"Alainaaa/blog treningowy/redukcja, nowy etap s.19"

jedzonko:
*owsianka, kawa z mlekiem
*nektarynka z jogurtem greckim i bakaliami
*chilli con carne (z mięsem z drobiu,cebulą, pomidorami z puszki, fasolką, czosnkiem, papryką, przyprawami)

I to jest Twoje całe dzisiejsze jedzenie?

c.d. jedzonka:
* suszona wołowina
* jajecznica z 3 jaj

A czy Wy kończycie jeść o 16?

Trening był ale bardzo krótki i nie warto go nawet wpisywać.


13 października 2010r.


waga: 73kg


jedzonko:
* placek z płatków owsianych, jajka, proszku do pieczenia, aromatu do ciasta, bakalii, cynamonu, podany z jogurtem greckim.

Nie, daję wypiskę z całego dnia, żeby bajzlu nie robić

A ja daję kiedy mi się chcę lub kiedy mam czas :D.
A tak całkiem serio to chyba widać po moich wcześniejszych zapisach, że czasami ciąg dalszy jest w kolejnych wpisach więc bez sensu odnosić się tylko do ostatniego urywka mojego dziennika.
W związku z tym nie wiedziałam czy w ogóle jest sens odnosić się do Twojego pytania.


[I nie: placek owsiany to nie koniec mojego jedzenia na dziś ]

Zmieniony przez - Alainaaa w dniu 2010-10-13 10:08:44

Po prostu jest mało czytelny, ale już się nie wtrącam

Przykro mi się czyta ten dziennik O ile dobrze pamiętam, ponad rok temu ostrzegałyśmy Cię przed tym, co ze sobą właśnie zrobiłaś Efekt jest taki, że NIC, absolutnie NIC nie zmieniło się w Twoim wyglądzie od tego czasu A nawet mam wrażenie, że jest gorzej niż było...

Po Twoim poście pod adresem Ani, nie wiem, czy powinnam Ci w ogóle życzyć, żeby jednak dotarło do Ciebie jaką sobie krzywdę robisz

Martucca: skoro tak uważnie śledzisz od ponad roku moje życie treningowo-dietowe to proszę przeanalizuj co zrobiłam przez ten ponad rok. Niewiele. Zatem niewiele mogło się zmienić, a przy olewaniu jakiegokolwiek pilnowania się, zwracania uwagi na to co jem, przyjmuję do wiadomości, że mogę wyglądać gorzej.

Tak naprawdę olewanie treningów i pilnowania tego co jem zaczęło się w lipcu-sierpniu zeszłego roku i tak naprawdę z okresowymi powrotami do reżimu treningowego jaki sobie kiedyś prowadziłam, nie ćwiczyłam regularnie.

Cóż takiego złego napisałam do Ani? To, że nie jestem tu dla tworzenia kółek różańcowych i nawiązywania przyjaźni dziennikowych a wyrwane z kontekstu komentarze są dla mnie niezrozumiałe?

Dlatego czytam z uwagą rzeczowe komentarze obliques bo się odnoszą do całokształtu moich działań. Tylko tyle.

Dziewczyny ale dajcie spokoj, Alainaaa wiec i robi co uwaza za stosowne.
Peace plissss

Ok, rozejm .