SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

(L)Oveja/ Dziennik/ Redukcja/ podsumowanie etapu I- str.44

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 76550

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
4nn Instruktor Sportu
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 18856 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 105215
Wypady kocham, najbardziej wtedy nogi bolą

Co do wagi, to mi też na początku skacze w górę, trzyma się na takim poziomie trochę, a później leeeciiiii Przestałam się przejmować nią na starcie, bo oszukuje. Trzeba przeczekać i na pewno ruszy

"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Dobrze jest a w lustrze nie widac bo patrzysz codziennie, najlepiej widac na fotach
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 168 Wiek 44 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3220
Popieram przedmówczynie - wrzuć foty :)
Co do mierzenia co 2 tygodnie to też tak robię, wydaje mi się, że to minimalny okres po którym coś widać i postęp jest większy niż błąd pomiaru.
Jeśli masa się zwiększa, a objętość zmniejsza to oznacza, że zwiększa się gęstość to pewnie wina skupienia na diecie i ćwiczeniach :) Gęstniejesz nam w oczach (chyba - wrzuć foty :)

Powodzenia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64241
Wiadomo,że efekty bardzo mobilizują i napędzają człowieka i chciałoby się by były jak najlepsze, ale w sumie muszę też brać pod uwagę, że na początku mój organizm może po prostu dochodzić do siebie po wszystkich rewolucjach ,które mu już fundowałam i te zmiany gdzieś tam już zachodzą,a z czasem będą również zachodzić z coraz większymi zmianami wizualnymi. Staram się przyjąć do świadomości smutną prawdę, że skoro ja nie raz dawałam w kość swojemu organizmowi i długo zajęło mi zrozumienie,że tak być nie powinno, to teraz i on nie musi od razu ze mną współpracować,tak jak mi by się to podobało Bez stresu, bez ciśnienia, mam czas. A skoro mam to muszę go sobie dać. Powiało optymizmem

Wypady doceniam dzień po. Dzisiaj przy każdym siadaniu i wstawaniu tak mocno czuję tyłek, mięśnie tylnych części uda i przywodziciele jakbym była poobijana. I to jedyny moment kiedy miło myślę o wypadach

Martucca, przypomnę się na pewno i już się boję tej niespodzianki

Jaqu, po dwóch tygodniach raczej nie ma sensu robić zdjęć Fotki będą na koniec konkursu Zresztą ten „problem” mam od początku dziennika, więc jak to przekłada się wizualnie można zobaczyć na zdjęciach załączonych przy starcie konkursu, na stronie 13, gdzie wrzuciłam fotki po 4 tygodniach, czyli w sumie też jeszcze niewielki okres czasu.


Zmieniony przez - Oveja w dniu 2010-09-23 14:45:50

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 168 Wiek 44 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3220
Teraz zobaczyłem, że są na tej stronie zdjęcia. Mam nadzieje, że na zakończenie konkursu będą bez tego ohydnego czarnego paska :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64241
Jaqu, cenzura musi być...Regulamin





23.09.

Miska:
1. placki owsiane, pomidor, cebula, oliwa, witaminki
2. pasztet soczewicowo-warzywny, pomidor, kapusta pekińska, oliwa
3. jajka, kapusta pekińska, papryka
4. jajka, brukselka, koper
5. twaróg, szczypior, ogórek, olej lniany

B 151 T 70 W 111 KCAL 1689

---------------------
TRENING:
rowerek stacjonarny: 50 minut :
w tym interwały 30/30 x 14 (+1)

--------------------
Dzisiaj zjadłam ostatnią porcję pasztetu ze strączkowych, więc pobawiłam się z wypiekiem nowych. Wszystkie soczewicowo-ciecierzycowo-fasolowe, tylko w różnych proporcjach w każdych rodzaju. A są trzy rodzaje: marchewkowy, koperkowo-paprykowy i grzybowy Wyszły 4 blaszki, czyli kolejne pieczenie pewnie znowu gdzieś za miesiąc









Jeden bajzel, a potem święty spokój i szybkie, smaczne jedzonko. Tylko rozmrozić dzień wcześniej i już. Można jeszcze podgrzać ( tak najsmaczniej ) Polecam robienie jedzenia hurtem


Zmieniony przez - Oveja w dniu 2010-09-24 00:12:46

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Lady M Zasłużona dla SFD
Specjalista
Szacuny 68 Napisanych postów 19441 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 94708
musze sobie wyłączyć jakąś autocenzure Twoich zdjęć jedzenia

ja sie wczoraj czułam jak jakiś cholerny królik, bo byłam megagłodna wieczorem, to sie zapychałam sałatą lodową

"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."

http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 2926 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 53926
Ja podobny pasztet robię zawsze na święta, tylko że mój nie jest dietetyczny, bo ładuję do niego dużo tłuszczu. Najbardziej lubię z soczewicy z marchewką doprawiony kuminem, curry i ostrą papryką.

