Papecik/Blog/Patrz mi w oczy .urwa nigdy się nie poddam

Wtorek-siłownia,na treningu:
Klatka piersiowa:
-wyciskanie sztangi na ławce płaskiej
serie rozgrzewkowe 3X10powX20kg
serie właściwe 8X15pow.X35kg
Biceps:
-uginanie przedramion ze sztangą
s.r. 3X10pow.X10kg
s.w. 4X15pow.X17kg +zadanie -wymuszenie prawidłowej postawy ciała i techniki,uniknięcie bujania się,maxymalne zaangażowanie bicepsów,ustawiłem się plecami przy ścianie,nogi odstawiłem lekko od ściany tak żebym stał lekko ukośnie i nie mógł się bujać
Triceps:
-francuz leżąc
s.r. 3X10pow.X10kg
s.w. 4X15pow.X17kg
Trening bardzo udany,zmniejszyłem kolejny raz przerwy między seriami do 40sek.-1min.20 sek. i było hardcorowo,lało się ze mnie niemożliwie,każde ćwiczenie ledwo skończyłem,ale fajnie było
Dieta:
1posiłek-4skibki chleba z masłem czekoladowym
2posiłek-jajecznica na boczku
carbo
3posiłek-kurczak+warzywa
4posiłek-jajecznica z 5 jajek
5posiłek-kostka białego sera
------------------------------------------------------------------
Środa-wolne
------------------------------------------------------------------
Czwartek-na treningu cross 30min. w tempie startowym-zacząłem od porządnej rozgrzewki(ok.20min.),pogoda jak dla mnie idealna do biegania,lepszej chyba być nie może,słoneczko,zero wiatru,rześkie powietrze,takie orzezwiające,dzień wcześniej padało i było zimno więc przez to,na początku było mi lekko zimno,biegło się bardzo dobrze,starałem się trzymać tempo w granicach 3:40-3:50 na km,więc nawet szybsze niż startowe ale tak wyszło,pod koniec miałem problemy żeby oddychać,nie mogłem złapać powietrza więc ostatnie 2-3min. były wolniej,ponad 4:00 na km,na końcu porządne rozciąganie(ok20min.),trening uważam za bardzo udany .
Dieta:
1posiłek-4skibki chleba z masłem czekoladowym
2posiłek-2banany+pół ananasa+jogurt 7 zbóż=mała sałatka owocowa
3posiłek-jajecznica z ryżem brązowym
carbo
4posiłek-ziemniaki+kurczak+warzywa
5posiłek-kostka białego sera
------------------------------------------------------------------
Powoli zaczynam się rozglądać za nowymi butami,wczoraj byłem odwiedzić nowy specjalistyczny sklep dla biegaczy run point.Muszę przyznać,że jestem pozytywnie zaskoczony.Kiedy wszedłem do sklepu podeszła do mnie młoda dziewczyna i spytała czy w czymś pomóc,odpowiedziałem tak,szukam dla siebie butów treningowo-startowych,najlepszym rozwiązaniem było by kupienie startowym i treningowych ale nie mam tyle pieniędzy.Pierwsza rzecz jaka rzuciła mi się w oczy po wejściu do sklepu to prawie,że nieznane mi marki,saucony,rogeli czy jak to się pisze,asicsa znam trochę,trochę nie za bardzo jestem przekonany do tych marek bo zupełnie ich nie znam.Ale ok,najpierw sprawdziliśmy jakie mam podbicie,wiedziałem,że mam wysokie,tylko wyszło,że mam szeroką stopę w części środkowej czyli tam gdzie powinno być największe zwężenie.Potem jeszcze kilka ćwiczeń,np.zwykły przysiad,przysiad na jednej nodze,zwykły chód,dziewczyna ciągle zapisywała wszystko,na końcu komputer wybrał kilka modeli.Coś co mi się jeszcze spodobało to możliwość sprawdzenia każdych bucików na bieżni,super sprawa,a nie jak w większości sklepów można tylko się przejść lub przebiec kilka m,tutaj sobie mogłem pomykać w każdych bucikach po kilka min. i jak szybko chciałem.Na końcu dziewczyna zapisała mi 2 modele między którymi wybiorę 1,jeden marki saucony,model tangent 3,i asics ds trainer 14.Podsumowując sklep rzeczywiście uważam za profi,dziewczyna widać było,że też ma w miarę pojęcie,o każdym bucie powiedziała parę słów
Tak sobie teraz w domu przeglądam w necie te 2 modele i wybiorę saucony,na pewno będzie to nowość w moim bieganiu,a jestem otwarty na nowości więc myślę,że nie zawiodę się na tej amerykańskiej marce
pozdr.

