Vitalij Klitschko vs Shannon Briggs

To rozumiem.
Ja mam jak oglądam walki Vita takie dziwne wrażenie że On się stara bić dość lekko i szybko, żeby trafić, natomist same ciosy są bardzo ciężkie.
Nie bije takim strzałem, natomiast sam boks ma strasznie ciężki, wydaje mi się że każdy cios u Niego dużo waży... Tylko właśnie żałuję że nie idzie czasem na wymianę, bo możnaby lepiej zobaczyć i ocenić to wszystko...

bob ciekawie to tlumaczysz;) moze napisz jakis artykul bo milo sie czyta:P albo z Cezim zrobcie o czyms fajny temat bo ze on ma talent do pisania to wiem, moze ty tez wiec co fajnego mozecie zrobic:P
co do walki, mimo iz shanon robil te "skrety glowa" to i tak taka ilosc ciosow to duzo wiec szczeke tez ma dobra napewno:)

Taktyka Briggsa była żenująca. Na co on liczył? Widać, że chyba bardziej zależało mu na przetrwaniu niż na podjęciu ryzyka(czyli wdać się w bijatykę). Jedyną jego zaletą w tej walce był betonowy łeb.

Na Vitalija tylko Solis, bo Valuev już nie walczy, Tua się wypalił, a innych nie widzę, chociaż... wpadła mi do głowy walka Vitalij Kliczko - Jason Estrada. Uważam, że Estrada miałby największe szanse zaraz po Solisie. Dlaczego? Oto powody:
- jest niezwykle odporny(nikt go jeszcze nie znokautował), więc małe szanse Vitalija na KO, a twardy łeb to jest podstawa na Vitalija;
- jest szybki, więc miałby jakieś szanse wygrać na punkty.
Oczywiście szanse Estrady zbyt wielkie by nie były, ale DUŻO większe niż Haye'a i Adamka. Nie widzę Tomka, który wytrzyma 12 rund bez przyjęcia jakiegoś potężnego ciosu od Kliczki...

Niektóre rzeczy najłatwiej zrozumieć w praktyce. Kiedyś miałem sparing z gościem 30 kg większym który był praworęczny ale naturalnie walczył z pozycji mańkuta, więc jego naturalnie silniejsza ręka była wysunięta do przodu. Każdy prosty strasznie odczuwałem, a po sparingu głowe mialem obolałą i obitą. Ale on walczył głownie ta ręką, i do tego był bardziej typem sztywniejszego siłacza. Innym razem dostałem strzał z pełnym skrętem, od mniejszego ale za to bardziej dynamicznego technika. Niby nic nie bolało, ale za to w głowie zaszumiało. I jak tu mam jasno określić który bił mocniej, jeden i drugi bili mocno na swój sposób. Oglądając walke przed telewizorem, jest jeszcze cieżej wyciągać wnioski. Coś może wygladać zupełnie inaczej w TV, a inaczej w ringu. Na forum mam zamiar osiąść na stałe, i zwracać uwage bardziej na właśnie tą strone bardziej od kuchni, bo i ona zawsze bardziej mnie interesowała.

No trzeba powiedzieć i rzeczywiście pochwalić, bo kolega wyżej bardzo mądrze prawi i jak widać ma spore doświadczenie w praktyce. Jeszcze odnośnie Ceziego, mam takie dziwne wrażenie, że boli go to, iż Witalij w wieku prawie 40 lat jest w tak doskonałej formie, kompletnie nie widać u niego wypalenia, szybkość, refleks wciąż na bardzo, bardzo wysokim poziomie, a z kolegi jego idole (czarnoskórzy) byli wówczas już wrakami i doznali kompromitujących porażek i nie byli w stanie zejść z ringu jako mistrzowie, poza Lennoxem (chociaż nie jestem do końca przekonany czy jest to jeden z ulubionych bokserów Ceziego). Kto wie może będzie tak i wszystko na to zresztą wskazuje, że Witalij zejdzie ze "sceny" jako niekwestionowany mistrz wagi ciężkiej, nie licząc oczywiście jego brata, mam taką nadzieję, że Haye się odważy i zostanie koniec końców pokonany, Solis również, dobrze by było gdyby jeszcze Wałujew i niestety Adamek.

bob, wiem o co ci chodzi bo nie da sie do konca opisac wlasnie kogos sily ciosu;) ja walczac np z 110kg bykiem wazac 83kg dostawalem raz na jakis czas no i nie zawsze byly to mocne ciosy bo sztywne czasem cos bolalo, bardziej czulem ciosy kolegi ktory wazyl 70kg i byl szybki, dynamiczny i ze skretem cios zadawal;)
zreszta nie warto walkowac ten temat przy Vitku, co by nie mowic cios to on ma:) na 41 walk 38ko to raczej nie jest przypadek;)
lece spac elo

Pacjent17 - Vito odpoczął przez lata emerytury, mało ciosów na głowę zbiera, poza tym - nie oszukujmy się - wiedza o odżywianiu,regeneracji, suplementacji i farmakologii (w tym dopingu oczywiście) a pewnie i o treningu poszła od dawnych czasów tak znacząco, że jak Vito zejdzie z ringu w wieku 46u lat będąc niepokonanym, wcale się nie zdziwię.
Zresztą forma sportowców nieco starszych rośnie we wszystkich chyba już sportach. Boks nie jest wyjątkiem. Najlepiej chyba widać to w kulturystyce, jak się przezentują weterani powyżej 40u i 50u lat, a jak się prezentowali ponad 10 lat temu.
Popatrzcie zresztą na Holly'ego. 48 lat? Nie jest to dawny mistrzowski Holly, ale dalej jest dobrym bokserem.

Zmieniony przez - tygrum w dniu 2010-10-18 01:30:23

tygrum z całym szacunkiem, ale akurat tutaj bzdury gadasz...

Shannon Briggs, który przebywa w szpitalu w Hamburgu nie jest podobno w najlepszym stanie po walce o mistrzostwo świata z Witalijem Kliczko. Briggs ma złamania kości pod oboma oczami oraz wstrząs mózgu.

Cezi :P Jakbyś wątpił w siłę ciosu.

Pacjent17 - może i tak, może i nie.
Holly nie walczy nadal tylko dzięki genetyce, tego akurat jestem pewny.
Vito też się nie konserwuje dietami owocowymi.