SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Zasady unikania napadów

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 128650

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Kiedyś zapitalałem w centrum Warszawy , godzinka ja wiem - około 21 , idę do qmpla , okolicę znam bo mieszkałem tam do 15 roku życia , zawsze spoko żadnych problemów .. Aby wejść do qmpla na klatke trzeba wpierw wejść na w bramę (btw. komisariat policji jakieś 70 metrów dalej !!) . No to idę i około 6-7 gostków (już w tej bramie) patrzy sie na mnie .. No ale co ? Idę do qmpla nie będę spier***** , prawie wchodzę na klatkę i .. dostaję karczycho ! Odwracam się , 2 gostków mnie łapie i stawia pod ścianą (2 jakieś cieniaski , 2 to byczki a reszta to widać że amatorzy nocnych wrażeń) Gościu z tekstem abym dał 20 zł blablabla .. Nie będę kłamał ale się bałem , tym bardziej że gostka znam z widzenia (praktycznie wszystkich znałem , z jednym chyba w 4 kalsie podstawówki do kalsy chodziłem ale nie zdał bidak kila razy i mało pocieszające rzeczy o nim słyszałem .. No to co mam zrobić ? Albo dać mu w twarz (o ile ci 2 mnie puszcza)i dostać od reszty wpier**** i zapewne kose , albo coś wykombinować (zwiać nie mogłem bo mnie otoczyli).. To zaczełem pitolić " Człowieku , nie mam żadnej kasy , daj spokój , po kiego mam cię okłamywać , wolę dać 20 zł czy nawet więcej niż dostać wpier**** więc po co mam kłamać" .. Gostek - nie wieży , to znowu gadam "Stary , kur** jak tak bardzo ci ulży to możesz mi przy***ać ale nie mam kasy " .. A gostek .. do qmpli co mnie trzymali z tekstem "puścić go ku***" , i "miłego dnia" ?! Oni poszli , ja byłem u qmpla , a jak mnie potem widzieli to ... qrna nawet nie podeszli . A miałem około 230 zł :)
Taktyka może i cienka , ale skuteczna , chociaż zawsze trafi się jakiś poj** co wpierw ci dopier*** a potem przeszuka ..

"Easy , i got balls of steel" - Gilbert Yvel after fight with Vanderlei Silva (PrIde 11)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816


witam! ja mialem taka sytuacje... jezdzilem sobie na desce z kumplami i jak wracalem(ok.19 szedl ze mna kumpel)zza budki na jakies kwiaty czy cos wyskoczyl gosciu krzycac kopsa deche(bylo ciemno i nie widzialem tarzy ale byl ode mnie wiekszy ze 2 razy ja wzialem deche tak zeby mi jej nie wyrwal a on zaczal mna rzucac az w koncu puscilem i spie***il a moj kumpel stal i nic nie zrobil tylko jak tamten przebiegl 200metrow, krzyknal mash przeje**ne!!!


sharp
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 4597 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15690
Detonate to i tak masz fart ze na takich kolesi trafiles ja znam jednego goscia co na telefony chodzi i on najpierw daje po ryju a jak koles ma dosc pyta sie czy ma telefon :(((

Bo to zła kobieta była

****SFD FIGHT CLUB****
jeneral Broni (niezla laska ta Bronia)

bo zycie to nie je bajka to ciezka je bitwa

http://www.sfd.pl/topic.asp?whichpage=37&topic_id=91981 -strona klubowa (przylacz sie)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
polecam nosic sprzet gaz+kosa, jak podlazi do ciebie 2-3 kolesi to walisz najwiekszego gazem, jak wyjmiesz kose to watpie zeby ktos podeszedl dostatecznie blisko by mogl cie uderzyc, wtedy traktujesz 2 pozostalych gazem i mozesz albo spier***ac albo wypersfadowac tym typom ze zadarli z niewlasciwa osoba:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ja mialem kiedys taka sytuacje ze kupowalem pilet i gosc wiedzial ile mi wdano reszty. Pozniej do mnie podchodzi i mowi abym mu "pozyczyl" 10 zł. Ja ze nie mam itd. ostatnie pieniadze itd. on ze mi dopier..doli ttd. standardowe texty. To wyskoczylem z textem ze moge dac mu 5 zł a o 10 bedziemy sie tluc, jesli on wygra to oddam mu wszystko. Koles zwatpil i wziol tylko 5zł. Powiem wam ze bylem wtedy tak obsrany jak malo kiedy i mam nadzieje ze juz nigdy nie bede mial takiej sytuacji.