A odnośnie tego, o czym pisałaś wcześniej, czyli o postępach w redukcji, to ja doskonale Cię rozumiem, bo również nie jestem zachwycona moimi efektami i tłumaczę sobie, że organizm dopiero się rozpędza
Strasznie to jest dołujące, bo przeciętnemu człowiekowi wydaje się, że przy takiej ilości ruchu powinno się niknąć w oczach, a te skromne cm na minusie nie są tak bardzo widoczne
Cierpliwości nam trzeba!

Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2010-09-24 08:41:13

Meraviglia!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Lady M Zasłużona dla SFD
Specjalista
Szacuny 68 Napisanych postów 19441 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 94708
bo przeciętnemu człowiekowi wydaje się, że przy takiej ilości ruchu powinno się niknąć w oczach

bo przeciętny zjadacz czpisów przed telewizorem faktycznie tak ma
ale my - przyzwyczajone do dużej ilości ruchu - musimy sie dużo bardziej starać, żeby coś więcej z siebie wycisnąć

"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."

http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64241
Lady, współczuję Mnie czasami ssie na tym poziomie kalorii. Chociaż bywają dni,że i ciężko wcisnąć wszystko. Nie wiem od czego to zależy

Mera, na święta kiedyś też robiłam taki bardziej wypasiony. Przesmażona cebulka itp. Można jeszcze bardziej wyrazisty smak uzyskać, ale jak da się różne przyprawy to i wersji „dietetycznej” niczego nie brakuje. Tylko takie rzeczy trzeba po prostu lubić

bo przeciętnemu człowiekowi wydaje się, że przy takiej ilości ruchu powinno się niknąć w oczach

ale przeciętnego człowieka trudno zadowolić. Dla niego 4kg na miesiąc to mało, on by chciał 10! Stąd sięganie po diety cud, moda na jakieś diety kopenhaskie i proteinowe. Najlepiej szybko i bez wysiłku. Co tam strata mięśni i wody, ważne, że na minusie. Dlatego, jak patrzą na nas, to mają nas za wariatów. Na co to tyle się ruszać,jak tyle się je. I po co tyle się ruszać, jak waga spada w żółwim tempie albo jeszcze rośnie. No paranoja, po prostu




24.09

Miska:

1. owies, omlet, pasta czekoladowa*, serek wiejski, witaminki

TRENING

2. owies,białko, marchewki
3. jajka, koper, brukselka, pomidor
4. jajka, kapusta pekińska, papryka, oliwa
5. twaróg, szczypior, ogórek, olej lniany

B 154 T 67 W 119 KCAL 1706

* przepis pod koniec dzisiejszego wpisu

------------------------------
TRENING:
1a. MC na prostych nogach ze sztangielkami 12x 15,5kg, 12x 17,5kg, 1x 21,5 kg , 12x 19,5kg
1b. przysiad plie 12x 21,5kg, 12x 23,5kg, 12x 25,5kg
2a. wiosłowanie sztangą w opadzie 12x 26kg, 12x 29kg, 12x 31,5kg
2b. wyciskanie sztangielek na skośnej w górę 12x 7,5kg, 12x 9,5kg, 12x 9,5kg
3a. Odwrotne brzuszki na piłce 3x12
3b. Boczki na piłce 3x12
3c. Turlanie piłki pod siebie 3x12 30 sek
+ 20 minut aero, rowerek stacjonarny
------------------
komentarz:
1a: w 3 serii chciałam zabrać się za 21,5 kg, ale było zbyt ciężko, by współgrało z ładną techniką, więc odjęłam
1b: ciężko
2a: jw.
2b: tu już była masakra w ostatniej serii. Chyba siłą woli wycisnęłam 3 końcowe powtórzenia
3a,b,c: Ćwiczenia z piłką wyglądają tak niewinnie, a naprawdę, zwłaszcza w takich połączeniach, mogą fajnie wymęczyć
Trening niesamowicie poprawił mi humor ach te endorfinki

