Koniu i Trec - podsumowanie strona 72.

koles, no gdyby dawali radę to chyba by siekiery nie wyciągali.
a zakupy Leclerc/Piotr i Paweł/Bomi/Real w takiej kolejności.


pzdr/

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2010-01-31 10:15:41

Dzięki Wuchta ale jednak dziś nie jestem w formie nawet na jednego.
Przyzwyczaiłem się, że mam tych samych znajomych od lat i jest mi w tym gronie bardzo dobrze. Nie potrzebuję dyskotek ani innych knajp by się bawić, jak mówiłem - wystarczą stół, krzesła i butelki, choć bez dwóch pierwszych pozycji da się przeżyć...

Zmieniony przez - davidnth w dniu 2010-01-31 10:31:35

e tam jak nie ostrzem to sie nie liczy

dziwne jak Cie tyle razy trafili, lezales na ziemi?

nie, próbowałem się na******lać z nimi dalej.

pzdr/

31.01.2010

Dalej przez większość dnia się uczę. Po piątku jestem dalej obolały, ale zrobiłem dziś trening.

Dieta:

1.Jajka, pieczywo pełnoziarniste, owsiane, suszone owoce, oliwa, warzywa.
2.Jajka, pieczywo pełnoziarniste, owsiane, suszone owoce, oliwa, warzywa.
3.Pierś, owsiane, warzywa.
4.Pierś, makaron, warzywa.
5.Pierś, makaron, warzywa.
6.Pierś, makaron, warzywa.

Do owsianki daję suszone truskawki i jabłka, jednak z tych drugich zrezygnuję, bo wychodzą ze mnie w takiej samej postaci jak weszły.

Małe zakupy...




Z myślą o smażeniu, kupiłem taki olej:




Sosy.




Małe śniadanko.




Trzymaj michę!




Trening:

Przysiad trójbojowy 100g x6 ,110 x6 , 120kg x6, 140kg x4, 140 x4, gryf x100.
Step up 15kg x10, 29 x10, 29kg x10, 29kg x10, 29kg x10
Prostowanie na maszynie 10, 10, 10, 10, 10
Uginane na maszynie 10, 10, 10, 10, 10

Komentarz:

Dość ciężki trening, siady na zaliczenie podobno, przy 100 płytsze, z każdym powtórzeniem co raz bardziej.
Pozostałe ćwiczenia w szybkim tępię, wraz z 100 ładnie dopompowały mi uda.

pzdr/

a co to za makaron wciagasz?

lubella pełnoziarnista spaghetti;)
dobrze widzę?:P

Zmieniony przez - dawidowicz w dniu 2010-01-31 22:07:26

tak Lubella aktualnie, ale wcinam różne.

a aktualnie idą kozackie kanapki - ciemne pieczywo, masło, pierś z indyka, ser, pomidory świeże i suszone, pepperoni nadziewane kremem serowym, ogórek konserwowy, sos czosnkowy, sałata...koszt 14 kanapek jakieś 60zł.

pzdr/

fajnych masz starych

ja dostawalem 300zl na zycie w warszawie per miech. W sumie dlatego poszedlem do roboty i pewnie dlatego do tej pory studiow nie skonczylem

niemniej zazdroszcze luzu. Tylko studia i zadnych innych problemow.