SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Sztuki walki hartują charakter?

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 13439

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 414 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2762
Świetny temat jest o czym podyskutować
Dokładnie j/w wszystkie sporty i inny wysiłek fizyczny kształtuje charakter, sztuki walki na pewno najbardziej, nie tylko ze względu na ciężkość treningu, ale czystej rywalizacji. Dwóch zawodników, którzy się nie znają, nie są do siebie uprzedzeni wychodzi na ring, mate, czy do klatki przez czas trwania walki każdy chce wygrać, nie oszczędza się przeciwnika, ale gdy juz emocje opadna, wygrywa jeden nie ma miejsca zadna zazdrosc ani uraza, obydwoje zawodnicy gratulują sobie dobrej walki i wygranej i to jest piękne w sportach walki

"Wylewając pot na treningu, oszczędzasz krew w czasie walki"
"On the street nobody can hear you tap out"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 338 Wiek 55 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1382
Ja podpisuję się pod słowami Yang32.
Od siebie mogę powiedzieć, iż SW mi poprawiły totalnie zdrowie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MarKosTSD Bushido24.pl
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2368 Wiek 44 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 14133
Bardzo dokładnie czytam wszystkie posty, bo dzielicie się czymś osobistym. Dzięki

Ale chciałbym jeszcze raz zapytać, skąd wiesz, że to właśnie dzięki treningowi SW, zmieniłeś swoje podejście do świata, ludzi? Skąd wiesz to właśnie trening sprawił, że jesteś zahartowany? Ktoś z Was napisał - na pierwszym treningu było 100 osób po 3 mocnych treningach zostało tylko 20 (nie pamiętam tych liczby, chodzi mi tylko o przykład). Czyli to znaczy, że po trzech treningach SW tak Cię zahartowały? Czy może po prostu z natury jesteś odporny psychicznie i dzięki temu to właśnie Ty wytrzymałeś a inni odpadli? Może tylko SW dają Wam możliwość podniesienia ego we własnych oczach? Może ćwiczycie tylko po to, by stale udowadniać sobie, że coś znaczysz? Tłumaczysz sobie - ćwiczę w lesie, minus 20 stopni, jestem silnym, nie tak jak te mięczaki co siedzą przed TV? Może traktujesz ciężki trening jako sposób na dowartościowanie siebie i walkę z własnym kompleksami?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 414 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2762
Skąd wiem że dało mi to właśnie sw hmm od kiedy trenuje MMA jestem spokojniejszy bardziej pewny siebie, nie jest już tak łatwo jak kiedys mnie sprowokować, stałem się silniejszy psychicznie, a do ciężkiego treningu motywuje mnie zawsze myśl, żeby zrobić chociaż 2min dłuższy i cięższy trening niż mój przeciwnik

"Wylewając pot na treningu, oszczędzasz krew w czasie walki"
"On the street nobody can hear you tap out"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 691 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 8789
Markos w tym co napisales tez jest troche racji
ale to jest tak jak z talentem "talent jest jak diament, chociaż jest tak piękny sam w sobie trzeba go oszlifować by mógł naprawdę olśnić"
dlatego odpowiednie predyspozycje/charakter w połączniu z SW potrafią niesamowicie(chyba tylko na lepsze) zmienić człowieka

nie wnikam tutaj w powazna kariere zawodową bo to juz niezawsze dobrze sie konczy...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wirda Taekwondo Coach
Ekspert
Szacuny 138 Napisanych postów 4979 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 35920
Jak najbardziej hartują!
Pamiętam czasy, gdzie nawet pomimo młodego wieku (mam na myśli 8-10 lat) trzeba było ostro trenować, i pomimo tego że trener dla młodszych zawodników dawał mniejsze obciążenia to ja i tak zawsze chciałem zrobić tyle, ile starsza grupa, poczuć się na równi z Nimi i spełnić jakieś tam postawione przez siebie cele.
Biegi na boso po śniegu czy nawet cały trening boso na śniegu, jedni powiedzą że to niezdrowe, drudzy że tak właśnie pokonują swoje granice. W moim przypadku to te pierwsze treningi najbardziej kształtowały/hartowały charakter. Później, gdy dochodzi do treningu bardziej sportowego, to według mnie najbardziej hartującym czynnikiem jest po prostu walka z innym przeciwnikiem, sprawdzenie swoich możliwości w chwilach trudnych/ekstremalnych, jak sobie poradzimy ze stresem i czy to nie ograniczy naszych możliwości, teraz (dla mnie) to właśnie walka kształtuje mój charakter.

