I po przeczytaniu tych kilku słów pewnie jakaś cześć z was już formułuje w głowie tekst którym mi pojedzie. Wysuwa swoje małe żądło. . . Postanowiłem się wypowiedzieć na ten temat ponieważ coraz częściej zmagam się z tym problemem. Dużo czasu spędzam w Internecie i chcąc, nie chcąc muszę to czytać. Fora są przepełnione komentarzami w stylu"jesteś głupi jak ogonek banana", na co można otrzymac odpowiedź „a Twoja stara pewnie kradnie metro i potem w domu każe Ci przepisywać na forach". Bardzo mi przeszkadza to co się dzieje i mimo że nie raz ręce same podążają do klawiatury żeby odpisać, nie robię tego. Dlaczego??
Moim zdaniem wypisywanie tego steku bzdur jest bezcelowe, bo agresja rodzi agresje, gniew rodzi gniew i tak dalej. W takiej sytuacji nawet osoba która była ok. na początku wpada w pułapkę. . . Nie jestem psychologiem i nie wiem dlaczego ludzie to robią, mog tylko przypuszczać że w szkole go bili, ma jakieś problemy ze sobą, nie może osobom w swoim otoczeniu powiedzieć co o nich myśli, żona mu nie daje(albo daje ale nie tak jak trzeba) i takie takie … (jak się to mawia w niektórych kręgach). Dopuszczam również to, że mamy takie zje***e potrzeby i piszemy bez konkretnego powodu.
A co się tyczy Naszego forum. . .
To oczywiście wszyscy wiedzą jak jest:
-masz 35 w przedramieniu , pfff w ogóle w tych danych chyba tylko wiek się zgadza, w przedramieniu masz góra 34
- jak nie wierzysz to mam 35 i mogę dać zdjęcie z miarką
-(po dodaniu zdjęcia z miarką)
-pfff, ja i tam mam więcej od ciebie, więcej ważę i jestem za***istszy
. . . pomijam w tym momencie liczbę błędów ortograficznych, która też mnie intryguje, ale nie o tym chciałem mówić.
Kontynuując zatem, uważam że to ile kto waży, jaką ma rzeźbę, ile bierze na klate, jaką ma mamę . . . nie jest tak ważne. Internet to miejsce gdzie wszyscy jesteśmy najbliżej, a zarazem najdalej siebie. Ludzie maja różne priorytety, dysponują różnymi środkami pieniężnymi, uczą się, pracują, każdy jest inny. Co innego fachowa krytyka a co innego pojazd. Jeśli kogoś krytykujesz to staraj się to zrobić w sposób jak najbardziej łagodny i zawsze staram się dostrzegać jak najlepsze rzeczy- i odnosi się to zarówno do wyglądu jak i do całości. A najbardziej mi się nie podoba jak jakiś chłopiec, z krótkim stażem robi pojazd po kimś kto trenuje kilka lat więcej od niego, albo co gorsze po zawodniku. . . to nie tak, sramto owamto. Przecież każdy ma swoje słabe strony, ale ludzie, szanujmy się- człowiek którego widzisz na zdjęciu często poświęcił tyle, że Tobie się nawet nie śniło. Myślę że należy mu się za to szacunek. . . każdemu należy się szacunek. Kiedyś Arnold Schwarzeneger w Ameryce, dziś Mariusz Pudzianowski cieszą się popularnością i są lubiani w dużej mierze dzięki swemu dystansowi do siebie(bo przecież jest wiele rzeczy których można się czepić i wyśmiać). Przyjmują jednak taką postawę która może się podobać, mają dystans do siebie.
A ten człowiek z tej fotografii, jaka ma szansę aby dac się Tobie poznać.
I zapomniał bym dodać jeszcze jedno słowo - EKSPERT
Znam masę ekspertów, każdy z nas jest ekspertem niemal we wszystkim, w sporcie, polityce, kulturystyce, seksie, motoryzacji itd. Owszem masz prawo do swojego zdania, ale nie masz obowiązku dzielić się nim z osobami których to nie bardzo obchodzi. Był kiedys człowiek który wpadł na pomysł aby narzucić innym swoje „eksperctwo" i niezbyt dobrze się to skończyło. . . nazywał się Adolf Hitler.
Dzisiejszy świat zarzuca nas informacjami i naturalne jest że całe życie trzeba się uczyć- po prostu trzeba się rozwijać. Naturalne jest to że jesteś niedoinformowany lub poinformowany fałszywie, i musisz do tego przywyknąć. Również to w jaką stronę idzie świat i sport nie musi Ci się podobać. Nie musi Ci się podobać zawodowa kulturystyka i Ronnie Coleman rozwinięty do granic możliwości. Nie jest to jednak powód żeby go pojechać-on poświęcił całe życie i zdrowie dla tego sportu. Zrobił to bo taka obrał drogę i dla mnie to jest ok.!! Ty masz szansę jak jedną na sześć miliardów dostąpic jego sławy i zarobic tyle kasy. Nie każdemu może się podobać że Jay wygrał MO, ale faktem jest że nikt mu tego już nie odbierze. . . musisz też w końcu zrozumieć że sędziowie na Mo znaja się lepiej na kulturystyce niż my. Moim zdaniem zawody bodajże w 1998 roku powinien wygrac flex, ale nie mówię „O jaki ronnie był wtedy słaby", tylko mówię „o k***a ale flex był mocny".
Tym którzy przeczytali i rozumieją o czym mówię dziękuję że poświęcili swój cenny czas, a tym którzy mnie pojadą na dole nie będę odpisywał!!