Irimi oraz Atemi
Irimi znaczy "wejście". W tym kontekscie-irimi to ruch idealnie skoordynowany z ruchem uke. Przy tych wszystkich "akrobatycznych" rzutach-musisz sie zmiescic w półsekundowym przedziale czasu-bo nawet jesli partner chce Ci pomoc a Ty przyspieszysz lub spoznisz sie z ruchem-technika nie wyjdzie. W walce nie ustawianej-uke nie bedzie sie podkladal-wykonanie technik bedzie wiec trudniejsze-i wymagac moze troche wiecej czasu. Tą dodatkową sekunde kupi aikidoce...
atemi-czyli cios który ma na celu nie cięzkie uszkodzenie napastnika(chociaz jak sie uda-to czemu nie)-tylko "przestraszenie go"(zmyłka), sprawienie mu bólu(sekunda oszołomienia i gość już leci) albo ustawienie go w odpowiedni sposob by ulatwic sobie wykonanie techniki. Ewentualnie-jesli nie mozna wykonac techniki-aikidoka dzieki atemi moze po prostu kontynuowac walkę-oczekując na nowa okazje do rzutu.
W ten sposob aikido przede wszystkim wymaga idealnego ruchu-koordynacji, szybkosci, zwinności, doskonalego trzymania równowagi i refleksu. Rzuty aikido (w mistrzowskim wykonaniu) to nie techniki rzucania uke-tylko techniki modyfikujące jego własny ruch.
Uke atakuje, mistrz robi drobny kroczek, delikatny ruch reką-a uke odlatuje jakby sie zderzyl z pociągiem.
Pod tym względem-aikido trzyma się nienajgorzej. Widziałem 2 z kilkunastu legend europejskiego aikido-i pod względem ruchu są po prostu doskonali.
Problemem jest brak nacisku na atemi. Lekcewazenie atemi daje brak prawdziwych ataków czyli bezmyślność obron i czasem może-trudność zmodyfikowania techniki do swoich potrzeb. Trzeba by jakos zmusic wieksza ilosc klubow by sie wziely za wprowadzenie nauki poprawnych ciosow oraz kopnięc. Od tego krok do sparringow(bo jesli bede walił w worek-worek nie wskaze mi błędow-a cios partnera owszem).
Samo to bardzo by podnioslo skutecznosc statystycznego aikidoki.
Ta sztuka walki ma ogromny potencjał-ale mało kto chce z niego korzystac. I to jest niestety ból.
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html
zastanówmy się, dzięki czemu wygra wyścig...chyba nie dzięki swojemu firmowemu silnikowi. Ten wyścig wygra fabryka porsche, której silnik będzie musiał sobie poradzić z całą resztą malucha, wybitnie utrudniającego temuż silnikowi okazanie swoich mozliwosci.
I teraz per analogiam...
czy jezeli ktos wyjdzie ubrany jak aikidoka, i będzie walczył za pomocą technik tajskiego boksu, będzie wygrywał dzięki aikido?
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
Niemniej znam osobnika którego można porównać do tego maluszka. Trenuje TYLKO aikido, w jednej sekcji (9 rok już), ale dużo sparinguje się z przedstawicielami innych stylów. Do tego w jego sekcji aikido uczą tez uderzeń (ręcami i nogami) + siłownia = facet naprawdę portafi się bić. Niemniej to jest wyjątek, bo reszta aikidoków których znam to dupy wołowe.
Niech falga hipokryzji powiewa na każdym maszcie!!!
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
PS.
Ciekawostka: mój trener BJJ zaczynał przygodę ze SW od ... Akido (obecnie ma już 1 dana, prowadził również sekcje). Obecnie poza BJJ uczy też samoobrony na bazie akikido i ju-jitsu. To chyba dobry przykład jak nieskuteczne na ulicy czy zawodach jest samo aikido (bez odpowiedniego tuningu)
Zmieniony przez - pea20 w dniu 2006-01-24 18:44:30
Niech falga hipokryzji powiewa na każdym maszcie!!!
Maluch z silnikiem porshe to dobry silnik w marnej skorupie.
Analogia do auta powinna wygladac inaczej-wiec lepiej ją wprowadze zanim zrobi sie zamieszanie.
