femme fatale... nigdy się nie poddają

takie ladowanie ww to ja sobie robie raz na jakis czas - wtedy wpadaja czekoladki, lody, pizze itp ostatnio za czesto :-/ zwieksze troche ww na sniadanie , przed i potreningowy . bo malo mi tego wychodzi . ten tydzien i tak z dieta jest tragedia. postaram sie bardziej ogarnac ale ostatnio za duzo mam na glowie i to nie sprzyja dyscyplinie jesli chodzi o diete :-/

Monia w porównaniu do tych w tle, masz zdecydowanie najbardziej pro trening tam

lekko nad wykończeniem bym popracował, lekkie odgięcie mile widziane, byle nie doprowadzać do przeprostu

fakt, dopiero po filmiku widze, ze tak jakby nie robie ruchu do konca, cwiczac to mi sie wydaje ze sie bardziej odginam i ze jak sie jeszcze bardziej odegne to juz bedzie za mocno. Bede teraz zwracac na to uwage

a towarzystwo na filmiku oczywiscie pozostawia wiele do zyczenia chociaz zdarzaja sie tez bardziej ogarnieci

grunt żeby pomagali talerze dokładać i zdejmować...pomagają?

niektorzy pomagaja, ale akurat Ci na filmiku to nie z takich hehe. Tacy to sie wszystkiego boja

No i wlasnie sie dowiedzialam od wszystkich w domu ze w sumie to mi sie troche przytylo hehe. nie ma to jak mile slowa w takim razie trzeba sie porzadniej wziac za miche!

widzę panie zaradne

os_girl cwaniara ma sługusów do noszenia żelastwa

NIE! jeszcze lepiej. Mam prywatnego podawaczo-asekuranta :) Trenuje ze mna kumpel, a raczej ja go "trenuję" Reszta nie podchodzi bo traktuje mnie z dystansem jak osobliwe zjawisko. Mała siłka, małe miasto :P Zreszta jak to wygląda? Baba na masie, robi trening z chłopem ponad 100kg, który chodzi jak w zegarku pod dyktando

------------
Monia, a ja w tym tygodniu usłyszałam że schudłam! sic! taka masa...

--== grzbiet i grubość ==--

Czas: 35 min
A. Rackpull [5]
T2: 20 x5/ 40 x5/ 60 x5/ 80 x5/ 90 x4/ 100 x0/
T3: 40 x5/ 60 x5/ 70 x5/ 80 x5/ 90 x4/ 100 x1/
chwyt tragedia, w ostatnich dwóch seriach, sztanga wisiała na końcach palców

B1. Wiosło[8]
T2: 45 x8/ 55 x8/ 65 x5/
T3: 50 x8/ 60 x7/ 70 x3/
wracamy do klasycznego wiosła, w zeszłym tygodniu power. Teraz normalnie!

B2. Grubasek [10]
T2: 0 x7/ 0 x6/ 0 x6/
T3: 0 x8/ 0 x7/ 0 x7/
Były nogi wyżej, niżej, równolegle. Masakra. Staram się do brzucha, pierwsze powtórzenia ok, im dalej w las tym słabiej...

C. MDS szrugsy poziom/skos/pion [8]
T2: 9 x8/8/12// 12 x8/8/9// 14,5 x8/8/10//
T3: 12 x8/8/8// 30 x8/9/10// 32,5 x8/7/7//
Pierwsza seria hantle, potem wyciąg. Rewelacja, teraz to ćwiczenie da się znieść!

D.Retrakcja [100]
T2: 20 x100
T3: 25 x100
Troche przerw w trakcie. Bolały przedramiona. Ale po - super znieczulenie!!!

moonia, widzę, że dalej na Trzebnicką chodzisz. Tam są niedokładnie opisane talerze i są faktycznie cięższe, niż wynika to z oznaczeń