownia (trening silowy z elementami crossfit) od 3 lat,3 razy w tygodniu, ostatni rok w kratke (przerwy 1-2 miesieczne)
Co lubisz jeść na śniadanie: nic (tylko kawa lub herbata), owoce, jajka (w roznych postaciach ale ogolnie na slodko np. placki bananowo jajeczne)
Co lubisz jeść na obiad : mieso + warzywa + tluszcze, ryba + warzywa + tluszcze, poteningowo + ryz basmati, ziemniaki, slodkie ziemniaki, banany, po kaszy gryczaniej rozbolal mnie brzuch ostatnio
Co jako przekąskę : to samo co na obiad
Co jako deser : zwykle nie jadam, czasem slodkie owoce typu banany (na cieplo zima!), figi suszone
Ograniczenia żywieniowe : nie jem glutenu i unikam nabialu, zaczelam diete typu paleo dwa lata temu "dla idei" teraz glutenu juz nie trawie za bardzo, w malych ilosciach powoduje "tylko" pryszcze, w wiekszych bol glowy, brzucha i ogolne zle samopoczucie
Stan zdrowia:
czy regularnie miesiączkujesz: tak (poltora miesiaca temu poronilam pierwsza ciaze w 9 tygodniu, jeszcze czekam na unormowanie sie cyklu, dostalam po miesiacu od poronienia ale bardzo skapy...)
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie (ale bralam przez ponad 10 lat, nie biore od 2 lat)
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: cwiczenia silowe! nie lubie biegac, nie lubie aerobiku (poczucie rytmu zero, nie nadazam za grupa), latem czasem rower lub dlugie spacery, kiedys trenowalam karate bardzo mi sie podobalo
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : odzywka bialkowa po treningu i czasem jako dodatek do plackow/batonikow domowej roboty
Stosowane wcześniej diety : wiele lat temu klasyczne glodzenie sie... potem 5 posilkow wg zasad berardiego, potem eksperymentowanie z Intermittent Fasting leangains (ladnie na tym chudlam ale stresujace to dla organizmu, daje rade utrzymac diete tylko jesli nie mam wielu stresow w pracy i w domu na dluzsza mete nie), teraz znowu licze .. ogolnie od czasu zasad berardiego "boje sie" weglowodanow, jadlam je tylko po treningu. teraz od tygodnia staram sie jesc tak jak radzicie tu wiekszosci dziewczyn: okolo 1600 -1700 kcal, 110-120 g bialka, 65 g tluszczy , 155 g wegli (w dni nietreningowe jednak zmniejszam ilosc wegli na korzysc tluszczy)
trening - jak zeskanuje to wam wkleje trening ktory wykonuje od 3 tygodni - dostalam od trenera na silowni, trening na "rozruszanie" po dwumiesiecznej przerwie (jak juz pisalam, bylam w ciazy, niestety poronilam a kolejne starania odkladamy na czas nieokreslony, w miedzyczasie postanowilam sie wylaszczyc :D )
jak tylko zrobie zdjecia to wrzuce.
mieszkam we wloszech i moja przygode ogolnie z silownia rozpoczelam tutaj - jakby co bede musiala szukac polskich nazw poszczegolnych cwiczen bo znam tylko po wlosku :). no i nie mam dostepu do niektorych produktow dostepnych w polsce.. ogolnie tutaj nie je sie kasz, czasami mozna znalezc gryczana (w sklepach z zywnoscia bezglutenowa) ale mam latwiejszy dostep do ryb (i ciagle sobie obiecuje, ze bede je czesciej jadla... ogolnie bardziej smakuje mi mieso) i do swiezych warzyw i owocow caly rok w sumie. i do oliwy z oliwek dobrej jakosci :)
tu sie wylaszczam :) : http://www.sfd.pl/makadamia_chce_sie_wylaszczyc_:D-t1003566.html