8.11 Przyjemny dzień, micha elegancko trening też sprawił mi dużą frajdę. Ogólnie myślę że pomimo tego się co się ostatnio dzieje, powoli coś idzie bo po treningu jak jest nabicie to w lustrze jest całkiem spoko, no i myślę że delikatnie zmienia się też w głowie sporo rzeczy, ale codziennie nad tym pracuję, czytam, oglądam jakieś materiały i jest [...]
10.11 Na anatomii dziś staw skokowy, no i cały układ kostny już zaliczony, za 2 tyg zaczynamy mięśnie :-) Trening w porządku, chociaż pewnie dużo czasu minie zanim zacznę czuć te plecy. Micha taka sobie bo za dużo prochu, ale za mocno z tłuszczami poleciałem na śniadanie i kombinowałem później z WPC. Od dzis chyba przeszła mi faza na pieczone [...]
12.11 Trening, potem sędziowanie. Samopoczucie coraz lepsze, ogólnie byłem taki nabity po treningu jak nigdy chyba, woda też już praktycznie zeszła. Jutro nogi /SFD/2016/8/22/7651e31eaf7649feb3800d92bc26d047.png Klatka + biceps 1. Wyciskanie sztangi na płaskiej 67,5 kg x5 x4 x4 x4 2. Wyciskanie hantli na skosie górnym 20 kg x12 22 kg x10 24 kg [...]
15.11 Spoko dzień, przez większość dnia zajęcia a potem trening. Na treningu spoko, co prawda dalej męcze te 45 kg na OHP ale do przodu. Teraz będę progresował tylko w głównych ćwiczeniach, w dodatkowych ciężar będzie zależny od mocy na treningu i żeby dobrze wchodził. Po treningu zrobiłem cardio, jakoś tak mnie naszło że chcę sobie pobiegać, [...]
17.11 Trening taki sobie, nie wiem czy miała na to wpływ godzina, no ale przecież w weekendy o takiej mniej więcej porze trenuje, no ale nic. Micha super, dziś coś bardziej IIFYM no i szczerze tortilla smakowała jak nigdy :-) Przyszedłem wieczorem z zajęć liczę ile zjadłem wcześniej i patrzę że dość sporo węgli mam do zjedzenia no i kombinacja [...]
19.11 Dość mocno wykorzystany dzień, rano wstałem to poeksperymentowałem w kuchni, zrobiłem dwa rodzaje "kulek mocy" - jedne z daktylami drugie z awokado i kakao i jeszcze zrobiłem "Nutellę" z awokado i banana i w sumie nie spodziewałem się że to będzie takie dobre :-D Potem trening, co prawda płasko słabiej niż tydzień temu, ale nie przejmuję się [...]
20.11 Najlepszy trening w tygodniu zdecydowanie, w siadach dobra technika więc cieszy podwójnie. Tak to cały dzień w notatkach. Jutro DNT i LCHF /SFD/Images/2016/8/28/2ad36ebd80dd47a484589d79ea590e50.png Nogi + brzuch 1. Przysiady 80 kg x5 x5 x5 x5 2. Fronty 3 x6-12 3. Wypychanie na suwnicy 3 x 6-12 4. Wyprosty nóg na maszynie siedząc 2 x40 5. [...]
22.11 Masakra jaki chaotyczny dzień dziś. Rano na jedne zajęcia i potem w domu walka z czasem żeby zrobić sprawozdanie na biomechanikę. Przez to nie jestem zadowolony za bardzo z dzisiejszej michy bo musiałem ratować się questem z tranem i owocami, ale lepsze to niż nic ;) IIFYM coraz lepiej, dziś pierwszy raz od ostatniego binge jadłem coś [...]
24.11 Rano pojechałem do masarni bo było promo na filety po 10 zł, także kupiłem na zapas bo mimo wszystko to jedno z moich ulubionych mięs. Dziś na anatomii zaczęliśmy układ mięśniowy, do narysowania były mięśnie obręczy barkowej i ramienia no i dość sprawnie poszło. Trening dziś poezja, chyba najlepszy trening pleców jaki kiedykolwiek zrobiłem. [...]
26.11 Spoko dzień, wyspałem się, posprzątałem trochę w domu. Potem trening, też dobrze mi się trenowało. Po treningu poszedłem do galerii do Tesco po Belriso :-D Jednego smaku nie było z tych nowych "Krówki" więc jak ktoś spotka w jakimś sklepie to niech da znać :-) Przechodząc koło Subwaya tak mi zapachniało że już wiedziałem co wpadnie po [...]
