Vitalij Klitschko vs Shannon Briggs

Briggs się zmienił. Może nie po względem walki, ale pod względem charakteru. Teraz wzbudza pewny niepokój swoją pewnością siebie. Co prawda może "lekko" się przecenia, mówiąc, że zdobędzie wszystkie pasy. Kibica może to trochę denerwuje jak rozpowiada rzeczy niemożliwe, ale dzięki niemu mamy chociaż w miarę możliwości ciekawą walkę. Gdyby nie on Witek walczyłby pewnie z Albertem. Szacunek dla niego, że w ogóle podjął walkę i nie uciekał tak jak choćby Powietkin. Wiara to nic złego. Niech wierzy, że wygra.

Jak można pisać o facecie, który od grudnia 2009(wcześniej miał długą przerwę) stoczył 4 walki i wszystkie(tzn. jedną uznano za nieodbytą, bo chyba na koksie był jakimś) wygrał przez KO W PIERWSZEJ RUNDZIE, że jest w słabej formie?! Fakt, że jego rywale nie byli najlepsi, ale każdy z nich miał mocno dodatni bilans.



Barnabas z całym szacunkiem,ale jesli widzisz w tej walce szanse dla briggsa,to nie znasz się na boksie...Co z tego,że znokautował w pierwszej rundzie kelnerów takich jak...Calloway,Alexander,Pedro...


Takiego Alexandra z dodatnim bilansem zmiótł w pierwszej rundzie Diablo Włodarczyk,bez treningu...Tak tyle są warte te wygrane KO 1...

Goście ci mają dodatni bilans,ale są o wiele gorsi od rywali Wawrzyka...


Sa to tak zwani w świecie boksu,bokserzy co nabijają sobie bilanse...Przykład Najmana...ma bilans 13-4-0 ,a do takiego butlina z bilansem 12-12-0...Nie ma co startować,bo by go zmiótł...

Więc ci rywale są g**** warci...


Rekord Briggsa nabity jak Sosnowskiego...Same bumy i no name...




Ja nie mówię, że Briggs jest w dobrej formie, bo rywale byli sporo słabsi, ale jak można z takim przekonaniem pisać, że jest w słabej formie? Wnosicie tak po samym wieku? 38 lat to jeszcze nie jest tak dużo, byli starsi, którzy radzili sobie wyśmienicie.


Mistrzu ,a co ty mówiłeś o Davidzie Tua ?...Mówiłem,to samo,ze pasa na bank nie zdobędzie,a ty swoje,że ma cios...Ale co z tego ?

To samo mowiłeś,że Adamek nie ma szans z Arreolą...Nie wiem czy wiesz,ale McCline ,który zniszczył Briggsa na punkty,to Arreola go zmiótł w 3 rundy...Co z tego skoro Adamek,to technik ...?

Briggs zatracił większość swoich atutów,bokserzy co dobrze walczyli w tym wieku nie bazowali,tak na atutach,którww juz birggsa opuściły...

Oto baty od gorszego od Adamak Ibragimova...No sorry,Briggs leszcz...





Moim zdaniem Briggs ma niemałe szanse, oto moje argumenty:
- jest potężniejszy od Kliczki;

Co z tego ? Kulturysta też jest potężniejszy ,a nie ma szans z bokserem ?

- jest cholernie silny;

Co z tego skoro nigdy nie powalił żadnego boksera w PRIME ? Bo jest za słaby,jego cios działa na kelnerów...


- ma mocny cios co widać po wynikach ostatnich walk;

Ale takich bumów,Adamek by w pierszej rundzie pokonał,to jest poziom Najmana...

- jest bardzo odporny;

To czemu dostał wpjerdol od Ibragimova i został obity jak kaczka przez McCline;a obu tych bokserów zostalo zniszzonych z braćmi...

- jego motywacja będzie ogromna, a motywacja Kliczki praktycznie zerowa, bo Kliczce nic nie da to zwycięstwo poza pieniążkami, których już ma wystarczająco;

Briggs,to teraz o wiele gorszy bokser od Sosnowskiego,pytam się kogo on pokonał ?

- jest niezwykle niebezpieczny na początku walki, widać to było choćby w jego walce z Lewisem(fakt, że to było bardzo dawno temu, ale w dalszym ciągu Briggs jest równie niebezpieczny). Lennox miał spore problemy.

Ale to było 13 lat temu....Co z tego,jak teraz zlał go Ibragimov,bosker gorszy od Adamka ?



Typ na tą walkę: Kliczko raczej wygra(tak też zagłosowałem), ale szansa niespodzianki moim zdaniem duuuużo większa niż 1/12...
Właśnie tacy bokserzy są potrzebni na braciszków, czyli masywni, silni i odporni. Jak Briggs nie będzie się bawił w boksowanie tylko ruszy OD SAMEGO POCZĄTKU na Kliczkę, to ma szanse. Jak będzie bierny, to przegra z kretesem.



Ta walka,szansa Briggsa ....? 1 na 1000...

Wytłumacz mi jak on może pokonać kliczkę skoro w PRIME o wiele gorszych nie kładł ?


Barnabas właśnei wymieniłeś wszystkei atuty,jakei miał Gołota nad Adamkiem i co z tego ?





Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-10-04 13:30:21

Cały rekord briggsa nabity jest na kelnerach jak Sosnowskiego...

http://boxrec.com/list_bouts.php?human_id=4629&cat=boxer


Same bumy i no-name'y...


Walczył tylko z kilkoma dorbymi bokserami oto wyniki...


Ibragimov...porażka na punkty wysoka...

Liachowicz...średniak Briggs obrywał z nim na punkty,ale wygrał fuksem w 12 rundzie...Liachowicz zdobył pas pokonuja schorowanego Brewstera,który był tam cieniem...

