DZIENNIK Shinji77 - czyli kocie ruchy na barierkach %)

Witam po gigantycznej przerwie

Po ostatniej wpisce zrobiłem jeszcze 2 albo 3 treningi (z których zgubiłem rozpiskę ), po czym nastąpiła prawie dwu tygodniowa przerwa egzaminacyjna - spałem wtedy po pół godziny dziennie, albo jeszcze lepiej w ogóle nie spałem - w końcu i tak nie zdałem ale pomijamy ten mało istotny fakt .

Od początku tego tygodnia wróciłem z pełną wakacyjną mocą do treningów - za mną już 2 treningi siłowe i 2 treningi kondycyjne (na sekcje wracam dopiero w Lipcu).

Bieganie przedstawia się na poziomie 3 x 7 minut biegu pomiędzy tym 3 minuty przerwy na złapanie oddechu. Bieganie idzie naprawdę bardzo fajnie i nawet byłem lekko zdziwiony, że po takiej przerwie wszystko idzie tak ładnie. Teraz pora na rozpiske z treningu siłowego - tutaj zaczynam tak jak powinienem zacząć ogólnie cały VIII poziom.

Poniedziałek 14-06-2010

Dipsy : 8/8/8/8/8/8
J1 : 4/4/4/4/4/4
A7 : 4/4/4
A1 : 4/4/4

4 minuty odpoczynku

Podciąganie za kark : 8/8/8/8/8/8
Podciągnie podchwytem : 6/6/6/6/6/6
Pistolety : 10/10/10/10/10/10

Środa 16-06-2010

L : 20/20
J : 10/10
A6 : 15/15
I4 : 5/5
I5 : 5/5
I6 : 10/10
F : 10/10/10/10/10/10
K2 : 20/20/20
M : 4/4/4/4/4/4

Największe problemy to ćwiczenia A6 i J1, reszta idzie w miarę znośnie jak na moją ostatnią kondycję psycho-fizyczną . Jutro mam zamiar spisać dokładnie co i ile zjadłem aby zobaczyć jak wygląda mój przykładowy jadłospis - będę myślał o jakiejś diecie a przynajmniej o zdrowym odżywianiu .

Zabieram się właśnie za brzuch - trzymajcie kciuki ABS II poziom A

Z brzuchem to szalejesz;) Ćwiczysz kupe czasu i poziom A w ABSie. Ale rozumiem cię. Ja też musze brzuch spalić. Nawet zaczynam ,,treningi wytrzymałościowe" typu 2 godziny na boisku itp.
J1 faktycznie trudne ćwiczenie. Ja od nowego tygodnia zaczynam V poziom, więc tylko 3 poziomy zostało by cię dogonić, więc lepiej ostro weź się do roboty (oczywiście staram się cię zmotywować;)). Powodzenia

Shinji! Wiedzialem że wrócisz Zastanawiałem się co Cię tak długo nie ma ale jesteś wreszcie więc trenuj, trenuj, i jeszcze raz ćwicz

Zmieniony przez - King144000 w dniu 2010-06-17 18:06:25

jajek Ty nawet nie mów że masz coś do spalania z brzucha , mój to jest po prostu tragedia - właśnie pożarłem 4 parówki i cały chleb tak to nigdy tego brzucha nie zrzucę , dzięki za motywację na pewni nie dam się wyprzedzić .

King cieszę się że tęskniłeś , obiecuje że będę ćwiczył, ćwiczył i jeszcze raz trenował .

Nie będę się kłócił że mam większy brzuch bo nie widziaem cię na żywo, ale w porównaniu ze zdjęciem w moim profilu to jestem zalany;)

Ps. Te cztery parówki to nie tak dużo, tylko ten chleb mnie troche martwi. Mam nadzieje że nie taki 1,5 kg był:) Ale dasz rade go spalić dobrym treningiem i dietą. Zresztą trzymam kciuki.
pzdr

Chleb żytni więc chyba nie taki kwasowaty . Dzięki za rady chociaż z dietką to u mnie tragedia .

Opuściłem jeden trening w tamten piątek (ognisko ) ale w tym tygodniu już dzisiaj zrobiłem pierwszy trening :

L : 21/12 - tutaj nie ma problemu, w piątek zwiększę do 30 w pierwszej serii, w drugiej zakładam jakieś 25?

J1 : 11/7 - W pierwszej serii progres, w drugiej kumpel zaśpiewał piosenkę z "Żulionerów" , i się spultałem przy 7 .

A6 : 16/16 - progres, atakujemy z całej siły i myślę że do 20 w niedługim czasie dojdę .

I4 : 6/6 - tu bez niespodzianki, do 8 progres powinien być raczej szybki .

I5 : 6/6 - tak samo jak wyżej, bez rewelacji .

I6 : 12/12 - progres, i idzie ładnie i bez problemu .

F : 11/11/11/11/11/11

K2 : 20/20/20

M : 4/4/4/4/4/4

Tutaj nie ma czego komentować , teraz zasłużone parówki ! .

Jesz parówki po treningu?
Postaraj się jakiś lepszy posiłek jeść po treningu, jak dla mnie parówki to największy syf, pomijając już to że robione są z resztek.

Ale smaczne są za to

no to wy nie wiecie, że masę robi się na wodzie po parówkach, musztardzie i paszy dla świń?

w ekstremalnych warunkach można zjadać te parówki



mimo wszystko po treningu najlepszy jest kurczak!

Dobrym i smacznym posilkiem potreningowym i w sumie tylko potreningowym, sa ziemniaki, jajka sadzone i warzywa, np. mizeria na jogurcie.