--------------------------
EKSPERYMENT KULINARNY

Kiedyś natknęłam się w necie na dość zaskakujący przepis- przepis na czekoladową pastę z ciecierzycy. No cóż, stwierdziłam, że to nie może być dobre Strączkowe pasują mi do pasztetów, kotlecików, past (ale na ostro). Jakieś ciecierzyce w sosach pomidorowych czy coś na zasadzie fasolki po bretońsku, ale ciecierzyca z dodatkiem kakao? Mimo wszystko przepis utkwił mi w pamięci i, przy wczorajszym kręceniu przez maszynkę różnych strączkowych na pasztety, przypomniałam sobie o tym dziwnym połączeniu. Zostawiłam sobie trochę skręconej ciecierzycy i stwierdziłam, że a co tam, poeksperymentuję. Oczywiście przewidując, że dobrego jadła z tego nie będzie. Przepis lekko zmodyfikowałam, a przy tym proporcje zmniejszyłam o 1/3. Ponadto, układając wieczorem menu na dzisiaj do śniadanka wrzuciłam sobie 1/4 ze skurczonych o 1/3 składników, stwierdzając,że jeśli będzie niejadalne ( a miałam robić to cudo dopiero rano) to przynajmniej będzie mniej do przełknięcia I co się okazało? TO BYŁO JEDNO Z NAJMILSZYCH ZASKOCZEŃ, JEŚLI CHODZI O EKSPERYMENTY KULINARNE, JAKIE MI SIĘ PRZYTRAFIŁO(dlatego o nim tutaj piszę). Pasta smakuje dosłownie jak czekolada z orzechami! Często ciecierzycę opisuje się, że ma posmak orzechowy,ale jakoś ja sama nigdy bym tak jej nie opisała a tutaj naprawdę czuć orzechowy posmak Moja pasta wyszła mocno kakaowa, bardziej jak gorzka czekolada z orzechami, ale można sobie dodać więcej słodzika i pewnie będzie jak słodsza czekolada, chociaż mi bardzo pasuje wersja właśnie mocno kakaowa. Reszta domowników zjadła moje pozostałe 3/4 pasty i najbardziej zachwalała ją mama. I dała też fajny pomysł, by do tego dorzucić rodzynki. Zresztą część tak skonsumowała Pomysł niegłupi, bo nie dość, że automatycznie stanie się jeszcze słodsze, bez dosypywania ogromnej ilości słodzika to dwa będzie jak (tu słowa mojej mamy) czekolada z rodzynkami i orzechami. Gdyby ktoś chciał poeksperymentować, bo naprawdę ciekawie smakuje:

Potrzebna jest:

- zmielona,ugotowana ciecierzyca
- gorąca woda
- słodzik
- kakao
koniec :D ale wzbogacenie jej o rodzynki czy inne dodatki wydają się niegłupim pomysłem

Przygotowanie:
Do gorącej wody dajemy słodzik i rozpuszczamy,dodajemy kakao i porządnie mieszamy. Wlewamy wszystko do ugotowanej wcześniej i zmielonej ciecierzycy. Dokładnie miksujemy całość. Koniec Można przechowywać w lodówce.









Jeśli chodzi o proporcje to tutaj jest to sprawa dość indywidualna. Jeśli chcemy rzadszą masę- damy więcej wody, bardziej kakaową - więcej kakao, bardziej słodką- więcej słodzika (lub innej substancji słodzącej) czy dodatkowo rodzynek.
U mnie było to 66g suchej soczewicy ( 190g gotowanej) + 8 g kakao, 5 słodzików i 1/3 szklanki wrzątku. To wszystko na całość, a zjadłam z tego 1/4, co starczyło na posmakowanie i polepszenie omlecika

Pewnie nie każdemu posmakuje bo gusta są rożne, ale na 100% każdy będzie mocno zdziwiony, że to z ciecierzycy
Dla mnie jest to, smakowo, alternatywa dla masła orzechowego, ale bardziej tych rożnych smarowideł czekoladowych czy samej czekolady z orzechami. I coś w tym jest, skoro potwierdzili to domownicy nie na redukcji, którzy codziennie wcinają jakieś słodkości. Zresztą już sam fakt, że przeszło im przez gardło oznacza, że nie czuć tam nic strączkowego,bo za strączkowymi nie przepadają ( na przykład za moimi pasztecikami ).
Słodzik najzdrowszy nie jest, ale wykonałam tą pastę bardziej w ramach ciekawostki. Do słodyczy mnie strasznie nie ciągnie,ale jak kogoś czasami ciągnie to polecam, bo smak jest ciekawy (o dziwo w pozytywnym sensie)

Tutaj jeszcze na omlecie:






Zmieniony przez - Oveja w dniu 2010-09-25 01:11:56

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pytanie dotyczące brzuszków i jedno osobne

Następny temat

Kobieta na siłowni

WHEY premium