Arnodl doszedł w ciągu 5 lat do wymiarów, które po kolejnych dziesięciu latach ciężkiego treningu niewiele się zmieniły, a na ostatnich zawodach w jego karierze nawet nieco zmalały. I tak jest w przypadku wielu kulturystów. Na początku jest gwałtowny wzrost, dochodzi się po iluś tam latach ciężkiego treningu do konkretnej budowy, jedni dochodzą do swojego szczytu w pięć lat, inni z kolei męczą się nawet kilkanaście. Geny sprawiają, że jednym budowanie masy mięśniowej i siły przychodzi z łatwością, wówczas kiedy inni mają z tym wielkie trudności, w przeciwnym wypadku wszyscy byśmy byli mistrzami kulturystyki. Z doświadczenia wiem, że nie wystarczą tylko ciężkie treningi, trzeba mieć też odpowiednie zaplecze genetyczne.
Znam wielu znajomych, którzy przez rok może dwa chwalili się swoimi wynikami, ale gdy opuściła ich motywacja, szybko stracili na wadzę i spadła im siła. Sztuką jest dojść do szczytu formy, lub chociaż zbliżyc się do niego, i utrzymać go przez wiele lat. Mistrzem, który rekordowo długo potrafił utrzymać się w szczytowej formie, był Frank Zane. Jego
masa mięśniowa pozostawała bez zmien przez ok 25 lat.