Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
723
Witam,
Mam 32 lata i do zeszłego roku unikałem jak ognia aktywności fizycznej. W maju 2016 miałem 122kg (przy wzroście 2 metry) co wyglądało tragicznie (wielki brzuch, chudziutkie rączki). Postanowiłem się wziąć za siebie, ograniczyłem alkohol, słodycze i białe pieczywo. Zacząłem też biegać (2-3 razy w tygodniu).
Pomogło, obecnie ważę 106kg, ale nadal jestem gruby. Podejrzewam że do szczupłej sylwetki musiał bym stracić kolejne 16kg.
Niestety jedzenie ciemnego chleba i warzyw już mi bokiem wychodzi, a od biegania bolą mnie stawy. Na chwilę obecną trochę sobie odpuściłem ale utrzymuje stałą wagę (nadal unikam słodkiego, alkoholu i białego pieczywa).
Pomyślałem że może trening siłowy pomoże w dalszej redukcji, skoro się przy tym męczę i pocę to na pewno spalam jakieś kalorie.
Mam parę pytań z tym związanych:
1. Czy samym machaniem hantlami + rozsądna dieta można efektywnie zrzucić kilogramy? Jeśli tak to jakie ćwiczenia wykonywać (Ćwiczę w domu, mam 2 hantle z regulowanym obciążeniem, nie mam ławeczki)
2. Jeśli zależy mi bardziej na sylwetce niż na masie to czy powinienem przyjmować jakieś specyfiki (białko w proszku) czy wystarczy że po treningu pojem białego sera/białego mięsa?
3. Jeśli ostro potrenuję ale potem nie dostarczę organizmowi odpowiedniej ilości białka na odbudowę mięśni to czy jest to bardzo szkodliwe?
4. Czy są jakieś środki które wspomagają spalanie tłuszczu w czasie wysiłku?
Docelowo marzy mi się waga poniżej 100kg i zdrowa sylwetka, jeżeli przypadkiem wyrobię sobie mięśnie to nie będzie to tragedia. Ale wolał bym wyglądać bardziej jak Lewy niż jak Pudzian
Szacuny
4064
Napisanych postów
45434
Wiek
3 lata
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
347438
Słodycze czy fastfoody to najczęściej mieszanki tłuszczy z węglowodanami o wysokiej smakowitości. Stąd łatwo można przesadzić. Ale jeśli zjemy od czasu do czasu wliczone w bilans to nie powinno być problemu.
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Szacuny
18
Napisanych postów
241
Wiek
36 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
14056
AD1. Mozna, 80% sukcesu w redukcji to przede wszystkim diet, aktywnosc fizyczna to tylko dodatek ktory poglebi deficyt kaloryczny. AD2. W czasie redukcji powinienes zasdniczo jesc duzo bialka nie tylko okolotreningowo ale i w czasie dni, takie dodatki jak bialka w proszku itp maja jedynie uzupelniac braki w diecie a nie byc jej podstawa. AD3. Istnieje ryzyko utraty masy miesniowej, a z tego co piszesz wiele jej niema wiec i szkoda by bylo ;p AD4. Wszelakiej masci spalacze, ale skld wiekszosci szczegolnie tych tanszych to watpliwa sprawa w kwestii skutecznosci dzialania.
Ogolnie nie idzie pogodzic redukcji wgi i budownia miesni, to przeciwne procesy w orgnizmie wiec jesli schodzisz z wagi raczej nie masz co sie martwic o to ze nabierzesz miesni, zreszta zeby wygladc jak pudzian przy twoim wzroscie musialbys ze 130kg wazyc a to na sucho ladnych kilka lat na silowni.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6527
Napisanych postów
62331
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
777975
Wszystko zależy od tego jaką tą dietę masz bo jak dieta jest przemyślana i dobrze ułożona to powolna utrata wagi będzie następować powoli ale regularnie. Im dalej w las tym mocniej trzeba zadbać o tę dietę i podnosić poprzeczkę treningową.
Z tym bieganiem też musisz uważać bo wagę masz słuszną a stawy mogą się odzywać co raz częściej.
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
723
FullVolume
Ogolnie nie idzie pogodzic redukcji wgi i budownia miesni, to przeciwne procesy w orgnizmie wiec jesli schodzisz z wagi raczej nie masz co sie martwic o to ze nabierzesz miesni, zreszta zeby wygladc jak pudzian przy twoim wzroscie musialbys ze 130kg wazyc a to na sucho ladnych kilka lat na silowni.
Możliwe że się mylę ale ja widzę to tak. Jeśli schudnę dzięki diecie ale bez treningu z hantlami to skończę jako chudy bolek z obwisłą skóra.
Ale jeśli będzie diata plus trening z hantlami, to gdy dobiję do tych (powiedzmy) 95kg to jakoś przynajmniej będę wyglądał. Może nie będzie super rzeźby ale powinno być lepiej niż jakbym tylko stosował dietę.
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
723
rion10
Wszystko zależy od tego jaką tą dietę masz bo jak dieta jest przemyślana i dobrze ułożona to powolna utrata wagi będzie następować powoli ale regularnie.
