Alternatywna droga - siłownia bez suplementów.

Na początku ta ale nie prawie po pół roku treningu
A co do mnie to bez diety przez te miesiące treningu przytyłem ok. 9kg co da się zrobić z odpowiednią dietą i odżywkami na jednym cyklu

gkabulski , poczatek czy. wstep na silke owszem;) bo tylko miesnie sie przyzwyczajaja do danego cwiczenia od razu wecej sily idzie , ale nie ze rabiesz 4 michy i potem nagle ci ni z gruchy niz z pietruchy wywala 20kg na plazskiej

Racja, ale nie chce mi się tłumaczyć jak to było.

Myślę, że nie można skreślać supli. Można ćwiczyć z samą dietą, ale jednak pomagają wyjść ze stagnacji. Nie oszukujmy się, po kilku latach zrobić jakiś progres bez supli jest bardzo ciężko.

no ja ćwiczę bez specjalnej diety :p Jedyne co to twaróg po trenignu 200g jem z śmietaną, cukrem i mlekiem... zaczynalem w kwietniu, teraz na lawce 80kg wyciskam ;)wyglad tez sie poprawił :) Cel 120 do nast wakacji wyciskać ;)

Na takim po-treningowym to długo nie pojedziesz

Ale jak to się mówi, nie ma rzeczy niemożliwych.

Z doświadczenia wiem, że genetyka tak czy siak odgrywa największą rolę w całej tej zabawie. To geny odpowiadają między innymi za tempo wzrostu masy mięśniowej. W dzisiejszych czasach coraz bardziej popularny staje się doping genetyczny. Naukowcy potrafią odpowiednio modyfikować geny na poziomie molekularnym w zależności od celu. Bardzo ciekawe jest doświadczenie z użyciem środka, który blokuje działanie miostatyna, ta z kolei jest odpowiedzialna za hamowanie wzrostu. Doświadczenie przeprowadzono na krowach, które są nazywane jako podwójnie umięśnione. Na youtube jest ciekawy filmik, wystarczy wpisać super cow.

Witam. Ja ćwiczę bez supli i bez jakiejś specjalnej diety. ;p Zaczynałem od 5 lipca z 50 kg na klate. Dziś biorę 65 :D i jestem w niebo wzięty. Mój cel 80 do końca roku 2009. :)

Michau no będzie ciężko, ale powodzenia życze

Arnodl doszedł w ciągu 5 lat do wymiarów, które po kolejnych dziesięciu latach ciężkiego treningu niewiele się zmieniły, a na ostatnich zawodach w jego karierze nawet nieco zmalały. I tak jest w przypadku wielu kulturystów. Na początku jest gwałtowny wzrost, dochodzi się po iluś tam latach ciężkiego treningu do konkretnej budowy, jedni dochodzą do swojego szczytu w pięć lat, inni z kolei męczą się nawet kilkanaście. Geny sprawiają, że jednym budowanie masy mięśniowej i siły przychodzi z łatwością, wówczas kiedy inni mają z tym wielkie trudności, w przeciwnym wypadku wszyscy byśmy byli mistrzami kulturystyki. Z doświadczenia wiem, że nie wystarczą tylko ciężkie treningi, trzeba mieć też odpowiednie zaplecze genetyczne.

Znam wielu znajomych, którzy przez rok może dwa chwalili się swoimi wynikami, ale gdy opuściła ich motywacja, szybko stracili na wadzę i spadła im siła. Sztuką jest dojść do szczytu formy, lub chociaż zbliżyc się do niego, i utrzymać go przez wiele lat. Mistrzem, który rekordowo długo potrafił utrzymać się w szczytowej formie, był Frank Zane. Jego masa mięśniowa pozostawała bez zmien przez ok 25 lat.