Do Jakuba

Kuba, a czemu tylko twarz, nie masz jakichś fotek z czasów jak trenowałeś i byłeś w dobrej fomie?

Kuba złapałem się za sutka i jest to raczej miękkie. To znaczy mogą to zgnieść jak ściskam to mnie to nie boli, ani nic. Czyli to raczej lipo ?

Chodzi Ci o art w lutowym Md na temat "Męskich Cycków" ?

O widzę po wcześniejszych postach że moje pytanie zostało chyba opublikowane na łamach MD ? ;d
Jutro wieczorem bedzie dostawa nowych numerów to się obczai ;d

Zuber- twarz, bo chodzi o to zeby byc rozpoznawalnym :) nie startuje wiec nie bede sie przypinal :) nigdy jakos nie robilem sobie fotek w przypince.
Moze jak zrobie swoja strone za kilka miechow to wrzuce kilka fot.

Bartek - tak, lipo. Nie, chodzi o moj art w FA, jest w tym temacie chyba na 3-6 stronie

ignition - nie dość, że zostało opublikowane w MD to jeszcze pod takim zajbistym nazwiskiem (sam bym chciał mieć takie)

żartuje oczywiście

pff... dzięki Kuba. To ekstremalna wycinka powinna dać radę i to zminimalizować.

Dodam również, że powiększyło się to trochę, gdy zwiększyłem kcal diety ( masa), więc to chyba lipo

Ja znowu trochę pomęczę Jakuba
Kuba , mam pytanie odnośnie alkoholu. jak wiadomo procenty nie idą w parze z treningami - jest oczywiste dla każdego. Ja przez 3 lata swojego stażu , odstawiłem alko całkowicie. Nie ważne czy wesele , chrzciny , imieniny , urodziny czy cokolwiek zero alko i koniec. teraz jednak zastanawiam się czy takie ascetyczne podejście jest w 100% wymagane w przypadku amatorów ?
Czy 2-5 piw wypitych raz na 3 tygodnie będzie miało wpływ na sylwetkę ? Oczywiście nie mówię o typowych melanżach bo to jest oczywiste , mówię raczej raz np na 3 tygonie o kilku piwach w knajpie. Wtedy i psycha może odpocząć a to wbrew temu co sięmówi też jest ważne...
I jeszcze jedno pytanie gdyby ewentualnie wyszła jakaś impreza a alkoholem to jak sie "zabezpieczać", chodzi o zminimalizowanie negatywnych skutków w postaci ubytku masy mięśniowej? Jeżeli to się może przydać to jestem endo.
Co myślisz o wypiciu przed wyjsćiem solidnej porcji białka o długiej kinetyce wchłaniania a od razu po powrocie o szybka porcje bcaa bądź izolatu ?

Ja też mam pytanie do Kuby

Z tym, że jak masz ograniczoną ilość czasu czy coś to może ono poczekać.

Chodzi mi o kaptury i szyję. Mam bardzo duże braki na tym obszarze, dlatego zwracam się z problemem do Ciebie. Nie wiem już jak mam ćwiczyć kaptury. Praktycznie wogóle nie rosną próbowałem już sztangi, hantli i nic. Masz może jakiś pomysł jak ładnie doyebać kaptur?

Dodatkowo chciałbym poznać Twoje zdanie na temat ćwiczenia szyi Mam strasznie długą szyję i musi być ona naprawde gruba, żeby jakoś to wyglądało.. Posaiadam książke "Kulturystyka dla każdego", w której są pokazane propozycje ćwiczeń na szyję i kark. Są to ćwiczenia z obciążeniem przewieszanym na opasce. Jest jakiś sens w wykonywaniu tych ćwiczeń?

