skonczylem ladowac sie o 10 rano dostarczylem jeszcze 3 posilki ww w celu pewnosci ze ilosc ww bedzie na poziomie minimum 8 gramow na kg, niestety wczoraj robilem eksperyment polegajacy na doladowaniu sie polowa ww w formie prostej , zelki haribo lody itd , jednak forma jaka powinna byc podana to zlozona, najlepiej sprawdzil sie ryz brazowy w poprzednim ladowaniu , jako ze zobaczylem ze mnie podlewa dzis zrobilem stary myk ze ww jadlem ciagle jednak do tej pory od rana nie mialem lyka wody w ustach, dodatkowo problemy z zoladkiem ktore do teraz sie utrzymuja po eskapadzie z orzechami spowodowaly efekt laksacyjny a mi wyswiadczyly mala przysluge , po czesci zadzialalo to jako diuretyk wiec rano jako ze bylem podlany ladowalem ww ciagle nie pijac patrzac w lustro teraz widze dokladnie ze wszystko wyszlo ladnie na wierzch kazdy szczegol, 2 godziny po skonczonym ladowaniu zjadlem 40 gram gorzkiej 95% czekolady aby ulzyc sobie z problemami zoladkowymi a chwile pozniej zaladowalem solidny posilek czyli to co na mnie dziala najlepiej tluszcze zwierzece, czyli udka kurczaka z grilla , nadal nic nie pilem, jako ze wczoraj poszly prawie 4 litry dzis nie chce byc podlany wiec pule plynow przesune na pozny wieczor kiedy juz nie bedzie w ogole ww podawanych , wtedy efekt puchniecia zwiazany z duza podaza plynow w polaczeniu z ww nie wystapi , sadze ze tluszcze zwierzece bez wody w polaczeniu z dodatkowa podaza soli sciagna calkowicie wode spod skory, ale dowiem sie tego jutro rano kiedy sie obudze , powinienem po tych dwoch dniach byc bardzo suchy i nabity, nabicie glikogenem juz czuje niech jeszcze tylko troche tych szczegolow wyjdzie na wierzch bede zadowolony, zas cala tabliczke czekolady zjem w ciagu calego dnia, jak widac mozna sobie poradzic w najgorszych i nie sprzyjajacych okolicznosciach a chorobe wykorzystac na swoj plus, poza tym dzis mam 30 urodziny
a w ogole poslucham sie Ciebie Biniu i jako ze mialem odstawic wszystkie stymulanty bo sadze ze CUN ma juz dosc tej redukcji to wode jaka mam podac wieczorem zastapie wyjatkowo mocna zielona herbata , to mnie jeszcze bardziej podsuszy, zrobie to jednak tuz po tym jak przestane czuc cokolwiek na zoladku czyli 2,5h po posilku.
Teraz pewna kwestia, na stronie 2 tego postu crash pisal ze podaje ww jako ziemniaki wylacznie przed treningiem, co sadzisz czy brazowy basmati nie bylby lepszy? mysle ze ww jednak bede stosowac wylacznie przed treningiem , nie widze innych potrzeb stosowania ww w ogole ani po ani na noc, na noc juz sprawdzilem zreszta podlewalo wiec zostaje opcja wylacznie przed lub po ja jednak chyba zrobie jak crash wszystkie ww w posilkach przedtreningowych z tymze on mial je podzielone w ziemniakach , ja rok temu sprawdzilem na sobie taka opcja ziemniakow zalewwala mnie , jesli podac ww to wylacznie w posilku przed i mysle ze ilosc 60 do 70 gramow wystarcza w zupelnosci. Co sadzisz?
ciekawa rzecz po gorzkiej czekoladzie nie poznalem sie wlasnie sie obudzilem po godzinnej drzemce , mam wszedzie zyly nawet na bokach ud tak jeszcze nie mialem
wiem ze mam niski bf ale czegos takiego nie znalem, Biniu gorzka czekolada ma jakis wplyw na unaczynienie i waskularyzacje? wiem ze wysoko kakaowe czekolady sa polecane , moja miala 95% ale cos takiego? wiadomo Ci cos o tym?
I co sadzisz o anabolic diet? 5 lub 6 dni ketozy i znow ladowanie ww? podobno bf leci w dol a tkanka miesniowa w gore, tam sa kalorie na plus wlasnie wiec wydaje sie to byc sensowne bo nastepuje nadkompensacja glikogenu w jeden lub dwa dni
a wracajac jeszcze do crasha on mial ziemniaki pieczone podzielone na kilka malych porcji liczac 500 gramow ziemniakow na 4 posilki wychodzi po 120 gramow teraz iz jest to
dieta tluszczowa to w zasadzie chyba nie ma potrzeby martwic sie indeksem glikemicznym a gdyby zastosowac mlode ziemniaczki pieczone badz gotowane w mundurkach to ich IG spada na 57 bodajze dodajac do tego warzywa typu pomidor ogorek zalewajac to wszystko lyzka oliwy z oliwek plus tluste mieso w ogole nie ma sie co martwic o indeks glikemiczny , wiec wychodzi na to ze w posilku jest okolo 15 gramow ww czyli tyle co nic. Podsumowujac czyja opcja lepsza? crasha czyli malutkie porcje ww z niskim IG czy moja 60 gramow makaronu durum przykryte 3 jajami smazonymi na teflonie przed treningiem? z wyliczen w obu przypadkach ww sa ponizej 80 gramow czyli mniej niz 1 gram na kg
No i zostala ostatnia opcja ktora wczesniej rozwazalem a ktora jednak moze okazac sie najlepsza: zastosowania produktu intratraining przed treningiem: 20 gram waxy , leucyna bcaa glutamina kretyna do tego mineraly , monosterynian glicerolu i kupe innych troche plus 30 mg kofeiny ,
to daje mi 20 gramow ww na dzien reszta bedzie pilnowana aby nie przekroczyc 10 gramow co pozwoli mi byc w ketozie jesli bialko bedzie dosc nisko a na sobote z racji ze wstaje o 4 rano walic ladowania ww az do 22 bo o tej sie klade i mam wtedy jednoczesnie doladowania przedtreningowo i jednoczesnie spalanie fatu oraz z zalozenia budowanie miesa jak na anabolic lub meabolic diet. No i teraz badz tu madry......
Zmieniony przez - tommy098 w dniu 2010-07-16 20:10:31