Mam pytanko. Dziś pierwszy raz byłem z żarciem w szkole i trochę nie pomyślałem. Śniadenie 7;10 omlety w szkole 10;25 grahamki z jajem twarogiem troche sera) i obiad bedzie gdzieś 15;30. Tak troche przerwy czasowe są zbyt dużo i nie równe.
Co myślicie o czymś takim
7;00- od razu po przebudzeniu (coś wymyślę albo podajcie przykład)
9;40- omlety na zimno przygotowane dzień przed. Robie takie małe po kilkanaście sztuk
11;40- Razowce z kurakiem gotowanym + banan jakieś węgle
15+ obiad
16;30 trening
18 Obiad
20
22;30 twaróg + łycha oliwy
Myślę żeby w szkole jakoś zmiksować ryż z surówką tylko nie mam pomysł na
białko bo z kurakiem z chlebem to za dużo nie zapokuje sie z tym i nie zdążę zjeść.
Addon
Po siłce.. troche niesmak jest i żal że opuściłem te pare miesięcy siłki bo zaczynam znów od zera. Ciężary słabe ale cóż trzeba to nadrobić. Nie bede wypisywał dużo w dzienniku bo raczej nie mam co. Poniedziałek piątek sobota siłka wtorek czwartek sala kosz i ostatnie 30 min poświęcę na skoki przez płotki skakane jumpy i pompki . Jakoś to narobie. bedzie dobrze.
Zmieniony przez - lzktom w dniu 2009-12-07 14:57:44
Zmieniony przez - lzktom w dniu 2009-12-07 18:26:26
wypychanie przed siebie siedząć 5x 40-45kg / dziś 35 i 40
Wycisk płasko
5x40kg 2x50kg (8-12) / dziś 30 kg
.
Zmieniony przez - lzktom w dniu 2009-12-07 18:28:38