Ja z przyczyn niezaleznych odemnie musze trenowac jeden raz w tygodniu . Ale w przyszlym semestrze przenosze sie do sekcji PŁ.Już bedą dwa treningi w tygodniu . Wtedy to dopiero zaszaleje "Śmierć jest pewna ,życie nie."
Znajdziesz ich sporo w Internecie, zależy jakie partie mięśni chcesz ćwiczyć. A bieganie po lesie, żeby coś "wypocić" to moim zdaniem idiotyzm. Teraz wbiec do lasu w zapoconej bluzie = śmierć. No chyba, że magicznie wyparowały wam komary. Lepiej biegaj sobie lajtowo na siłce + jakiś rowerek + zapieprzanie na bosiku. Dasz radę ;D
„Trenuj ponad ból... śmierć będzie Twoim jedynym wybawieniem.” Tez jestem bardzo chudy mam 185 cm i 61 kg ale sie nie poddaje ty tez nie pomysl ze zawsze moze byc gorzej ja tam nie odpuscze...jade na maxa
bylo juz fajnie przy 77 kg i myslalem zeby juz masowac ale byla smierc brata ciotecznego i przez 2 tyvodnie bez treningu przez miesiac byly 2 tygodnie trenibgu i wtedy tez nietrzymalem sie makro i kaliri i pewnie dlatego zalalo
Najskuteczniejszy jest odłam BJJ - KOMBAT 56. Dzięki jemu można ogłuszyć przeciwnika i uciec, sprawdza się dobrze. "Śmierć jest najlepszym przyjacielem człowieka: nigdy nie zapomni i zawsze czeka"
Please Mr Bush, Can we go to war? Can we? Can we? Can we? Can we? Can we? ,,...Ze wszystkich dziwów znanych mi najdziwniejszy dla mnie ludzki strach, choć wiadomo że smierć - nieunikniony kres, nadejdzie wtedy kiedy nadejść ma...''
no zaczelo sie , a co bedzie jak sie skonczy?? a jak sie skonczy przegrana ameryki?? ,,...Ze wszystkich dziwów znanych mi najdziwniejszy dla mnie ludzki strach, choć wiadomo że smierć - nieunikniony kres, nadejdzie wtedy kiedy nadejść ma...''
wtedy Bush sie bedzie chowal i maskowal ,,...Ze wszystkich dziwów znanych mi najdziwniejszy dla mnie ludzki strach, choć wiadomo że smierć - nieunikniony kres, nadejdzie wtedy kiedy nadejść ma...''
Zajechal bym sie na smierc tak robic i sila ani masa by mi nie poszla. Moim skormnym zdaniem przynajmniej w jednej serii musisz zachaczyc o 10-12 powtorzen i przynajmniej jedna seria z 1 maxymalnym powtorzeniem. Moderator działu Sztuki Walki i Gry Komputerowe
Sonbaty ja scisle stosuje diete i codziennie jem ryz + piersi z kurczaka , masz racje ze na poczatku nikt nie jest cierpliwy wiem to po sobie ale skoro juz babcia kupila to chyba zaczne stosowac ta kreatyne,pewnie sie troche podpompuje i to pozniej i tak zejdzie lecz coz mi pozsotaje chyba warto sprobowac. śmierć to dopiero początek
Joy, a czy Ty miales genetyczne predyzpsozycje do tego rodzaju problemow? Zdarzaly sie u Ciebie takie przypadki w rodzinie? I czy cokolwiek z Twoich przypadlosci mialo bezposredni zwiazek z SAA?? Mysle, ze zdajesz sobie sprawe z tego, ze Twoj przypadek jest dosyc indywidualny i cos takiego w takim wieku nie zdarza sie czesto i tutaj chyba jednak [...]
[...] min. niż codzien po 40 min. (NP.)... wiec mozesz aeroby robić co 2 dzien po ponad godzinę (na czczo- moim zdaniem lepiej na czczo niz po treningu ) ...:::jest tylko jedna droga, jest tylko jeden cel:::... ...:::do końca bronić, swej białej nacji oddać jej życie i śmierć:::... ...:::ZA KREW NASZEJ RASY BĘDZIEMY WALCZYĆ DO KOŃCA SWYCH DNI:::...
[...] jako posiłek ..ale chodzi mi oto : top mass zawiera egzogenne aminokwasy (m.in) no i czy własnie lepiej takie cuda jesc rano czy własnie po treningu ? ...:::jest tylko jedna droga, jest tylko jeden cel:::... ...:::do końca bronić, swej białej nacji oddać jej życie i śmierć:::... ...:::ZA KREW NASZEJ RASY BĘDZIEMY WALCZYĆ DO KOŃCA SWYCH DNI:::...
przej**ana śmierć Puar skąd info ,że się z czymś zderzył mi się wydawało ,że zasłabł na rowerze po prostu,nie wiem serce mu siadło? ok przeczytałem rzeczywiście zasłabł w jakimś tunelu i się z czymś zderzył Zmieniony przez - xper w dniu 2013-02-27 23:02:41