Innym razem siedzialem z kumplem w parku (pod palacem kultury) i konczylismy pizze ). Podeszlo do nas 5 kolesi usiadlo obok nas a 3 stalo i nas przetrzepali (nie chce mi sie pisac, jak to trwalo bo chce napisac o czyms innym). Kumpel stracil 10 zł. a ja perfumy (na szczescie dostalem na prezet). Reagowac nie chcielismy (nawet zabardzo uciekac), jeden z kolesi byl caly wytatulowany na mordzie i to nas troche wystraszylo ze to jakas recydywa, i ze nas jeszcze z kosa ozeni. Po calej akcji wrocilismy do domu i za dwa dni skrecilismy ekipe i pojechalismy na to samo miejsce z 15 kolesiami. Wystawilismy na lawce 1 goscia (taka pipke) a reszta tylko czekala na rozwoj sytuacji. Przyszli ci sami goscie co nas skroili ale bylo juz ich tylko 3. Dostali taki ostry wpie..rdol ze az milo ). Ale niestety rzeczy nie odzyskalismy :(((

Kumpel mial kiedys taka sytuacje ze jechal podmiejskim warszawskim pociagiem (jakis taki wieczorny) i wpadlo do przedzilu 3 kolesi (on jechal z panna), przystawili jego pannie srubokret do oka i przedtrzepali go z kasy i z tego co wartosciowe. Nie wazne jakim kto jest hojrakiem ale w takiej sytuacji kazdy oddal by kase.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 10 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 86
ja mam ten sam problem ale wydaje mi sie ze nalezy takiego klienta odwrócic jego uwage zeby np obrucil glowe i trafic go raz a dobrze no w krocze

MuMiN

MuMiN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Włąsnie chcialem napisac o problemie jazdy samemu z kobieta.Jak dla mnie to najbardziej niewygodna sytuacja jaka moze cie spotkac w czasie napadu.Jak dla mnie jezeli gosci jest wiecej niz 2 to nie ma nawet co startowac(jasne jak podejdzie 2 megakoksow to tez lepiej sobie odpuscic)-chyba ze musimy.
Odnosnie gazu CS dostalem kiedys w pape i poskutkowalo.
Jak dla mnie to pewność siebie(w odróżnieniu od pozerstwa) może dużo pomoc na ulicy.
I jeszcze na koniec-Kadett straszne brednie pisałeś(mówie to jako fan Arki,dobrze znajacy środowisko Craxy).

Ezop
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
tez mialem zabawe z 2 koksami . chodze do wieczorowki i takie tam ....akurat poniedzialek najwiecej lekcji ;( ok wychodze z kumplami ze szkoly (wychodze ze szkoly jako pierwszy) cimno zimno i pod latarnia jakies 10 m od kumpla auta stoi 2 baniakow (niezaduzych koksow) spoko niech se stoją , nagle kumpel do mnie ''wsiadaj !'' i sie zaczelo ... obydwoje w sekunde zucili sie na mnie (slyszalem tylko dawaj komoreczke) ja czulem sie jak na boisku rugby obydwuch z bara i jakos udalo mi sie wyrwac potem sprint przez pola ( bo mieszkam na czesciowym zadupiu a do szkoly musze 1 h dojezdzac) a moi kumple wryci w ziemie niewiedza o co loto mnie juz niema, mialem komore wiec zadzwonilem do nich zeby podjechali na droge na ktorej sie po ''sprincie ''znalazlem podjechali nawet niepytalem czemu mi niepomogli ... podobno umia dac po mordzie ale widzialem jak ''umia'' dowiedzalem sie potem od nich ze biegali po polach i mnie szukali ... do tej pory ich juz niespotkalem ani niezobaczylem.
fakt ........ troche w porach mialem
następny moj zakup to tak zwany ''baton'' wtajemniczeni wiedza o co chodzi .


