UFC 125 - wyniki i dyskusja po gali.

Ej ziomki co jest? Nie podoba się gala?









Walka o pas mistrzowski wagi lekkiej UFC
Frankie Edgar zremisował z Grayem Maynardem w jednogłośnej decyzji (46-48, 48-46, 47-47)

Główna karta:

Briann Stann pok. Chrisa Lebena przez TKO (prawe kolano i uderzenia w parterze) - rd 1 (3:37)
Thiago Silva pok. Brandon Vera’e przez jednogłośną decyzję (30-26, 30-27, 30-27)
Dong Hyun Kim pok. Nate’a Diaza przez jednogłośną decyzję (29-28, 29-28, 29-28)
Clay Guida pok. Takanoriego Gomi przez poddanie (gilotyna) - rd 2 (4:27)

Walki w Ion TV:

Jeremy Stephens pok. Marcusa Davisa przez KO (prawy sierpowy) - rd 3 (2:33)
Dustin Porier pok. Josha Grispiego przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27)
Brad Tavares pok. Phila Baroniego przez KO (uderzenia) - rd 1 (4:20)

Pozostałe:

Diego Nunes pok. Mike’a Browna przez niejednogłośną decyzję (29-28, 28-29, 29-28)
Daniel Roberts pok. Grega Soto przez poddanie ( kimura ) - rd 1 (3:45)
Jacob Volkmann pok. Antonio McKee przez niejednogłośną decyzję (28-29, 29-28, 29-28)


Jak napierdzielałem na main event, że będzie 25 minut telenoweli Klan(że taka nuda się zapowiadała) tak dawno nie oglądałem takiej dobrej walki.
Czy tylko ja zauważyłem, że Vera w stójce, przez te krótkie jej momenty, wyglądał o niebo lepiej od Silvy? A to, że były zapaśnik daje się tak przytrzymywać na glebie i nie może wstać jak panienka to tylko >>>
Thiago wraca do gryy!!!

kuka23 pewnie wniebowzięty, a ja ucieszony

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2011-01-02 14:31:14

fajny nos.

https://www.sfd.pl/UFC_125__wyniki!-t681631.html

trzeba wybrac jeden temat, ty byłes szybciej tamten niech jakiś zieloniak zamknie/usunie

moja opinia z linku:

ctrl+C ctrl+V (i tak nikt tego czytac nie bedzie pewnie )


Gala świetna, tak jak sie spodziewałem.
Każda walka trzymała w napięciu, no może Silvy nie ale za to było pod koniec bardzo wesoło Vera chyba poleci z UFC.

Diaza mi szkoda, bo dobrze walczył, kontrolował cały czas walke z dołu, no ale durne zasady mówią jasno, że to skos obalił i leżał na górze wiec punktował -.- szkoda że nie udało mu sie wyciągnąc żadnego poddania, dobry pojedynek grapplerski

Walka Guidy mnie zaskoczyła, w sensie Guida zaskoczył a Gomi rozczarowal, stał i sie patrzał jak ten skacze i co chwila go dominuje dążąc do tej ładnej gilotyny.

Stanna jednak nie doceniałem. Myślałem że Leben da mu rade, ale jednak te bydle bło za wielkie, przy próbie sprowadzenia nic nie mógł zrobić. Brian nieźle go obił, szacun dla Cripplera jak zwykle za szczęke, bo zanim sędzia przerwał to sporo dostał w łeb

Main event pełen emocji, normalnie myslałem że to w pierwszej rundzie sie skończy a tu prosze potem 4 rundy zaciekłej walki i.... werdykt. Sędzia co dał 48-46 dla Edgara to chyba powinien z roboty polecieć. Danka juz zapowiedział rewanż, i bardzo dobrze. Jednak wg mnie i mojego punktowania rundy wyglądały tak:

Maynard-Edgar
10-8, 9-10, 10-10, 9-10, 10-9 czyli 48-47 dla Maynarda

No ale trzecia runde jednak można było dać 9-10 Edgar, i wtedy wychodzi 48-48 i wtedy IMO runda remisowa. Ale sędzia co dał 46-48 Edgar niech sobie inny zawód znajdzie.

Czego sie spodziewać po rewanżu? Będzie to samo. Tylko że jak dla mnie Maynard ostro przyciśnie z cardio. Bardzo dobrze sobie radził w stójce, tak jak mówiłem spokojnie może z Edgarem w tej płaszczyźnie walczyć. Jednak Frankie zaskoczył mnie obroną przed obaleniami.
Moja rada dla Maynarda, to wyszlifowac kondyche i upierdliwie dążyć do parteru, w końcu Edgara złamie i go tam przytrzyma i poobija. Ewentualnie znowu sie bawic w stójke ale tez konkretnie. Nie ma co sie z Edgarem w punktowanie bawić, trzeba dążyć do jego skończenia. A Pettis musi czekać więc tak czy siak Edgar za długo pasa nie utrzyma.

Teraz waga lekka jest chyba najlepiej obsadzona w UFC, bedzie sie działo.
]

Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2011-01-02 14:55:46

Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2011-01-02 14:56:29

Ja czytam zawsze każde opinie . No imponowało mi to, bo myślałem trochę podczas oglądania walki o tym, jak mówiłeś, że Maynard takie dobre obalenia i kontrola w parterze nie do powstrzymania, a tu co? Edgar obronił każde obalenie i na dodatek sam się kilka razy ostro zabawił z ciałem Graya obalając go w zarąbistym stylu. Świetna walka. Jak na Edgar vs BJ Penn ziewałem tak tutaj nie było mowy o jakimkolwiek znudzeniu.

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2011-01-02 15:26:21

no te slamy na Maynardzie ->

Edgar skacze jak małpa i nie da sie go uchwycić, trzeba robić dokładnie to co Gray zrobił w peirwszej rundzie. Sam po walce przyznał że go to zmęczyło. Dlatego pewnie teraz ostro jeszcze przydusi kondyche, i postawi wszystko na jedną karte. Bo jednak przeleżeć Edgara nie ma jak. Czekam z niecierpliwością na rewanż, cały czas kibicując Maynardowi. Mam nadzieje że po rewanżu nikt nie będzie miał wątpliwości że pas jest jego. BTW dalej jest niepokonany

Jeszcze jak tak teraz myślę o BJ Pennie, to go już definitywnie nie widzę ani z Edgarem ani Grayem. BJ Penn wyraźnie od nich gorszy jest

To pomyśl sobie co teraz z Pennem Fitch zrobi

BJ szczyt formy ma już dawno za sobą.

Aaa tak wogóle to Grispi ładnie ciała dał wyraźnie rpzegrał na punkty. Czy Aldo ma teraz nowego przeciwnika?


Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2011-01-02 15:36:17

No jednak będę obstawiał Picza, a nie Penna. Nie wiem zbytnio kto to Grispi

thiago przeraża wyglądem,wydaje mi się że z jego psychiką nie jest dobrze

Tjago sajcho