zouzelina
I tak się będę wpisywać, nawet z kiepską miską 
niech jest - dla potomności
rowerem do pracy (ok 7km)
I brzoskwinia, whey omega-3, na żyły, magnez+b6
II 3 jajka, sałatka jarzynowa z majonezem
(by my mama)
III 3 frankfuterki, reszta sałatki
IV brzoskwinia
rower do domu
w ramach jeszcze 'treningu' spacer z psem - 1,5h
Zmieniony przez - zouzelina w dniu 2010-08-10 08:09:41
niech jest - dla potomności
rowerem do pracy (ok 7km)
I brzoskwinia, whey omega-3, na żyły, magnez+b6
II 3 jajka, sałatka jarzynowa z majonezem
(by my mama)
III 3 frankfuterki, reszta sałatki
IV brzoskwinia
rower do domu
w ramach jeszcze 'treningu' spacer z psem - 1,5h
Zmieniony przez - zouzelina w dniu 2010-08-10 08:09:41
z Mayą http://www.sfd.pl/-t767671.html
Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego
Zwycięzcy to przegrani, którzy powstali i spróbowali o jeden raz więcej ..
Anonim
.. a to jak wiadomo - różnie bywa 
Lady M
mnie po pół roku idzie coraz lepiej - ostatnio już nawet mnie nie namawiali na lody i czekolade 