Zmieniony przez - Papecik w dniu 2010-04-02 12:54:35

Ładnie, widać, że sklep ma profesjonalne podejście do klienta. Ja sobie takie coś bardzo cenię. Ile sobie życzą za te buty ?

Jovovich 339zł.
Piątek-siłownia,na treningu:
Nogi:
-przysiady
s.r. 3X10powX40kg
s.w. 7X 15pow.X50kg
+zadanie -szlifowanie techniki,czyli zwrócenie uwagi na ustawienie stóp,trzymanie prostych pleców,nie pochylanie się do przodu przy schodzeniu na dół,odpowiednia głębokość siadów,podłożyłem sobie pod pięty 2 małe dość płaskie krążki,z tyłu położyłem krzesło,tak,że dotykając go leciutko schodziłem do kąta prostego.
Plecy:
-MC
s.r. 3X10powX40kg
s.w. 7X15pow.X50kg
Barki:
-wyciskanie sztangielek stojąc
s.r. 3X10pow.X4kg
s.w. 4X15pow.X6kg
W ten dzień również zmniejszyłem czas przerw do 40sek-1min.20sek.,MC pod koniec połączyłem sobie z wyciskaniem sztangielek,takie superserie,trening masakryczny ale ćwiczyło mi się super,powoli łapię formę na siłowni
Dieta-post ścisły więc pościłem,rano zjadłem tylko 2 skibki chleba z masłem czekoladowym,po treningu ok 30g ryżu z boczkiem,potem nic,dopiero normalna kolacja o 22:30,tak to wyglądało.
------------------------------------------------------------------
Sobota,na treningu wyb.135min.(2h15min.)-zacząłem dosyć spokojnym tempem bo był to długi trening,dobrze się biegło,pogoda też ok,słoneczko,świeże lekko zimne powietrze,ze względu na to,że trening trwał ponad 2h wziąłem ze sobą coś do zjedzenia co ma dużo węgli,wypadło na czekoladę,zabrałem pół tabliczki,zjadłem po ok 1h30min.,popijałem też co ok 30min. napojem,przy ostatnich 15min. strasznie zaczęły boleć mnie łydki,miałem ochotę stanąć,ale dobiegłem do końca,trening bardzo udany
------------------------------------------------------------------
W przyszłym tygodniu wprowadzam zmiany,będzie to wyglądało tak:
poniedziałek-cross 60min.
wtorek-wolne
środa-fartlek 20min.
czwartek-wolne
piątek-wolne
sobota-start
Co do diety to będzie ona wyglądała ona normalnie,jedynie w piątek i sobotę będę jadł więcej węgli,to tyle

hejka!
widzę spoko forma rośnie!!!
widzę,że zastanawiasz się nad bucikami?
ja kolejny rok będę śmigał w "new balance"model 825.
ale jestem bardzo napalony na buciki o nazwie zoot ultra tt 3.0
,he,he to buciki do triathlonu.

Hej Shula,tak idzie forma w górę,buciki już wybrałem jakie kupię,nad new balance też myślałem bo nigdy nie miałem bucików tej firmy a pare-naście modeli wygląda ciekawie,może na następny rok.
Niedziela-wolne
Poniedziałek-cross 60min.-pogoda super,biegało mi się dobrze,rozgrzewka i rozciąganie zaliczone,trening udany
Wtorek-wolne
Środa-fartlek 20min.-wykonałem na tym treningu przyspieszenia mieszane z truchtem nie dłuższe niż 300m,nie biegałem też za szybko,trening ten miał być ożywiający,rozgrzewka i rozciąganie zaliczone,zaliczam do udanych
Czwartek-wolne
Piątek-wolne
Ps.Jutro start,relacja ze zawodów w niedzielę

