UFC 104 - dyskusja po...

No nie wiem, kurs na Shoguna byl tak obledny, ze pewnie niezle by bukmacherzy poszli z walizkami jakby to on wygral, moze to mialo jakis wplyw na wynik, a moze te buce sedziowie sami obstawili i dlatego tak zakonczyli swoja decyzje. Banda cieciow.
Shogun napewno zyskal wielu nowych fanow i odzyskal starych, w moich oczach jest za***isty lubie go teraz bardziej niz jak walczyl w Pride.

Znalazłem gdzieś wypowiedź jednego z sędziów. Nie mogę teraz tego znaleźć, ale powiedział mniej więcej coś takiego : "rundy były wyrównane i o ich wyniku decydowały bardzo małe rzeczy, bo nie było długich wymian, tylko pojedyncze uderzenia i kopnięcia".
Świetna argumentacja, nie ma co. To tylko dowodzi, że nie tylko u nas w kraju działacze sportowi są niekompetentni.

własnie, tak jak piszesz ze sedzią powiedział "decydowały bardzo małe rzeczy". te "małe rzeczy" na pewno są po stronie shoguna. nie rozumiem czemu dali zwycięstwo machidzie. ale bedzie rewanż, machida sam to zaproponował shogunowi po walce wiec to tylko kwestia czasu

No chyba, że te małe rzeczy to np. małe szklanki wypełnione moczem, które sędziowie lubią sobie popijać letnimi wieczorami. Może być tak, że po prostu bronili swojego

Zastanawiam sę jak marketingowo wyjdzie rewanż. W sumie zazwyczaj walki wzbudzają większe emocje tuż przed ich rozstrzygnięciem, a tutaj jest wyraźnie na odwrót. Machida wydawał się nie do rozgryzienia, Shogun go nieźle obił a potem ta kontrowersyjna decyzja, o której będą gromić całymi dniami. Nie wiem jak wy, ale ja chcę sprawiedliwości, i to szybko.

Swoją drogą obawiam się, że Shogun będzie miał pecha do pasa UFC. Teraz powinien go dostać, ale w następnej walce Lyoto może odrobić lekcje i dojdzie do wniosku, że choć raz albo dwa w każdej rundzie powinien przeprowadzić zdecydowany atak tak jak w 3 rundzie. Generalnie zmienić swoją taktykę na bardziej ofensywną, bo pamiętajcie, że Shogun "wygrał" głównie przez low kicki, które ze względu na postawę z Karate i szeroko rozstawione nogi Machidy mógł używać do woli. A jak Machida atakował zdecydowanie, wtedy Shogun niby oddawał, ale też sporo kolan i uderzeń zbierał... Gdyby Machida walczył bardziej ofensywnie i agresywnie byłoby Shogunowi dużo dużo ciężej.

Kocham Machide i pije z nim jego siksy

REWANŻ CZYM PRĘDZEJ SHOGUN POŁAM MU NOGI

Siara, ze tych decyzji sedziow nie mozna zmienic, tak jak w pilce noznej powinien byc podglad cyfrowy, a nie widzi misie jakies ciecia.

http://i37.tinypic.com/20786er.jpg
http://i35.tinypic.com/2ez01o2.jpg
http://i33.tinypic.com/rk0m6v.jpg
http://i38.tinypic.com/eposi8.jpg

repley z 4 rund

Nie chcę wychodzić na jakiegoś obrońce Machidy czy coś bo nim nie jestem, ale jeśli teraz w rewanżu go Shogun nie pokona to jednak koleś długo będzie na tronie IMO. Tylko Shogun (i anderson silva) z LHW ma klucz do jego pokonania, reszta zbytnio opiera się na boksie i nie mają tak dobrych kopnięć jak Shogun. MOŻE jon jones albo Mousasi później, ale jeśli Machida przytrzyma pas to Rampage, mały nog, Cane, Griffin i Evans nie dadzą rady

A ja od dawna mówiłem panowie, że jeżeli SHOGUN nie znokautuje machidy to na decyzje sędziów nie ma co liczyć. Machida wygrał przez decyzje bo ... poprostu MACHIDA. SHOGUN walczył z nim i z jego nazwiskiem dwóch na jednego. Pare akcji machida morky a shogun jakby dopiero się rozgrzewał. Forma za***ista. Okopał jego nogi na szmaty. Panowie czego się spodziewaliście skoro szły spore zakłady z obstawą na machide to Dana też swoje dostał żeby tak się stało a Machida broni się decyzją sędziów ale takiego chrzestu nie miał nigdy i to Rua pokazał mu jak się walczy. Jednak KO to KO. Panowie ale chociaż jest jeden który rozpracował tą beznadziejną strategie Machidy ktróra w tej walce nie miała racji bytu.
Ponadto obaj posiadacze czarnych pasów BJJ. Jednak to nie SHogun panikował i nic nie robił jak doszło do klinczu i to nie Shogun panicznnie nie chciał zejść do parteru. MAchida kupił czarny pas BJJ :)