Problem leży w tym że nie mam pojecia co robić. Dieta na mase spowoduje przybycie jeszcze wiekszej ilosci tluszczu, na redukcje zamienie sie w szkieleta, a trening - jak bede ćwiczył pośladki i dolne partie ciała (uda też mam większe niż inni swoją drogą) to obawiam się że jeszcze bardziej sie powiększą.. i jestem w kropce, nie wiem co robić.
Od 1,5tygodnia biegam (ok, w zeszłym tygodniu tylko przez 3 dni, jakoś tak wyszło :P ale od tego tygodnia systematycznie) po 15minut. Mam też książkę o bieganiu, jeszcze jej nie czytałem, ale będę miał dzięki niej jakiś program.
To co powiecie? Co mam robić? Proszę o poważne odpowiedzi doświadczonych osób. Mam troche wiedzy nt treningu, czytałem dużo artów (dietowałem już w 2008) na SFD, ale nie tylko, i wiem że opinie na niektóre tematy drastycznie sie różnią, ostatnio nawet spotkałem sie z opinia ze nie powinno sie w ogole jeść białek zwierzecych ponieważ powodują wzrost kwasowości w organiźmie, i że w ogole jest to zbyteczne bo takie zwierzeta jak np goryle W OGOLE nie jedza białek zwierzecych a sa najsilniejszymi zwierzetami ze wszystkich etc.. (wiem że to nie ma sie w 100% do ludzi, ale jednak)..
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 19
Waga: ~70
Wzrost: 182
Cel treningowy: Sylwetka
Staż treningowy na siłowni: 0
Uprawiane inne sporty: Aeroby (biegi) od 1,5tyg
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): Mam ale nie moge skorzystać.. brak kasy (we Włoszech, czyli tu gdzie mieszkam, siłownia kosztuje 50euro miesiecznie)
Dieta: Jeszcze niedawno wegetarianizm, ostatnio staram sie po prostu jeść zdrowo, bez liczenia każdej kalorii.
Przeciwskaznania medyczne: ---
Zażywane suplementy: Tak jak siłownia, czyli brak kasy. Może kiedyś.
Jest jeszcze coś - przez miesiąc ćwiczyłem treningiem O.Lafaya (w domu, bez sprzętu, mam tylko drążek), ale jakoś przestałem, może teraz bym do niego wrócił ale nie chce żeby to się kłóciło z aerobami (autor tej książki zaleca żeby początkujący którzy ćwiczą normalnym programem na rozwój mięśni/sylwetki ćwiczyli na wytrzymałość max 1 raz w tygodniu, a jak są chudzi - tak jak ja - to najlepiej w ogóle nie, przynajmniej przez pierwsze 2-3miesiace [ten trening jest dość wyczerpujący]).
Zmieniony przez - Shiv3r w dniu 2009-12-30 20:13:24