[...] do dupy). Ja wczoraj wszystko pod górkę miałem. A jak nie dajesz rady biegać to truchtaj, ruszaj sie, cokolwiek, swoje ważymy, ja mogę przebiec sobie 200-300m a potem zdycham. :P ale czego oczekiwać po 2 latach picia, palenia i braku ruchu, kończę jajecznicę kawę i idę na ten mróz brrr. A co do kobiet to więcej jest problemów niż pożytku [...]
Ale spamujecie Nawet nie czytam Wrocilam z treningu i zdycham, rece mam scierpniete od godziny Dzis znow byla kara Ide sie przespac, bo mnie wypompowalo na maxa A wy spamowac, spamowac Zmieniony przez - Martucca w dniu 2010-03-20 12:18:03
zdycham. dzien w dzien mam za*******. albo w pracy (na zmiane 12h/8h), albo na studiach (weekend do wy***ania), albo na silce (3 x w tyg po 60 min), albo na próbach z zespołem (3 - 4h w tyg).
kawiatula - TY ŻYJESZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Byłam greczna, był niwelator - oj nastic, nastic A ja po dłuuugiej przerwie byłem dziś na treningu. po 15 minutach chciałem wracać do domu. teraz zdycham. moja kondycja która była zerowa teraz jest na pozomie ujemnym....
[...] jestem na carb cycling. wiec zjadlem dzienny bilans i dodatkowo cheat 1000kal, w sumie wyszlo mi mnostwo wegla. Chce podkrecic metabolizm tak ze 3 dni i wejsc na HC bo na LC zdycham, zero sił i samopoczucie okropne. Zamienilem w diecie resztki tluszczy na wegle. Teraz w DNT mam 150WW a w DT 300WW. I od teraz zaczynam nową redukcje ale juz na HC. [...]
Zdycham ok. godzinę po treningu (swoim). A potem zjem, umyję się, przebiorę i nowo narodzony. I poza tą godziną oraz kilkoma na sen to też mogę - dużo, często, intensywnie, tak jak teraz bym mógł na przykład.
Ja to jestem z siebie zadowolona tylko jak zdycham zaraz po, a potem przychodzę do domu i sobie myślę, że mogłam to zrobić lepiej MAM TO SAMO straszne to jest hakkuna co z tym bananem???bo ja ważę w skórce, pomarańcza też - a różnica czasem nawet 80gram!? wiesz już jak ważyć?
Hyhyhy, widzę że panie starsze poczuły się dotknięte };-) Sama miałam chęć znaleźć się w tym szacownym gronie, więc wiecie. Poza tym starsze od małolat ;-). Uch, u mnie też upał był, ale teraz zelżało, więc uskuteczniłam trening dołu i teraz leżę, zdycham i jem :-). Ale mi dobrze.