28.11 Rano zajęcia z kinesiotapingu no i chyba pomyślę coś nad oklejaniem się ;) Trening fajny, technika względnie dobra więc muszę rosnąć :-D Dziś nieco mniej warzyw i zwłaszcza owoców i tak jakby lżejszy się czuję. Heh dzięki wiedzy z forum z artów to złapałem plusa na patologii bo potrafiłem wytłumaczyć działanie insuliny ;) Jutro barki z [...]
29.11 Po pierwszym dniu ze zmniejszoną ilością owoców i jest lepiej, no ale szkoda że kosztem owoców. Ale to pierwszy dzień i zobaczymy jak będzie w przyszłych dniach. Co prawda miałem nie jeść owoców na noc, ale mandarynki do jutra by się zepsuły :-D Trening super, jest progresja i w OHP i wyciskaniu. Po treningu naszła mnie ochota na interwały [...]
1.12 I już grudzień, masakra jak ten czas leci. Rano wskoczyłem na wagę i waga niższa, więc rzeczywiście trochę wodę wciągnęło. Stresujący dzień, ciężkie zajęcia z anatomii, ale na szczęście zaliczone. Cały dzień w biegu, mało mięcha bo zapomniałem wyciągnąć z zamrażarki więc do śniadania poszło WPC do omleta. Kurde najgorsze było to że strasznie [...]
3.12 Trochę się nie wyspałem no ale miałem rano kilka rzeczy do załatwienia. Przed treningiem poszła próbka pre-workouta w sumie nie czułem mechanicznego działania, ale w sumie byłem delikatnie pobudzony i bardziej skoncentrowany. Trening kozak, progres na ławce, pauza wyraźna no cieszy mnie to. Dziś poszalałem w kuchni ale miałem czas i chęci :-D [...]
5.12 Coś chyba jest nie tak z tym kolanem, co prawda posmarowałem na noc i rano, a przed treningiem delikatnie się okleiłem (samemu to trochę lipa ale lepsze to niż nic) co prawda podczas treningu nie bolało, boli w sumie jak sobie dotykam więzadło i je przesuwam. W piątek pójdę do fizjo i zobaczę co mi powie. Trening w porządku, nawet dołożyłem [...]
6.12 Ciężki dzień poszedłem spać po 1 bo robiłem pracę na terapię manualną, w biegu cały, na zajęciach stresowo bo kolosy. Po zajęciach na trening, w szatni piję przedtreningówkę zaczynam się przebierać i zapomniałem spodenek, to szybko do domu (człowiek w takich chwilach docenia że ma samochód) Trening w porządku dołożyłem w OHP a w wąskim poszło [...]
8.12 Kolejny zabiegany dzień, ale na szczęście anatomia dziś zaliczona. Strasznie późno dziś byłem na siłowni bo trening zacząłem dopiero po 19 skończyłem o 20:30.Trening super, no uwielbiam te plecy robić ostatnio, chociaż trochę mnie denerwuje że coraz mniej razy się podciągam no ale co raz cięższy jestem pewnie to mi ciężej. Strasznie mnie [...]
10.12 Okropny dzień, wstałem rano brzuch wzdęty, zrobiłem pomiary jest niby ok, ale jutro coś więcej napisze. Potem sędziowanie, i na trening. Trening spoko, minimalna progresja ale jest także powoli do przodu. Brak apetytu, "ratowałem" się Belriso dziś strasznie :-D Idę spać, jutro DNT. /SFD/2016/8/22/7651e31eaf7649feb3800d92bc26d047.png Klatka [...]
12.12 Taki mocny sen miałem że zaspałem na zajęcia rano :-D Poszedłem na trening na czczo, ale byłem taki napełniony po wczoraj że nie czułem tego, ogólnie sporo mocy było, jestem zadowolony z przysiadów bo technika była dobra tylko trochę kolano bolało w pierwszych seriach ale później już było lepiej. Micha dziś słaba, no ale nie mam dziś [...]
13-15.12 Wypiska za wtorek, środę i dziś. We wtorek było wszystko w porządku aż do wieczora gdzie włączyło mi się takie ssanie że szok. Wymazuję z pamięci :-) Środa nic nie jadłem tak mnie brzuch bolał, dopiero przed snem wypiłem białko i zjadłem pomarańcz. Dziś spoko, wstałem wcześniej bo miałem jechać na lotnisko po brata z rodzinką, ale mieli [...]