Aikido to dobry samochod z marnymi oponami.
Douczając sie innych sztuk walki nie zmienia sie wszystkich waznych elementow-taktyki, ruchu, wielu elementow technik-tylko zmienia sie marne opony na lepsze. Opony są wazne-ale nie tylko one sie liczą!
Analogia działa dalej-na marnych oponach nie pojezdzisz na wyscigach(dlatego wlasciciele innych aut-jak np wlasciciel ferrari pan BITTT bywają tak nadęci) , mozesz też przegrać "uliczny" wyścig z gorszym technicznie samochodem ktory ma gorszy silnik-ale lepiej trzyma sie nawierzchni. Ale jak wymienisz opony-wtedy auto pokaże co potrafi. A jesli dobrze znasz swoje auto-to nawet na tych zlych oponach niezle sobie poradzisz.
Tej walki nie wygrały elementy tajskiego boksu ani bjj. Rownie dobrze moglbys powiedziec, ze karateka który pochodzi troche na boks(zeby poprawic prace rąk) i kogos pokona-tez juz nie wygral dzieki karate!
Orban aikido zajmuje sie od ponad 20 lat-a tajskim boksem na pewno dużo krócej. To łącznie moze pare lat. Aikido daje mu solidną baze pod wzgledem ruchu i taktyki.
Zmieniony przez - Cavior w dniu 2006-01-24 19:44:35
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html
zaraz znowu usłysze cos o rozbijaniu mojej głowy na ćwiartki zapewne, widzę kolejne przejawy agresji :-]
Im dłużej Ikra pisał na MFD o prędkości swojego malucha, tym jego maluch stawał się szybszy(w jego własnym mniemaniu).
Zmieniony przez - PITTT w dniu 2006-01-24 21:27:04
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
Widzisz Pittt, zeby wyprowadzic mnie z rownowagi-trzeba dysponować ponadprzeciętną inteligencją, ogromną wiedzą i ciętym językiem-i walorów tych przeciwko mnie umiejętnie użyć. Nie musisz się więc obawiać, że mnie zdenerwujesz (bardziej niż-powiedzmy-namolny insekt brzęczący koło ucha)-bo po prostu nie masz do tego predyspozycji.
Wiem, co trenuję, znam ograniczenia tego stylu, lubię go mimo wszystko-i Twoja opinia na to nie wpłynie, chociażbyś nie wiadomo jak bardzo zabawne (w Twoim odczuciu-w moim zaś: idiotyczne) porównania wymyślał.
Aikido stworzono jako (między innymi) sztukę walki. Mimo, ze dzis stracilo sporo z dawnej skutecznosci(czemi nie przeczę)-to dla osoby o odpowiednich predyspozycjach moze stac sie narzedziem zarowno pieknym jak i uzytecznym.
Moda na MMA przyszła-i odejdzie, jak każda moda. Dziś fanów K1 i UFC jest sporo-za 20 lat nikt nie będzie o tym pamiętał-bo telewizja wypromuje inne wzorce-może krwawe walki na śmierć i życie z uzyciem mieczy i toporów? Zamiast "zmiękczonych" (jak je ocenią kiedyś) walk gdzie zawodnicy...wychodzą żywi i niemal cali z ringu.
Ludzie, dziś gnający stadnie na BJJ tylko ze względu na skuteczność-odwrócą się od tego stylu i pobiegną na jakieś "hyper-jujutsu"". Bjj będa ćwiczyć ci, którzy będą go lubić(i chwała im za to). Spotka go to co wszystkie style-podział na zwalczające się federacje, wzajemne niesnaski.
Przy odrobinie pecha-powstaną odłamy ...bardziej miękkie. Już nawet nie sportowe-tylko rekreacyjne. Za 50 lat mało kto będzie pamiętać o tym, że BJJ stworzono jako sztukę walki.
I może wówczas znajdzie się jakiś człowiek, który niesmiało na sfd spróbuje stworzyć temat: "bjj-moj debiut na forum" i zostanie potraktowany mniej więcej tak samo jak ja dziś. I bedzie to chyba mozna nazwac-sprawiedliwością dziejową. A jesli nie sprawiedliwością-to ironią losu.
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html
Treningi u Mirka Oknińskiego na AWF-ie
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- ...
- 73