We all must pay........
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Witam
Czytam te Wasze posty i macie sporo racji ale kazda sytuacja jest inna, zadna nie jest identyczna i raczej nie ma definicji na to jak unikac napadu. Zgadzam sie z tym ze chod, ubior,zachowanie,spojrzenie ma tu wazna role.
Ja jak mialem tak do 19 lat to ciagle dostawalem. Niedosc ze w szkole mnie nasuwali bo wygladalem na mlodszego o polowe bylem niski i grubasek a w dodatku spokojny i zastraszony to dostawalem wciry...ale to dalo mi do myslenia. Po 19tym roku zycia moj wyglad fizyczny zaczynal sie zmieniac. troszke wyroslem ale nic nie trenowalem wiec wieczorem na miescie zdarzaly sie kace ze podchodzili po 2-3 wyzsi w dresach po silowni badz jakies osiedlowi killerzy a ja wtedy nadal nie bylem partnerem do bojki. Poza tym mimo ze wyroslem nadal wewnetrznie czulem strach przed bojka. Wystarczylo ze szedlem po drogiej stronie ulicy a jacys kolesie mnie zobaczyli ze ja odwracam wzrok i czasem specjanie przechodzili na moja strone by zaczepic badz skroic. to bylo wpieniajace ale domyslalem sie ze czyms ich prowokuje... moze tym ze widac bylo ze sie boje alebo ze jestem za ostrozny badz ze odwacam wzrok. No i zaczalem glowkowac co tu zrobic by poprawic sutuacje.
1] zmienilem image ( poniewaz moja sylwetka choc jesczze bez miesni zrobila sie bardziej dojrzala to scialem sie na krotko, kupilem sobie skore (szwedke)dzieki ktorej bylem szerszy w barach:) adiki i juz wygladalem lepiej
2] zaczalem inaczej sie zachowywac (moze nie kozaczylem ale bylem stanowczy, patrzylem w oczy, chodzilem pewnie, czasem jak szedl jeden i albo drugi to spojrzaem na nich i wchodzilem doslownie mniedzy nich albo jakos z boku ale dawalem odczuc ze mam ich w d..., czasem jak wchodzilem miedzy dwoch obijalem ich barkami.Ale sie wtedy nieodwarcalem tylko szedlem dalej, jak bym tego nie zrobil tylko sie odwrocil napewno by zaczeli) Jednym slowem robilem pozory silnieszego i twradszego niz jestem. malo to kolesi co wygladaja na mikrosow aniczego sie nie boja bo maja takich kumpli z ekazdy sika po nigach ze strachu?? wysraczy pojsc do jakiejs mordowni a takich widac. A jak jakis kolo widzi ze idze taki cfaniaczek i obija go barkami to sie piec razy zastanowi czy go dzielic bo moze on moze miec takich kumpli. Ale do tego trzeba miec swiadomosc ze jak sie taka akcja nie uda trzeba sie bedzie lac albo wiac.
3] poszedlem na silownie ( uczciewe tyram juz rok ato dopiero poczatek, po lelich supleemtach rozrosly mi sie barki, bicepsy, klatka,plecy,nogi,urusl mi lekko byczy kark, a to daje do zrozumienia ze cos cwicze, a w doadtku zaczalem sie pokazywac na miescie i u siebie w towarzystwie kafarkow w dodatku lysych i ogolnie w grupie a to daje do myslenia)

No i zaczepki nawet na miescie sie skonczyly. Wiadomo ze jak pojade na jakas ponira dzielnice to zawsze znajdzie sie jak nie lama to jakis koksiasz albo uliczny fighter co moze chciec sie sprawdzic albo spodoba mu sie moja skora czy tel ale wtedy mam lekki asortyment ze soba, taki nie pozorny ale jakze skuteczny.