Powodzenia na zawodach

Ja postaram się nadrobić zaległości, ale widzę, że ostro ćwiczysz cały czas

Siemka.King dzięki,żeby co roku robić życiówki trzeba coraz ciężej trenować i przede wszystkim mądrzej.
Niestety zawody nie odbyły się z powodu wszystkim nam wiadomego,uważam,że organizatorzy dobrze postąpili.Tylko teraz za bardzo nie wiem co dalej,dziś cały dzień myślałem,bo nie wiem na kiedy zawody przesunięto i czy w ogóle odbędą się w pózniejszym terminie,jeśli nie to mówi się trudno,ale jeśli tak to nie wiadomo na kiedy a czas leci,nie pozostaje mi chyba nic innego jak dalej dociągnąć bazę tlenową(zostały jeszcze 3 tygodnie ale skrócę chyba do 2 lub nawet 1 tygodnia bo czuję,że już dość tych wybiegań,wystarczy w tym roku aby polepszyć wyniki)i śledzić co organizator będzie pisał na swojej stronie.
pozdr.

Siemka.
Poniedziałek:wyb.110min.-najpierw rozgrzewka,biegło mi się bardzo dobrze,pogoda też ok,pod koniec zaczynały lekko palić łydki,ale zaczyna mi to sprawiać coraz mniej trudności w kontynuowaniu biegu,po treningu konkretne rozciąganie,rozluznienie,trening bardzo udany
Dieta:
1posiłek-jajecznica
2posiłek-2naleśniki(jeden z serem,drugi z jagodami)
3posiłek-2 banany+pomarańcze
carbo
4posiłek-kurczak+mega dużo warzyw
-----------------------------------------------------------------
Wtorek:siłownia-na treningu:
Klatka piersiowa:
-wyciskanie sztangi na ławce płaskiej
serie rozgrzewkowe 3X10powX20kg
serie właściwe 8X15pow.X30kg
Biceps:
-uginanie przedramion ze sztangą
s.r. 3X10pow.X10kg
s.w. 2X15pow.X17kg,2X15pow.X13kg +zadanie -wymuszenie prawidłowej postawy ciała i techniki,uniknięcie bujania się,maxymalne zaangażowanie bicepsów,ustawiłem się plecami przy ścianie,nogi odstawiłem lekko od ściany tak żebym stał lekko ukośnie i nie mógł się bujać,ledwo dałem radę skończyć,łapki dostały po dupie
Triceps:
-francuz leżąc
s.r. 3X10pow.X10kg
s.w. 4X15pow.X17kg
Zmniejszyłem jeszcze bardziej przerwy pomiędzy seriami do 30-40sek.,miałem małe piekiełko,mięśnie w ostatnich seriach paliły,w uginaniu przedramion musiałem zmniejszyć troszkę ciężar bo 2 ostatnich serii nie wykonałbym poprawnie technicznie,ale ćwiczyło się super,trening udany
Dieta:
1posiłek-jajecznica
2posiłek-kurczak+2porcje bukietu warzyw+ziemniaki
carbo
3posiłek-kurczak+mega dużo warzyw
4posiłek-to samo
------------------------------------------------------------------
Środa-wolne
------------------------------------------------------------------
Czwartek:fartlek 10min.-pogoda super,ładnie,słoneczko,zacząłem od porządnej rozgrzewki,biegałem zaczynając na bardzo krótkich i wolniejszych przyspieszeniach kończąc na szybszych i dłuższych,biegałem w środku lasu główną drogą,tak sobie patrzę na boki i wpadłem na pomysł żeby liczyć sobie odległości po słupach,bo odległości między nimi były mniej więcej równe,zacząłem od 2 i tak sobie kolejno wydłużałem o 1 słup więcej,przerwy w truchcie,trening udany
Dieta(jak na razie zjadłem):
1posiłek-jajecznica po chłopsku
2posiłek-2 drożdżówki
carbo
3posiłek-kurczak z ziemniakami+ogórek
------------------------------------------------------------------
We wtorek byłem kupić buciki,początkowo podczas ostatniej rozmowy w sklepie chciałem buty treningowo-startowe,miałem do wyboru pomiędzy 2 modelami i wybrałem już sobie,ale we wtorek kiedy powiedziałem ile biegam teraz na jednym treningu to powiedzieli mi,że te buty,które wybrałem mają zbyt słabą amortyzację na takie bieganie,z innych dostępnych treningowo-startowych też będzie raczej trudno wybrać.Wiadomo,że najlepiej jest kupić buty startowe i treningowe osobno,ale nie mam tyle pieniędzy żeby kupić na raz jedne i drugie,więc mówię sobie zaczyna się teraz na dobre okres startowy,bazę tlenową mam już prawie,że zrobioną więc kupię startowe,przymierzyłem parę par,trochę w nich pobiegałem po bieżni,oni poobserwowali jak zachowują się w poszczególnych bucikach moje nogi i stopy,i jakoś wybraliśmy najodpowiedniejsze,padło na brooks racer st4,mam nadzieję,że sprawdzą się dobrze na najbliższych zawodach.Buty do treningów będę miał te w których teraz biegam,mam nadzieję,że dadzą radę do końca(czyt.września)
Kolejna rzecz jak już wcześniej wspomniałem o zawodach.Sezon w pełni,a ja jak na razie zaliczony tylko 1 start i jeszcze do tego nieudany,teraz Bieg Europejski się nie odbył przez katastrofę,mówię sobie ok,może przeniosą na inny termin,przenieśli.......ale na 4-5czerwca a 6 czerwca chcę wystartować w maratonie metropolii,...po prostu nie mam pytań...!!!Jako,że obie imprezy mi się prawie,że pokrywają to rezygnuję z Biegu Europejskiego,gdyby przerwa między nimi była ok 1tygodnia to ok jeszcze bym wystartował,ale dzień po dniu nie dam rady,najwyżej zaliczę 10km we wrześniu w biegu w którym startowałem w roku ubiegłym,odbędzie się on właśnie ok tydzień przed maratonem we Wrocławiu także problemu nie powinno być.
Ostatnia rzecz to kolejne małe podsumowanie w sobotę,ten tydzień jest już ostatnim budującym bazę tlenową,rozpiszę też trening na kolejne tygodnie.
to tyle
pozdr.

