Wyciskanie i problem.

Witam. Nie bardzo wiedziałem gdzie założyć temat.
Mam 17lat 165cm wzrostu i 63kg.
Od niedawna chodzę na siłownie z kolegami. Oni już ze stażem 6miesięcy +.

Na początku wedle programów robię ogólnorozwojówkę z elementami wolnych ciężarów.

W piątek chciałem spróbować już wyciskanie, nawet najmniejszych kg.
I tu jest problem. To, że ręce mi się ruszają jak podnoszę do góry to nic, bo z czasem to minie, ale problem tkwi w tym, że nie moge podnieść prawie żadnego ciężaru. A dokładniej....
Zacząłem od nauki bez żadnych obciążeń sam uchwyt. Następnie dołożyłem po 5kg na każdą stronę i tu się zaczął problem.
Jak wezmę sztangę do klatki piersiowej i mam podnieść to nie mam siły jej podnieść.
Jeżeli miałbym robić to nie do klatki piersiowej jakoś udźwigne.

Jestem trochę otyły i to także jest przyczyną tego, ale głównie zwiększenie mięśni.
Główną motywacją była porada lekarza bym zaczął ćwiczyć na siłowni.

Dodam, że miałem złamany obojczyk 2 razy.
Raz za młodszych lat a drugi ok 3/4 lata temu.

Proszę o poradę, gdyż nie moge znaleźć żadnego info na temat takowej sytuacji.
Pozdrawiam i dziękuję.
Temat będę śledził na bierząco.

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 17

Waga: 63

Wzrost: 165/166

Cel treningowy: Zwiększyć mieśnie barek i zrzucić pare kg.

Staż treningowy na słowni: Ok. 2 tygodnie

Uprawiane inne sporty: Niestety nie.

Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): Siłownia, czyli wszystko co powinno być

Dieta: Jedyny składnik dietetyczny to ryż + ryba chyba.



Przeciwskaznania medyczne: brak

Zażywane suplementy: brak

Zmieniony przez - Exilled w dniu 2011-01-22 19:02:03

Zakończmy ten temat, główny wątek został spełniony.
A ostatni post zostawiam bez komentarza.

Pozdrawiam.

Normalne nie przejmuj się. Słabe łapy i obręcz barkowa się do tego przyczyniają ale póki co chodzi o motoryke. Na razie jest to nowy ruch dla twojego systemu nerwowego. Jak go załapiesz nagle będziesz mógł pocisnać sporo więcej, choc tak na prawdę nie będzie to związane z poprawą siły tylko właśnie z przyzwyczajeniem sie do tego ćwiczenia.

Troche się tym przejąłem szczerze mówiąc bo można nazwać, że to wstyd by nie podnieść nawet tyle.

Mój trening jest 3 dni w tygodniu: środa, piątek, niedziela.
Czyli mam dalej próbować z małymi obciążeniami czy może jednak skupić się na Cargo-maszynowe?
Wiem, że maszynowe w gruncie rzeczy nie oddadzą tego samego co wolne obciążenia.

Rozumiem (mam nadzieje), że ćwiczysz systemem FBW i na każdym treningu robisz tylko jedno ćwiczenie na klatkę. Rób sobie na jednym treningu na maszynie, na drugim ciśnij sztangę ile razy dasz radę, na trzecim niech ktos ci pomoże dorobić ze dwa trzy powtórzenia.

Ja sie zastanawiam czemu dopiero po 6 miesiącach zaczynasz powoli ruszać wolne cięzary. Sztanga, hantle to podstawa każdego ćwiczenia.

Masz widocznie bardzo słabe mięśnie. Spróbuj samą sztanga albo hantlami. Wzmocnij obręcz barkową, ramiona. Uważaj na technike a ciężary przyjdą same.

Jeżeli chodzi o pomoc, to asekuracje z tyłu zawsze mam, bo jak wspomniałem chodze z kolegami.

Środa: barki + triceps + brzuch(lub w piątek)
Piątek: nogi + plecy + brzuch(lub w środę)
Niedziela: Klatka piersiowa + biceps

Tak wygląda plan, oczywiście czasem zmienia się coś.



PS. To moi koledzy mają staż 6miesięcy.
Ja chodze od ok 2 tygodni.

Zmieniony przez - Exilled w dniu 2011-01-22 19:41:59

No plan jak na mój gust masz do dupy. Zaczynasz dopiero a chcesz ćwiczyć jedną grupe raz w tygodniu. Postępów Ci nie wróże ewentualnie przetrenowanie. Ciekawe ile ćwiczeń machasz na tą klatkę. Poczytaj o FBW jak pisałem i wtedy wróć.

W/w plan jest o plan sugerowany który obecnie wykonują moi koledzy.
Jak pisałem w pierwszym poście, ja robię ogólnorozwojówkę.

Korzystam z FBW tego: KLIK!!
Nie wiem co z niego wybrać, który zestaw byłby właściwy.

To po chvj plan kolegów zamieszczasz pytając się o siebie!?

To była propozycja planu obecnie dla mnie.

Wracając do FBW to są tam ćwiczenia których ja nie zrobię.

Zmieniony przez - Exilled w dniu 2011-01-22 20:08:52

Z jednej strony to szkoda gadać... Ale z drugiej ciekawość meczy... CO TO ZNACZY?
"Wracając do FBW to są tam ćwiczenia których ja nie zrobię"