Trener PoTreningu.pl
AdrianIwanowski.eu

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 853 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 10221
Nawet jeżeli robię to by w jakiś sposób podświadomie się dowartościować to jest w tym coś złego ? Chyba nie - jeżeli cały świat mówi mi że jestem be i nie cacy to mam prawo mieć swój własny świat w którym jestem jak goku i który dodaje mi siły do rozprawienia się z tym wszystkim "prawdziwym" światem dookoła. Mogę tam przedewszystkim zapomnieć o wszystkim co dzieje się tam gdzieś daleko albo blisko mnie i poświęcić sobie chwilkę czasu.

Jeszcze jedno pytanie - "skąd wiesz, że to właśnie dzięki treningowi SW, zmieniłeś swoje podejście do świata, ludzi?"

Może to kogoś śmieszyć ale pierwszy raz poczułem to wtedy kiedy dałem komuś po ryju. Kiedyś jak zaczynałem zapusczać włosy to był ogromny kwas a całe środowisko alternatyne chowało się po kątach przed większymi nażelowanymi kolegami spod remizy. Zawsze wiedziałem że to niewporządku i nigdy nie dawałem się tyle że dałem sobą popychać. Sam fakt ignorowania ludzi czy samych słownych odpowiedzi na niewiele się zdawały. Wtedy (a było to panowie w chvj temu ) zapisałem się na KK. Oczywiście jak większość napoczątku z powodu "samoobrony" ale potem dopiero poczułem że to nie umiejętność walki a słowa trenera, trening, jakieś pewnego rodzaju więzi z grupą dawały siłe do pokonywania tego wszystkiego wkoło. Potem zgoliłem włosy założyłem fleka i ciężkie buty . Ale najwazniejszy był ten początek, tak jakbym miał klapki na oczach a ona nagle sie otworzyły .

"Ani Dnia Bez Walki"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MarKosTSD Bushido24.pl
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2368 Wiek 44 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 14133
a to znacie:
Samospełniające się proroctwo jest to zjawisko, które polega na tym, że określone oczekiwania w stosunku do innych osób, samych siebie lub przyszłych zdarzeń wpływają na zachowanie innych bądź nas samych, co powoduje spełnienie oczekiwań.
Samospełniające sie proroctwo jest zjawiskiem nieświadomym i pojawia się w sposób mimowolny.

http://www.zgapa.pl/zgapedia/Samospełniające_się_proroctwo.html ??

Trudny i wymagający trening musi mieć jakiś sens, trzeba jakoś się zmotywować do wysiłku i zracjonalizować, dlatego mówimy sobie i wszystkim dookoła - ale to ma pozytywne działanie na moją osobowość, nie piję, nie palę, nie ćpam, noszę ładnie przystrzyżone włosy i paznokcie .... ciekawe czy jazda figurowa na łyżwach ma podobne walory?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 309 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5248
Wuxia:

....sam ćwiczę w samotności na dworze 12 miesięcy w roku...nawet jak pada deszcz , śnieg, czy jest potworny upał ..., po ćwiczeniu w takich warunkach czasami bywam dumny z siebie, że dałem radę...że pojechałem do lasu zamiast "utwardzać" paluszki na klawiaturze mojego komputerka, że warto było, bo to przeżyłem? bo to było prawdziwe? bo przez chwilkę byłem naprawdę wolnym człowiekiem ?..itd....

Marku, w weekend tez cwiczyles ... ? :)

P.S. od dziś wracam do treningów w klubie bokserskim, aby byc przygotowanym na III zlot :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 2170 Wiek 55 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 30793
W weekend się obijałem....ale od poniedziałku do piątku tak...
p.s.
do zobaczenia na zlocie
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Sparing Partner w lublinie

Następny temat

Joanna Jędrzejczyk - wywiad z najlepszą polską zawodniczką K-1!

WHEY premium