Jednym słowem - Kuba pomóż

Ignition:
Wklejam art z mojej lutowej sekcji i zaraz uzupelnie:

Siema! Chciałbym się dowiedzieć, jaki jest wpływ alkoholu na nasze mięśnie? Dużo o tym czytałem, jest mnóstwo sprzecznych informacji, szczególnie na forach internetowych. Jak to jest z alkoholem i braniem kreatyny ? Czy abstynencja alkoholowa podczas jej przyjmowania jest rzeczywiście konieczny, czy to jeden z wielu mitów? Pozdrawiam
Cześć, przyjmowanie alkoholu przez osoby ćwiczące jest rzeczywiście niekorzystny i nie jest to żaden mit. Alkohol powoduje odwodnienie organizmu i tym samym zaburza gospodarkę elektrolitową (stąd bierze się zjawisko „kaca” na drugi dzień). Jeżeli masz zaburzoną pompę sodowo-potasową to nie myśl nawet o tym, żeby prawidłowo przewodzić impulsy podczas treningów oraz mieć prawidłowe nawodnienie komórek mięśniowych. Procesy pobudliwości komórek warunkowane są szybkim transportem sodowym podczas depolaryzacji komórek, a następnie potasowym w trakcie repolaryzacji. Jak chcesz przeprowadzić jony do kanałów T mięśni, skoro przez całonocną imprezę potasu i sodu masz jak na lekarstwo? Poza tym, wątroba nie jest w stanie resyntezować glikogenu tak długo, dopóki wątroba metabolizuje alkohol. Tym samym Twoje złoża energetyczne będą mocno uszczuplone i nie będziesz miał energii na trening. Można wymieniać jeszcze wiele negatywnych aspektów picia, ale sądzę, że te 2 są najważniejsze. 1–2 piwa tygodniowo nie zaszkodzą, ale jak masz ochotę strzelić 2–3 piwka dziennie przez kilka dni w tygodniu, to radzę zostawić siłownię.

Podsumowujac: lepiej sie sponiewierac 3 razy do roku, niz pic kilka razy w tygodniu po 2-3 piwka.
Co do zabezpieczenia sie, to polecam solidna dawke tluszczow na godzine przed piciem (moze byc lyzka masla, smalcu, ser zolty itp), kazeina albo mix bialek o roznym wchlanianiu, sod i potas, w trakcie duzo napojow niealkoholowych (o duzej zawartosci cukru, alko obniza poziom cukru). Po piciu polecam cos dla rownowagi kwasowo-zasadowej, moze byc nawet woda z sodą oczyszczoną (plaska lyzeczka). Przed samym spaniem bialko.

Bartek:
Zaczne od konca, jezeli cwiczenie o ktorym mowisz, polega na zamocowaniu obciazenia na linie, ktora wiazesz na szyi niczym biblijny kamien mlynski, to dziekuje serdecznie. W ten sposob mozna sie nalapac jedynie dyskopatii.
Ja polecam stojke na karku, taka jaka wykonuja zapasnicy. Caly czas opierasz potylice o glebe, kolana zgiete w 90 stopni i wywkonujesz "mostek" z tym, ze za pomoca samej glowy. Unosisz tulow tak, aby spiac miesnie karku. Utrzymujesz sie pare sec i jedziesz drugie powt.

Co do kapturow to pewnie robisz ten sam blad co 90% cwiczacych (z tym, ze oni maja dobre geny i rosnie im wszystko). Wiekszosc ludzi robi kaptury z barkami wypchnietymi do przodu. Aby dobrze je spiac, musisz zaangazowac w to staw barkowy i lokciowy.
1. pochyl sie odrobine do przodu (o jakies 15-20 stopni) utrzymujac proste plecy jak przy ciagu.
2. zepnij razem lopatki
3. w tej pozycji wznies barki tak wysoko jak tylko mozesz, przez caly czas dbajac o to, aby lopatki byly spiete ze soba. W trakcie ruchu mozesz sobie nieco pomoc poprzez zgiecie lokci, tak, jakbys chcial lokcie uniesc nieco mocniej do gory i do tylu.

Nie polecam ruchu okreznego, ktory tez stosuje wielu cwiczacych. Taka rotacja ruchu od przodu do tylu (kolista) moze narazic na szwank pierscienie rotatorow.