Mam 23 lata, studiuje, pracuję, jestem zadowolona z życia. Od sierpnia 2014 regularnie chodzę na siłownię, gdzie zaczęłam ćwiczyć siłowo pod okiem kolegi- wykwalifikowanego trenera i tak ćwiczę do tej pory. Efekty jednak można powiedzieć znikome, bo dieta to dla mnie trudna sprawa. Nie umiem sie powstrzymac od podjadania, niezdrowych rzeczy, a jak już udawało mi się, to max 2 tygodnie i to ciężko było mi dobic z gramatura w białkach, za to zawsze przekraczałam węgle... Odstawiłam słodycze (sporadycznie zjem cos kupowanego, niestety ciagle za duzo owoców jem i domowych dżemów), alkohol piję 2x w miesiącu, ale wtedy juz lecę z imprezą konkretnie, napoje gazowane- już nie wiem jak smakują, odstawiłam pieczywo (raz na tydzien zjem bułkę graham lub chleb na zakwasie), generalnie kurczak, warzywka, nabiał. Teoretycznie więc nawyki żywieniowe zmieniłam półtora roku temu, ale tak konkretnie na kcal skupiłam sie od połowy stycznia. Wiem, ze odchudzanie to POWOLNY proces, ale jestem strasznie niecierpliwa, nie widzę efektów, poddaję się, obżeram się, wyrzuty sumienia i dziś... sprowokowanie wymiotow po zjedzeniu opakowania rafaelo, które miało 1400kcal. Wiem, jak to źle wróży i przeraziłam się sama soba, dlatego postanowiłam tu napisać. za nic w świecie nie przyznam się do tego nikomu, bo jest mi wstyd i nie chcę martwic bliskich. WIEM, ŻE TO NIGDY SIĘ NIE POWTORZY, bo nie dopuszczę do takiej sytuacji,ale potrzebuje Waszej pomocy :)
Wiek : 23
Waga : 64
Wzrost : 173
Obwód w biuście(1) : 89
Obwód pod biustem : -
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 73
Obwód na wysokości pępka : 74
Obwód bioder (3): 98
Obwód uda w najszerszym miejscu: 58
Obwód łydki : 35
W którym miejscu najszybciej tyjesz : dolne partie ciała, szczególnie uda i boczki
W którym miejscu najszybciej chudniesz : (chyba) talia
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) ćwiczenia siłowe okolo 3-4 razy w tygodniu, aeroby 2x w tygodniu, spacery, rolki
Co lubisz jeść na śniadanie: owsianka!
Co lubisz jeść na obiad : mięsko, makarony, ziemniaczki opiekane
Co jako przekąskę : owoc, kanapeczka z domową pastą
Co jako deser : owoc, dżemy, jogurt naturalny z musli, białkiem, suszonymi owocami
Ograniczenia żywieniowe : wzdęcia po warzywach strączkowych i nabiale
Stan zdrowia: w normie
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: tak
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: tak- zespół policystycznych jajników i dlatego tabletki, aktualnie wszystko jest ok
czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: pokochałam aktywność fizyczną, wiec preferuje wszystko, ale nie lubię intensywnie biegać
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : bcaa, witaminy i minerały, therm line speed extreme, muscletech hydroxycut hardcrore- spalacz, białko wpc K**
Stosowane wcześniej diety : "zdrowe odżywianie", nigdy nie stosowałam żadnej diety
Zdjęcie prezentuje moją sylwetkę z początku 2014 roku- nie cwiczyłam, jadłam nie patrząc na składy i kalorie.
obecnie średnio mam co pokazywac, bo jakoś nie robie zdjec, bo nie widze efektów, ale pokazuję co mam i to jest w miare aktualne.
ostatnie zdjęcie, to jest to, jak ja chcialabym wygladac ;) ciężka praca, ale wiem, że to możliwe!!!
Jezeli chodzi o moje żywienie, to staram się odżywiać wg wskazowek tutaj na forum, tego co mi zaleca trener i milion innych osób i stron internetowych o zdrowym żywieniu. Lubię gotowac, wiec czesto wymyslam posiłki. Obliczenia, które robiłam wg wskazówek Michała Karmowskiego lub Jacka Bilczyńskiego (pokrywają sie w sumie z tymi metodami, które Wy tu podajecie) to:
2383 kcal, aby utrzymać wagę/ wg potreningu.pl 2293
białko ok. 140g
węgle ok. 287g.
tłuszcze 64g.
wg tego co tam sobie obliczałam powinnam zejśc z kcal do 1900 i rozkład ok.
B: 130
W: 240
T: 50
dieta hmmmm... ostatnie 3 dni to mega wpadka- bigos, wafle ryzowe i słoik dżemu na noc. Kompulsywne obzarstwo... nie wiem jak się z tego wymigać! dodam, że w weekendy (pt i soboty) pracuję na noce od 19 do 6 rano jako kelnerka, wiec potencjalnie jestem na nogach prawie 24 godziny, w ciagu dniaw tygodniu studiuję, piszę magisterke, no i trenuje. na wynos zazwyczaj robie sobie jedzonko, albo zabieram owoc, wafle ryżowe, wypijam ok 2l wody dziennie + ok litr herbat bez cukru.
teraz jak już nieco ochlonęłam ide wybiegać pożarte kcal w rafaello....