Temat Marty1223 i jej powrót do zbilansowanej diety zdjęcia str. 36 i 65

Pęczak jest jak najbardziej dobry.

I chyba juz wiem ,gdzie byl problem z tymi kcal- dawalam wczesniej za malo oliwy,oczywiscie od tygodnia jest juz wiecej.
Do dziennika wpisywaalam np. 5g oliwy (mysalalam,ze tyle jest w malej lyzece),a tu niestety tylko 2g- niestety nie popisalam sie Przez to w dni nietreningowe wychodzilo ok 1800 kcal,a w treningowe 1900-2000. Wydaje mi sie,ze przez to metabolizmu na maxa rowniez nie rozkrecilam. Ale jak juz mowilam od tygodnia jem bez przycinania ,bo dokladnie wszystko wazylam -glownie te oliwe. I z wyproznianiem juz jest elegancko
Ulozylam rowniez dietę z ta ooooogromna iloscia ww (ok 4 g/kg w dni treningowe). Jesli kcal okaze sie za malo,to oczywiscie doloze,jednak wydaje mi sie ,ze przez ostatni tydzien waga urosla mimo tylu ww ile pisalam.

Postaram sie juz wszystkiego pilnowac jak najlepiej Obiecuje!

DZIEN TRENINGOWY
sniadanie :Płatki owsiane
Migdały
Orzechy włoskie
Siemie lniane
Otręby pszenne
rodzynki

10.30
Mięso z piersi kurczaka bez skóry Pomidor Migdały Otręby pszenne Orzechy włoskie

13.30 PRZED TRENINGIEM :100 G KASZY ,100G KURCZAKA
16.30- 100G KASZY,100G KURCZAKA ( i tutaj zastanawiam sie czy nie rozdzielic na pol,pierwsza czesc od razu po treningu a nastepna np.za godznike wciągnac?)

19.30-kurczak,orzechy, warzywa
22.30-serek wiejski ,oliwa

BTW KCAL 153 73 215 2146


Dzien nietreningowy:
śniadanie jak wyzej,a posilki bialkowo-tluszczowe. Oczywsicie wszedzie dodaje otrebow i gdzie sie da zielonych warzyw: brukselek,fasolki,salaty, ostatnio nawet szpinak,ale taka kaszka mi z tego wyszla ;)
Do tego rowniez caly czas omega 3 i magnez :)


To by bylo takie odswiezenie diety :) I jak tak sie przygladam ,to kiedys w zyciu nie pomyslalabym,ze mozna tak jesc. A co najwazniejsze- ze przewaznie mi smakuje takie jedzonko.

Ja tam widze wielki postep miedzy fotami z 36 a 65

Czy to jakis sarkazm?

Sarkazm nigy, powaznie ja odrazu widze poprawe nabralas fajnego cialka, szczegolnie zwrocilem uwage na zdjecia bokiem, widac ze ci sie tyleczek ujedrnil i zaokraglil

Dawaj jedną dużą łyżkę do każdego posiłku a nie rzodrabinaj się na łyżeczki....

Po treningu możesz sobie rozdzielić jak Ci wygodniej byle byś zjadła 100g

dlonrA -napięlam się w przeciwienstwie do wczesniejszego zdjęcia stad po czesci moze się wydawać ,ze jest lepiej

S.m.p.a nie będe się rozdrabniać,bo troche przesadzilam

no myślę

Ale z tymi węglami to czuje,ze szalenstwo będzie :) no ale przeciez nie zaszkodzi sprobowac.

nie bedzie szaleństwa tylko wytrzymaj i trening bedzie mocniejszy