hejka!
Ty przynajmniej miałeś już jakiś start,a ja za tydzień startuję w maratonie krakowskim i to bez przetarcia,będzie to mój pierwszy start w tym roku
dodatkowo dobija mnie pogoda (brzydko i leje)bleeee...
oczywiście na start ma być ładnie,ale taka nagła zmiana wcale nie pomaga!

Siemka.Shula no to jesteś hardcorem,pogoda rzeczywiście do kitu,ale zaglądam do Ciebie i widząc po treningach,które wykonujesz uważam,że na pewno jesteś dobrze przygotowany,także liczę że będzie życiówka
Piątek-siłownia,na treningu:
Nogi:
-przysiady
s.r. 3X10powX40kg
s.w. 8X 15pow.X50kg
Plecy:
-MC
s.r. 3X10powX40kg
s.w. 8X15pow.X50kg
Barki:
-wyciskanie sztangielek stojąc
s.r. 3X10pow.X4kgs.w. 4X15pow.X6kg

Zmniejszyłem tak jak w poniedziałek przerwy między seriami do 30-40sek.,ćwiczyło mi się bardzo dobrze,w przysiadach już bez zadania,w 2 ostatnich seriach zaczęły mi się trząść nogi,drżeć mięśnie,fajne uczucie zmęczenia,tak jak by pulsowały,reszta ćwiczeń też ok,trening bardzo udany
-----------------------------------------------------------------
Sobota-wyb.140min.(2h20min.)-pogoda super,byłem biegać pod wieczór,biegło mi się za***iście,trzymałem przez cały trening dość mocne tempo jak na wybieganie,pod koniec łydki bolały mnie już tylko lekko,podobnie jak ostatnio ok.1h30-35min. zjadłem pół czekolady,co 30 min. popijałem napojem,podczas ostatnich 20min. 2 razy lekko spróbowałem jeszcze zwiększyć tempo na parę sek. co nie sprawiało mi większych problemów,na końcu rozciąganie,tylko chyba z 2 razy łapały mnie skurcze,najpierw 2-głowy,potem przy pachwinie,ale trening uważam za bardziej niż udany
Ps.Podsumowanie i nowy trening dam pod wieczór bo jeszcze trochę zbieram myśli.