Od początku założyłem że jeśli sobie narzucę jakąś drakońską dietę to albo szybko z niej zrezygnuję albo będzie efekt jojo. Więc postanowiłem narzucić sobie taką dietę którą wytrzymam a po prostu zajmie dłużej zanim zobaczę efekty (zakładałem 1kg na miesiąc, wyszło trochę lepiej). Nadal jem normalne obiady, nadal jem ciasto jak jestem na imprezie rodzinnej, nadal piję co parę tygodni (ale mało). Po prostu ograniczyłem to co najgorsze o 90% i wprowadziłem więcej warzyw, owoców (z tym ostrożnie) i twarogu/serka wiejskiego.
Jedyne czego do końca nie rozumiem to zawartość węglowodanów i cukrów w produktach. Przez ten rok unikałem jak ognia wszystkiego co miało w składzie (na opakowaniu) dużo węglowodanów. Ale na przykład wiele diet zaleca by od rana napchać się owsianką. Owsianka ma tak z 60% węglowodanów, z czego tylko ok 5% to cukier. Czy mam przez to rozumieć że wolno mi jeść produkty które mają dużo węglowodanów jeśli nie jest to cukier? (na przykład w czekoladzie prawie całość węglowodanów to cukier więc nie wolno).
Szacuny
18
Napisanych postów
241
Wiek
36 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
14056
Kwestia obwislej skory dotyka najczesciej osob ktore bardzo szybko chudly i cialo nie nadarzalo za tymi zmianami, po prostu skóra tez potrzebuje czasu zeby sie wchlonac.
Ogolnie w takim wypadku niema szans na to.zeby ci mięśnie rosly w czasie redukcji, tz kompozycja moze sie lekko poprawic ale wedlug mnie to bedzie kwestia 2kg ? Zwiazana glownie z zawartoscia glikogenu ktorego zapasy naturalnie sie powieksza u osoby cwiczacej z obciazeniem.
Jezeli chodzi wegle to generalnie zalozenie jest takie zeby unikac tych niezdrowych wiec glownie cukrow, jest duzo produktow ktore maja wegle a sa stosowane w dietach (chociazby ryz czy kasze ktore maja kolo 60-70g wegla/100g produktu), wedlug mnie nie warto przy założeniach twojej diety ze wszystkiego rezygnowac.
Szacuny
4064
Napisanych postów
45434
Wiek
3 lata
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
347438
Korwin444
rion10
Wszystko zależy od tego jaką tą dietę masz bo jak dieta jest przemyślana i dobrze ułożona to powolna utrata wagi będzie następować powoli ale regularnie.
Od początku założyłem że jeśli sobie narzucę jakąś drakońską dietę to albo szybko z niej zrezygnuję albo będzie efekt jojo. Więc postanowiłem narzucić sobie taką dietę którą wytrzymam a po prostu zajmie dłużej zanim zobaczę efekty (zakładałem 1kg na miesiąc, wyszło trochę lepiej). Nadal jem normalne obiady, nadal jem ciasto jak jestem na imprezie rodzinnej, nadal piję co parę tygodni (ale mało). Po prostu ograniczyłem to co najgorsze o 90% i wprowadziłem więcej warzyw, owoców (z tym ostrożnie) i twarogu/serka wiejskiego.
Jedyne czego do końca nie rozumiem to zawartość węglowodanów i cukrów w produktach. Przez ten rok unikałem jak ognia wszystkiego co miało w składzie (na opakowaniu) dużo węglowodanów. Ale na przykład wiele diet zaleca by od rana napchać się owsianką. Owsianka ma tak z 60% węglowodanów, z czego tylko ok 5% to cukier. Czy mam przez to rozumieć że wolno mi jeść produkty które mają dużo węglowodanów jeśli nie jest to cukier? (na przykład w czekoladzie prawie całość węglowodanów to cukier więc nie wolno).
Chudnie się od wprowadzenia ujemnego bilansu kalorycznego a nie ograniczenia produktów zawierających węglowodany .
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Szacuny
18
Napisanych postów
241
Wiek
36 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
14056
Co nie zmienia faktu ze najczesciej produkty ktore maja duzo wegla to bomby kaloryczne o watpliwej przydatnosci (np słodycze) wiec czasem.nawet odstawienie samych tego typu produktow moze obniżyć kalorycznosc diety o ladnych kilkaset kcal
Szacuny
18
Napisanych postów
241
Wiek
36 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
14056
Dlatego mowie ze to bomby kaloryczne watpliwej jakosci, sam wiem po sobie ze zjesc 3500kcal z warzyw i zdrowego jedzenia to wcale takie proste nie jest... wychodza naprawde konkretne ilosci, natomiast wciagnac i 6000 kcal ze smieci to pryszcz.
Szacuny
3421
Napisanych postów
8469
Wiek
48 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
407869
FullVolume
Co nie zmienia faktu ze najczesciej produkty ktore maja duzo wegla to bomby kaloryczne o watpliwej przydatnosci (np słodycze) wiec czasem.nawet odstawienie samych tego typu produktow moze obniżyć kalorycznosc diety o ladnych kilkaset kcal
Nie generalizujmy w ten sposób - bo i ryż ma dużo ww, bataty, ziemniaki, kasza i owoce mają dużo ww. Węglowodany to potrzebny i wartościowy składnik diety.
Nie można stawiać znaku równości pomiędzy węglowodanami a słodyczami. Tak samo jak pomiędzy węglowodanami i cukrem.
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.