Spalacz na brzuch?

Ćwiczę na siłowni już pół roku i jestem w miare zadowolony tylko bardzo dużo mi idzie w brzuch. Reszta może być ale brzuch robi się coraz większy a też ćwiczę. Od 2 tyg biorę białko. I teraz myślę nad kupieniem jakiegoś spalacza i ćwiczenia samego brzucha, żeby nie stracić na reszcie. Czy jest sens?

Nie ma czegoś takiego jak spalanie miejscowe, możesz zacząć kręcić aeroby po treningu siłowym i to w pewnym stopniu zminimalizuje przyrost tkanki tłuszczowej. Innym sposobem jest zrobienie cyklu redukcyjnego.


zdrowia

owszem, sa miejscowe spalacze tluszczu, imho malo kto testuje z powodu cen... w pl nie sa zabardzo praktykowane.

A co by się stało gdybym ćwiczył sam brzuch na spalaczu?

Ćwiczenia na brzuch nie palą tkanki tłuszczowej. Do spalania tłuszczu są aeroby/interwały.


zdrowia

zalezy od diety i areobow , rob tak jak napisal erniii a dobrze na tym wyjdziesz.

Ale zależy mi też na tym żeby nie spalać reszty mięśni

przy dobrej diecie , i zabezpieczeniu sie bcaa nie spalisz miesni.

To jest właśnie mit wielkich spaślaków na siłowni: "nie kręce aerobów bo mi mięśnie popali"

Prawda jest taka, że więcej pożytków z aerobów jest niż strat, niestety ciężko to niektórym wytłumaczyć.

Przyłóż sie do diety a nie będzie Ci palić mięśni.


zdrowia

Czyli BCAA + aeroby (jakie najlepiej?) Myślę też nad a6w (już raz zrobiłem przed wakacjami)

Diete mam ułożoną na mase mogę podesłać