Capoeira "zwódź a sam nie daj się zwieść"

Olokk, przejdź się i poćwicz sobie w jakieś grupie
Idąc twoim tropem można dojść do wniosku że jest wiele sztuk niewalk.. ptaki nieloty, nie latają a ptakami są..

Są ptakami ale nie zaliczają się do ptaków latających.
Czyli Capo może być sztuką, ale nie walki.

Jest sztuką walki, mało kontaktową ale jest..

Walczycie na treningach?

jak pierwszy raz w roda walczyłem z dziewczyną mmm coś pięknego
ech, żeby taki niecapoerista jak ja musiał tłumaczyć capoeristrze, że w roda się nie "walczy", ale "gra"
Capo jest sztuką walki - jej techniki mają bojowe zastosowanie. Ale metodyka treningowa nastawiona tylko i wyłącznie na ładne wykonanie techniki, a pomijająca mnóstwo innych aspektów koniecznych do stworzenie wartościowego wojownika, niestety bardzo odziera capo z wartości bojowych.
Walki nie toczy się tak jak się gra w roda - dostosowując się do partnera, pozwalając mu coś zrobić. Walkę toczy się wbrew przeciwnikowi, maksymalnie utrudniając jego ruchy. Capoeristas nie uczą się poruszania w sytuacji permanentnego przeszkadzania w poruszaniu.
Do roda wchodzisz i wychodzisz kiedy chcesz, zaś walkę przerywasz wtedy kiedy wygrasz, albo kiedy pozwoli Ci przeciwnik (no chyba, że skończy się z góry przewidziany czas walki) - zmusza to kontaktowców do nabycia dobrej kondycji oraz umiejętności walki w zmęczeniu. Żadna roda jaką widziałem nie była dla grających nawet w połowie tak męcząca i stresująca jak pełnokontaktowy sparring w dowolnej formule.
No i ostatnia rzecz - skomplikowanie technik. Capo pełna jest elementów trudnych do opanowania, a bez opanowania czegoś nie można zastosować tego w walce. Rzeczy najprostsze i najskuteczniejsze podszas roda są rzadko stosowane, gdyż grający skupiają się na efektowności, a nie na unikaniu ryzyka i skopaniu dupy przeciwnika. W walce w dystansie podstawowe rzeczy to ciosy proste i niskie kopnięcia - roda zaś słania do stosowania/próbowania stosowania technik niezwykle ryzykownych ( wszelkie salta, obrótówki, stania na rękach, mostki i odwaracanie się tyłem do przeciwnika) a wcale nie skuteczniejszych ( wprzypadku udanej aplikacji) od technik prostszych i mniej ryzykownych.

"Czyli Capo może być sztuką, ale nie walki. "

Cały świat uważa capo za Sztukę Walki, a tu takie herezje ;)
Idąc tym tokiem rozumowania to Aikido to też nie SW.

Capoeira jak już pisałem nie jest do końca określona to sport w którym jest mieszanka tańca,akrobatyki,sztuk walk,,,
OloKK-uświadomiłeś już do końca że capo nie można porównywać z MT,KB itp. nie tylko ze względu na to że jest mniej kontaktowa,,,mt,kb,itp to nie są sztuki walki!!!!!!!!!!!!!!!
to są sporty walki natomiast capo ,aikido to sztuki walki gdzie duży nacisk kładzie się na rozwój duchowy i samą "sztukę",,,,choć niektóre kluby w Polsce uzupełniają capo innymi sportami walk(chwytanymi).
W capoeira jest sztuką walki którą nie powinno się chyba porównywać do twardych styli kontaktowych,,,a po zatym w wielu sekcjach capo te groźniejsze techniki ćwiczy się na workach to już chyba tak lepiej niż by machać w powietrze co nie,,,

IMHO Capo znacznie fajniejsze niż style 'tradycyjne' gdzie wali się w kółko kata i kihony a nie sparuje w ogóle. Ważne po prostu, żeby zdawać sobie sprawę z ograniczeń swojej SW (to dotyczy zresztą nie tylko capo) i wiedzieć co do czego służy.

W połączeniu z czymś kontaktowym może być z tego niezły mix, zawsze lepiej mieć szerszy arsenał technik a wysoka ogólna sprawność też nikomu w walce nie zaszkodziła

Warto pamiętać w jakich okolicznościach tworzyła się capoeira. To była sztuka walki niewolników, którym nie pozwalano uczyć się walki, toteż przemycali ją przy pomocy tańca. Jak dla mnie świetna, wartościowa i ciekawa sprawa i szkoda aby o niej zapomniano. Zwłaszcza, że sporo ludzi uprawiających style powszechnie uznawane za skuteczne, też nigdy nie wykorzystuje ich na ulicy
Metodyka treningowa pod kątem reala oczywiście pozostawia sporo do życzenia (zwłaszcza wszystko to, o czym pisał cynik), ale niektóre techniki stójkowe "brutalnych i skutecznych" stylów też, jak np high kick, o którym dyskutowałem kiedyś z Olkiem, który go zachwalał. Ale Olek stał wtedy na stanowisku, że dana technika ma się sprawdzać na ringu/macie a nie na ulicy A skoro tak, to trzeba przyznać, że techniki capoeiry w rywalizacji na zasadach capoeiry się sprawdzają nie gorzej niż high kick, brak sensownej gardy czy brak uderzeń w twarz w kyoku

Zmieniony przez - kopt w dniu 2009-08-27 11:41:07

Capoeira jest sztuką i ma swój klimat którego nie spotkasz na boksie , muay thai czy czymś innym. Jak byłem na treningach capo i zobaczyłem całą tą otoczkę śpiew, instrumenty i resztę to mnie to urzekło. Zobaczyłem jak Ci wszyscy ludzie bawili się tym, i nie liczyło się to ile ktoś trenuje każdy wchodził do roda i robił co potrafił. To było coś co mi się podobało i to jest ten klimat który przyciąga do capoeiry. Dlatego mnie to wkurza jak na siłę ktoś z pięknej sztuki chce zrobić coś innego. Capo nigdy nie będzie sportem walki.