[...] lekko. Krótkie drabiny z Kabanem i kilka serii rwania. Na koniec trochę desek. Dalej prysznic, polopiryna + sinupret na zatoki i pod kołdrę. Dziś nie jest źle, więc pewnie wieczorem pobiegam. Tydzień 7 Dzień lekki: C&P KB32 5x (1,2) = 30rep. Snatch KB24 2x10 + 2x7 = 68rep./7min. Plank 3x60/30 Zmieniony przez - nieraz w dniu 2015-09-17 08:14:46
[...] po 10. Ostatnia na lewą weszła do 8 i 2 powtórzenia brakujące do pełnej 100 dorzuciłem na koniec. Po treningu musiałem jeszcze trochę pochodzić m.in. po wysokich schodach i myślałem, że mi dwójki eksplodują. Dzisiaj jest lepiej, więc pewnie wieczorem pobiegam. Tydzień 8 Dzień lekki: C&P KB32 5x(1,2) = 30rep. Snatch KB24 5x10 = 100rep./10min.
Dzień lekki to rwania na 50-60% możliwości.. Że niby to mój max? Czy za mało? /-) Dzień pośredni. Mam trochę zakwasów po środowych ciągach i gobletach, więc chciałem to rozbiegać, a w czwartek nie było czasu. Najpierw biegłem wzdłuż Warty, a później wokół poznańskiej Cytadeli. Wyszło ok. 7,5km w ok. 45 min. Wieczorem trening z kulą. Celowo nie [...]
[...] etc), ale wiesz, jak to jest "dzisiaj vege, jutro homo", więc lepiej uważać. ;-) Jak zeszły tydzień przeleciałem w większości na warzywach, to w pt. zap*****lałem wieczorem do Biedry po steki wołowe :) Owoce, to nie problem, bo lubię od zawsze i od zawsze przynajmniej jedno jabłko dziennie. Problem ze zdrowymi tłuszczami, więc wybrałem [...]
Wczoraj na treningu dużo takich krótkich kompleksów typu 1HS+clean+press+zakrok jak do tgu albo swing+przysiad etc. do tego podciągania na drążku, również z obciążeniem, pressy i turki. Z KB16 podciągam się ponad drążek, z KB24 tak na styk. Zabrakło mi sił, żeby się zrolować w TGU z KB36. p******one przeziębienie nie chce odpuścić, duża w tym [...]
[...] choć czuje już, jak się nakłada zmęczenie. To wtorkowe rwanie weszło książkowo: ból od łydek po kaptury ;-) Dzisiaj na trening nie jadę, może zrobię coś szybkiego w domu, bo wieczorem harce:-D Miska: 7:30 jajecznica z 3jaj ze szczypiorkiem + sałata +olej lniany. 12:40 6kromek ciemnego chleba+3 plastry szynki konserwowej+sałata. 16:00 banan. 18:30 [...]
Po południu byłem na spacerze: ok.5km przeszedłem w niecałą godzinę. Wieczorem trening w domu. Rozgrzewkę i dogrzanie zrobiłem w klubowym stylu. Następnie wziąłem się za tureckie wstawanie. Kolejno: KB24, KB28, KB32, KB36, KB40 i KB40. To ostatnie TGU na lewą stronę w ogóle nie wstałem. Na prawą weszło, ale w słabym stylu. Pierwsze podejście z [...]
[...] Buldog w wyciskaniu też w tym roku. Na koniec zrobiłem parę serii wymachów wspomnianymi potworami, czyli Buldogiem i Bestią. Sam Sylwester to kilka godzin na parkiecie, więc można liczyć jako zakrapiany aerobik 8-) Nowy Rok leniwie na kanapie, z krótkim spacerem wieczorem. Dziś zrobię trening z kulami. Na pewno turki, co dalej jeszcze nie wiem...
[...] może jestem inny a może mam jakiś filtr mentalny, który zmienia percepcję rzeczywistości... /-)_ Miska. Zamiast kuraka burgery wołowe i od razu skok kaloryczności. Dodatkowo wieczorem olej konopny a nie lniany, bo byłem u Młodej. Nie znam jego kaloryczności więc wrzuciłem jako lniany. Drobny sukces to powstrzymanie apetytu na [...]
