SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

why karate jest nieskuteczne??

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 13250

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 938 Wiek 48 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 22598
A ja trenuję kyokushin w chwili obecnej, i uważam że sparingi bez ochraniaczy to głupota. Nabywa się tylko złych, asekuracyjnych nawyków. W sumie w przypadków sparingów full-contact kontuzje są znacznie częstsze. To po prostu bez sensu i tyle..
Pozdrawiam!

Choć życie nasze splunięcia nie warte - Eviva l'arte

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 304 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 2167
hmm... ja trenuje oyama karate i po pierwsze proszę mnie nie obrażac
Wszystko zależy od trenera bo my teraz co trening mamy tarcze a w piątek sobie pykam na worku (3x w tyg. trening). Oczywiscie uważam że to trochę za mało więc się dokształcam w domku na worku i jak kumpel przyjedzie z Francji (pawelek770 mowa o Tobie) to się dokształcam w walce po główkach i jest git :-]. Więc jeżeli chodzi o walkę na np. ulicy to wszystko zależy od człowieka, bo kots może chodzic na daną sztuke walki zdobyc jakis stopien i myslec że nie dostanie nigdy wpier***. I a propo stopnia... uważam że to jest bez sęsu..

"no i najważniejsze.dwugodzinny trening walki.mało walenia po worku, mało walenia po tarczach.głównie walka bez ochraniaczy,względnie na piszczele - mało na tarczach i na worku... no to trochę nie zdrowo tyle sparingów, już lepiej podłuc w tarcze i worek (zdrowie) no i bez ochraniaczy to już wogóle głupota...

"Tylko trening czyni mistrza"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 79 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1514
Kooondzik, przecież napisałem że nie wszędzie tak jest

TheNommad: rzucił bym sogaczem ale juz nie wejdzie

Różnica między Pride a MMA jest taka jak między Turniejem Czterech Skoczni a Skokami Narciarskimi.//
www.muajtaj.glt.pl www.kalibra.glt.pl
www.szybciej.glt.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 496 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4333
A nie uważasz NAS, że przynajmniej od czasu do czasu powinno się zawalczyc i bez ochraniaczy?
Właśnie dlatego, żeby poczuć, jak to może zaboleć na ulicy.
Oczywiście zgadzam się, że w ochraniaczach też trzeba, coby kontuzji unikać. Ale na pewno nie tylko w ochraniaczach.

A co do tematu:
Chyba wszyscy się zgodzą, że jedni goście nic nie trenują i leją się bardzo skutecznie, a inni nawet po boksie, taju i zapasach jakoś sobie na ulicy radzą nienajlepiej (w każdym razie gorzej, niż powinni sobie poradzić trenując to co trenują).
Zimna krew na macie czy ringu, a zimna krew na ulicy to jednak spora różnica. Choć oczywiście 'obicie' w pełnym kontakcie może jakoś gościa zahartować, to istotniejsze są na ulicy pewne predyspozycje psychiczne. Agresja, odwaga i... hm... odrobina socjopati, żeby odpowiednio gwałtownie napastnika potraktować. (Zatem różne bandyty i psychole mają niestety 'do przodu'...)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 2499 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 23442
Właśnie dlatego, żeby poczuć, jak to może zaboleć na ulicy -na ulicy jest taka adrenalina ze sie nie czuje bolu.

najslabsze psy najglosniej szczekaja

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 194 Wiek 33 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2258
znam takiego co bez żadnych treningów niema sobie równych w szkole a co do szkoły chodzą muy taje kick boxerzy i jego wykształciła ulica raz drugi dostał po mordzie i zaczoł sie bronic własnym sposobem teraz sie na muy tay zapisal (niewiem jak to se pisze)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 304 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 2167
A biłes się kiedys na ulicy? Adrenalina robi swoje...

"Tylko trening czyni mistrza"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 194 Wiek 33 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2258
otóż to my sobie ustawiamy wali i się lejemy 1v1.W moim wypadku należy umieć się bić bo mieszkam w Krakowie w Nowej Hucie więc to mówi samo za siebie jak idę do szkoły to mam "maraton" (liceum mam na osiedlu obok)to czsami jak cię dorwą to musisz się bić bo oni ciebie zbiją
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 496 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4333
Zanim mi skoczy adrenalina, to chwila jednak musi zawsze minąć. (Nie wiem, może mi jakoś wolno skacze... )
Jakoś tak zawsze miałem, że jak zaczynałem być już naprawdę 'nagrzany' w efekcie działania adrenaliny (i miałem ochotę dalej się bić), to już było po całej 'walce'... Zatem jeśli zebrałem wcześniej jakieś strzały na dzień dobry, to je czułem.
Zastanawiam się czy kolesie, którzy piszą o tym, że 'na ulicy nie czuje się bólu, bo adrenalina znieczula' nie naczytali się tego przypadkiem na sfd. A może po prostu jeszcze porządnie na tej 'ulicy' nie dostali...
Owszem, przychodzi taki moment, ale nie od razu! A na ulicy sprawa zazwyczaj rozgrywa się szybko. A nawet jak się przeciągnie, to rzecz w tym, żeby nie spanikować już po pierwszych zebranych ciosach. A wiedza o tym, jak to boli (i że się od tego bólu bynajmniej nie umiera) jest tu bardzo pożyteczna.


Zmieniony przez - Yojimbo w dniu 2005-10-08 13:24:54
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 2499 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 23442
ja jak sie bilem to nawet piewszego ciosu nie czulem(znaczy nie czulem bolu).w walce dostalem duzo strzalow i skrecilem kciuka a nie odczuwalem bolu.

najslabsze psy najglosniej szczekaja

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Czy da rade samemu dojść do szpagatu?

Następny temat

kontuzja nadgarstka

WHEY premium