Takze jak nie piesci to cos jeszcze zawsze pomoze:)
Ale zasada jest taka ze zawsze znajdzie sie ktos lepszy wiec zasada taka: nalezy trzezwo patrzec na sytuacje, mslec przy tym i wyprzedzac w myslach to co moze sie stac, nie bac sie ale nie kozaczyc. Zawsze byc przygotowanym na najgorsze wetdy cie nie zaskocza. A jak idziesz z dziewczyna a bedziesz widzec ze ktos sie zbilaza a moze chciec bojki to wprzedz ja o kilka krokow i idz sam. Zawsze wtedy ona moze wezwac pomoc a ty nie bvedziesz sie o nia musiam martwic ze na dostanie. Zawsze miej cos ze soba...nie koniecznie noz ale moze paralizator, ga albo kawalel jakiegos precika w rekawie...zawsze to plus dla ciebie. I jesczze jedna zasada jak jest ich kilku a wiesz ze nie unikniesz bojki to wiej do jakiejs sciany tak by niekt nie mogl ci stanac za plecami, musisz miec ich wszytskich przed soba.

To tyle jesli chodzi o moj poglad na ta sprawe

Pozdrawiam

------------------------------
"Życie jest jak przedstawienie - nie ważne jak długie, ważne by je dobrze zagrać" ...wieć trzeba pakowac:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 812 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 9250
Hm bardzo fajny temat .Więc postanowiłem że coś tu napisze o napadach .
A więc było to jakieś 3 lata temu no wtedy jak miałem 14 latbyłem tak zwanym graficiarzem (3 lata maziałem od 12 do 15 lat)no i poszedłem odprowadzić kolesia do miasta a był to wieczór , no i pomyślałem sobie że coś sobie namaluje po drodze i miałem wtedy nałożony plecak z 2 farbami . I tak przechodziłem sobie koło dyskoteki niedaloko mojej chaty miałem sobie cos tam pomaziać ale z daleka zobaczyłem 2 na******* gości właśnie szli na balety . 1 znałem z widzenia był starszy odemnie o jakieś 2 lata a drugi chyba o 3 . Wiedziałem że będą coś gadac donas bo już staneli na środku chodnika i przypinali . Ziomkowi powiedziałem żeby przejść na drugą strone ulicy ale on powiedział że nie , więc ja przeszedłem a jego zostawiłem . Szedłem tak sobie i patrzyłem co będzie no i nie myliłem sie , zaczepili go i chcieli sianko ..gościu zaczął go obszukiwać , a ten ni z tąd ni z owąd zaczął rwać kapcie , więc ten 2 kazał mi tam do niego podejść(wiedziałem że tak będzie). Więc jak przyczailem że mój ziomek spier**** to ja też. Jakoś wtedy biegałem szybko ale ten plecak mi przeszkadzał , rwałem jak johson aż podbiegłem do tej dyskoteki ,a tam były te balety .Gościu jak zaczynałem biec był odemnie jakieś 10 m a jak dobiegłem pod dyskoteke to był może z 2 metry odemnie .Jak sie później dowiedziałem to był gościu który miał najlepszy czas w moim mieście na 100 m .Siedziała tam na ławkach grupa balujących osób , więc tam podbiegłem i myslałem że mi pomogą , a tu gościu już mnie złapał i spawał jak młodego baranka . Dostałem z parenaście szaf i byłem pochylony a gdy sie podniosłem owej grupki juz nie było , a siedziało tam z 8 postaci . Gościu złapał mnie za szyje i coś wyciągnął chyba straszaka . Przystawił mi so bani i cos tam gadał że mnie zabije i takie tam. Po jakimś czasie udało mi się wymsknąć i spierd***** ile sił w nogach i odziwo uciekłem ,tak mi sie to zdarzenie przyswoiło do bani że będe chyba je pamiętał do końca zycia .
Teraz gdy troche podrosłem i podpakowałem na siłce i nabrałem pewności siebie nie miałem takiej akcji (odziwo) ale jak jestem na baletach to nieraz go widuje jak siedzi z gangsterami przy stoliku..a przysięgłem sobie kiedyś że go dorwe i mu wpier**** ale narazie niechce ryzykować (sami wiecie czemu)...


PWB
"znawca w dziale DOPING"

....:::NAJLEPSZA OBRONĄ JEST ATAK:::...

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Podpowiedzcie jak uczyć się kickboxingu

Następny temat

Ulica

WHEY premium