[...] bo robimy bez drugiego zejścia w dół. Rwanie na koniec robiłem z min.przerwy między seriami, czyli całość 10min. Miska: w sob.taka w miarę, choć wpadło trochę "różności wieczorem". W niedzielę domowo także z różnościami. Za to wczoraj nie dojadłem. Od dzisiaj mam plan, by węglowodany w większej ilości spożywać wyłącznie około treningowo. [...]
[...] oleju lnianego do smażenia jajecznicy? hehe nie o to ;-) ostatecznie stanęło na makreli. Olej mam z pewnego źródła. Jem na zimno, Po prostu polewam nim rano jajecznicę albo wieczorem twaróg. Wchodzi mi lepiej niż oliwa z oliwek, choć tej nie skreślam. Kupię jak się lniany skończy jakąś niedrogą, ale nie syfiastą. Smażę na smalcu. Czaję się też [...]
[...] to KB44, dopiero jak będę się szykował do wyciskania Bestii. Na tę chwilę nie sięgam tak daleko w przyszłość. Podwójnych powyżej KB32 też raczej nie planuje. Mogę sobie dorabiać za pomocą obciążenia na rzepy. Wczoraj bez treningu. Czas się trochę zregenerować. Przydałaby się też jakaś odnowa biologiczna. Może wieczorem ruszę dupsko na basen...
Jakoś mi się Wielkanoc na sportowo nie udała. W pt. miało być bicie rekordów, a to one pobiły mnie. Konkretnie mam na myśli Buldoga. Chciałem sobie odbić popołudniu w SSST. Pomyślałem jednak, że wpierw może jednak tego Buldoga pocisnę, bo naprawdę jest blisko... nie dał się bydlak a do rwania zabrakło już motywacji. Zrobiłem 3x5 KB28 i symboliczne [...]
Zimny ryż i zimne pyry mają w sobie skrobię oporną :-( Czyli nie trawisz sporej części węglowodanów. Jak ma być na zimno to już lepiej węgle ze źródeł nieskrobiowych. Tylko co? Amarantus ekspandowany? Smaczny, ale drogi. Chleb? Eeee... Kasze? Może... Nie mam tego problemu bo węgle jadam wieczorem. W dzień tyle co nic.
[...] w tym miesiącu kiepsko. Może trochę na wyrost, ale po tych kilku dniach stwierdzam mniejsze łaknienie i bez problemu trzymam się posiłków. Jak jem bez węgli w ciągu dnia, to wieczorem za wszelką cenę organizm chce nadrobić. 4 tygodnie to wystarczająco, żeby wyciągnąć jakieś wnioski a błędy nie powinny poczynić jakiegoś spustoszenia. Co do S&S, to [...]
[...] sandały. Dużo paczek do dźwigania, a cleany, od których odwykłem, też swoje robią. Balistyka na koniec weszła dobrze, wiem, bo później dlugo nie mogłem zasnąć. Dziś opcjonalny dzień różności. Oj, nie wiem czy jest wskazany, a jeśli nawet to może być problem z czasem. Okaże się wieczorem. Zmieniony przez - nieraz w dniu 2016-10-27 07:52:23
Specjalnie męczyłem serie po 4-5 powtórzeń, bo chciałem sprawdzić pod kątem nowego planu. Zakwasów póki co brak, chociaż plery trochę czułem wieczorem. Dziś planowo wolne, ale może zrobię kilka turków - dawno nie robiłem :-) Czy tylko u mnie nie hasa mobilna wersja forum? Szału można dostać }:-(((
[...] a głowa gdzie indziej. Trening bez głowy to bez sensu. Został tydzień, z którym za bardzo nie wiem, co zrobić. W piątek ruszam, więc trening odpada, może jakieś rozciąganie wieczorem. W czwartek może coś bym mógł podziałać lekko. W środę raczej nie, bo mam małe wyjście integracyjne... Poniedziałek i wtorek teoretycznie do poćwiczenia. Chyba [...]
[...] W DMP różnica w kettlach niewielka, więc prawie jej nie poczułem. Za to w przysiadach...40 w jednej i 20 w drugiej ręce już w cleanie zapewnia dobrą zabawę :) SSP z równym małym ciężarem, ale spinalem mocno, żeby wyciągnąć jak najwięcej korzyści. Na koniec podciąganie szeroko. Fajna sesja, mam nadzieję na równie ciekawy zestaw wieczorem :)
Rytuał Przejścia by nieraz
