Dziennik treningowy Kruszyny.:)

No wiesz....Pierwszy raz robiłem ,dziewictwo...No i nie ma dłuzszych ,musze cos wymyslec.
No i te 190 cos mi barki obciązało...
Wiesz mam filmy jak jeszcze do łancuchów jest jeszcze bloczek 10 cmm.


Tak ogólnie nie ma wytrzymałosci.Pojedyncze ruchy to moze klasykiem do 220 by zrobił człowiek...Ale większa ilosc ruchów ,to jeszcze nie teraz...:)

jeszcze poważyć te łancuchy możesz

pewno z 5-10 jakoś bedzie na strone


a że nie ma wytrzymałości to raczej normalne po powrocie

powoli, spokojnie wchodź na kg,

żebyś sie nie zajechał, bo wszyscy tu na filmy z 300 i więcej czekają

o kurcze aż dziwne ze osoba z takim stażem i wynikiem w WL nigdy nie używała łańcuchów myślałem że to podstawa w treningu każdego zawodowego wyciskacza te gąbki ciekawe pierwszy raz takie coś widze

jak umiesz dobrze angielski to tu masz fajny artykuł o łańcuchach http://www.criticalbench.com/benchpress-chains.htm

Ogólnie wiadomo chodzi o zwiększenie dynamiki, przyspieszenia i górnej fazy ruchu. W metodach westside barbell sie stosuje zawsze w wyciskaniu dynamicznym łańcuchy/gumy. Sam pewnie kiedyś chętnie to wypróbuje o ile bede miał taką możliwość

raKhu1 -odezwe sie na priw...
Nie uzywałem niogdy łancuchów.
Genetyka we mnie jest...

Zmieniony przez - kruszyna30 w dniu 2010-05-29 07:52:06

Witam.Piątkowy trening.


Wyciskanie klasyk
-20/2/50ruchów
-70/2/25
-100/2/20
-140/2/10
-160/2/8

Wyciskanie deska 10cm
190/2/2

brak wytrzymałosci na kolejne ruchy.Pojedncze to i owszem.

Wyciskanie deska ,łancuchy

-160+łancuchy/4/6 ruchów

Rozpiętki na maszynie(nie wolne cięzary z obawy o barki)

Max obciązenie/4/15ruchów

Biceps

trzy cwiczenia po 3 serie ,hantle


Triceps

Prostowanie rąk na bramie,skosny drązek

-max obciązenie/5 serii /40 ruchów-rózne kąty


No i na tyle w piątek.
Sobota wolna od treningu.

kruszyna dajesz dobrą motywacje do działania, wczoraj nie zbyt chciało mi się iść na trening po całym dniu pracy, ale przejrzałem dziennik po raz któryś już , oglądnąłem filmiki z i raz dwa dupę zabrałem na trening jak pomyślałem jaki jestem słaby i ile mi brakuję żeby coś sobą reprezentować.

Wiesz ja czasami też mam lenia...:) Okres jaki musiałem poswiecic na leczenie kontuzji ,wybudził we mnie chęć treningu.
Obawiam się jednak tego ,ile czasu (treningów)będzie musiało upłynąć,zeby wrócic do moich cięzarow...Do tego jeszcze te moje choroby...Psycha mi się ora...:(

Patrząc na profil i rekordy to ciężary typowo jak na rozgrzewce ale wszystko w swoim czasie, a kiedy jakieś siady zobaczymy??

Oj nie prędko...Ląkotkę trzeba najpierw zoperowac.
Teraz jedynie mogę w mszynach nogami machac.Zero wolnych cięzarów.

komentarz jest zbędny szacunek i powodzenia i jak najdalej od kontuzji