Ray Mercer...Do momentu nokauty stary,otłuszczony 44-letni Ray klepal go jak chciał...


McCline zmiótł Briggsa na punkty,potem dostał oklep od Kliczki,a Arreola go zmiótł w 3rundy...

Botha i tu remis,a Botha jest tylko dobry...


Foreman...wygrana wałkiem nad 48-letnim zapasionym Foremanem...



Noi porazka ze średniakiem Willsonem...



Reszta kelnerzy...Więc jak ma pokonać Vitalija,lucky punchem,skoro on nikogo dobergo nie pokonał ? Liachowicz to średniak...



Briggs gada tak,bo to ostatnia jego wypłata...

Txt użytkownika Kid Dynamite...


Poniżej kariera w pigułce pana Shannon the cannon: '96 - porażka przez TKO z kompletnym no-namem Darollem Wilsonem '97 - "wygrana" przez majority decison po mega WALE z Foremanem. '98 - Briggs zostaje zniszczony przez Lennoxa, który po pierwszej rundzie raczej badawczej i ostrożnej jak to Lewis w kolejnych idzie z Briggsem na wojne i niszczy go jego własną bronią kilkakrotnie wycierając nim ring. '99 - Remis po męczarniach z Bothą - bokserem wybitnym:) '00 - Briggs bierze się za obijanie kelnerów i co najlepsze przegrywa z jednym z nich mającym wówczas rekord 9-9, przy skończeniu kariery 22-37, Sedreckiem Fieldsem. '02 - Briggs zostaje wypunktowany przez "świetnego technika" Jamela McClina:) '03-'05 - kolejny "kelner killing tour" '05 - walka z 44 letnim Rayem Mercerem, który do momentu pokazu "dirty boxing" ze stronny Briggsa dawał mu lekcję boksu, 44 letni Ray punktował jabem jak chciał 33 letniego wówczas prospekta!!! '06 - męczarnie z Liavkowichem, do momentu TKO Briggs przegrywał na punkty. ;07 - przegrana na punkty z Ibragimovem. '09-'10 - powrót Briggsa i kolejny "kelner killing tour", gdzie z żadnym zawodnikiem nie walczył więcej niż rundę! Mając na rozkładzie takie "nazwiska" jak rozbity, przewracający się o własne nogi Calloway oraz wpadka z niedozwolonymi substancjami co w efekcie daje jedną walkę jak NC. Rzeczywiście, taki mistrz, jak Vitali, który przyjmował od bądź co bądź cienia Lewisa, ale jednak konkretne bomby, może zostać naruszony przez Briggsa... przejrzyj na oczy. Po drugie, czy ktoś taki NAWET W DZISIEJSZEJ HW zasługuje na title shot? Do tej pory twierdziłem, że Vitali bierze następnego z kolejki i nie dobiera sobie przeciwników. Po cyrku z Albertem, jeśli ta walka dojdzie do skutku to Vitek pojedzie po bandzie...






Z całym szacunkiem gdzie briggs do takiego Foremana,który pokonał-Fraziera,Peraltę,Nortona,Quawiego,Moorera,Lyle'a,Schultza,Stewarta...Moge wymieniać i wymieniać..


Gdzie do Vitalija,który pokonał-Arreolę,Petera,Williamsa PRIME,Sandersa,Hide'a,Donalda,Purritego....



rekord briggsa jest wart tyle co Sosnowskiego...Sosna dopiro ostatnio zaczął walczyc z czołówką...


BĘDZIE EGZEKUCJA

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-10-04 13:49:06

pewnie będzie tak,że briggs przez dwie pierwsze rundy zaatakuje później się zmęczy a kliczko będzie go obijać i od 8 do 10rundy będzie ko

Tak będzie...

Po prostu spokojne oklepanie Briggsa...Dla mnie Briggs,w PRIME nie był nawet na poziomie Samuela Petera,a teraz dla mnie jest bumem...

Hahaha on ma niby znokautować Vitalija...?


Od 3:30 furiacki atak Briggsa na skoksowanego 44-letniego Mercera...Czemu nie pada ? bo nie jest kelnerem jak te bumy-najmanowe ze sztucznymi rekordami,których wycierał Diablo...44-letni cień Mercera przetrwał walkę,kurdupel...Vitalij zniszczy Briggsa,bo ten jest cienki...

Od 3:30






Walka ma tylko 3 gwiazdki,bo Briggs,to bum,Albert miał cztery..,

http://boxrec.com/list_bouts.php?human_id=4629&cat=boxer








Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-10-04 15:38:49

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-10-04 15:39:26

Miejsce w boxrecu Briggsa 75....Za Wawrzykiem jest,który jest 50. czy nawet 20. Sosnowskim...Tacy kelnerzy w rekordzie są Briggsa i taka przerwa,to nie żart,taki przereklamowany...

http://boxrec.com/ratings.php?sex=M&division=Heavyweight&pageID=3

Mistrz autoreklamy. Prowokował, prowokował i dokonał swego, ma walkę o mistrzostwo. Podobno cel uświęca środki.

Briggs promuje się na zabijakę i mistrza wagi ciężkiej. O wiele za wysoko.

Oj tam, oj tam...
A mnie się przyjemnie czyta co mówi, i ogląda te klipy...
Przynajmniej jakaś medialność jest.
Gościu fajnie podgrzewa atmosferę i robi show...
Sprawia też wrażenie naprawdę sympatycznego gościa
Vito w 10kę trafił, bo Briggs naprawdę głośny i widoczny jest
Ja osobiście kibicuję Briggsowi żeby jak najlepiej się pokazał, i nie stracił tego swojego dobrego humoru po walce