Byk, czy byk stworzony?

.

Zmieniony przez - And1Player w dniu 2009-08-23 14:58:56

No ja tez mam tak okolo 41 w lapie i tez nie uwazam, zeby jakos bardzo bylo widac:D

dlatego taka rozmina i pytam.

bo z obserwacji auwazylem, ze sporo osob idac na silownie zmienia styl ubierania szczegolnie.

Stad rozumowanie poszlo dalej, skoro kogos nietrenujacego ubrac w koszulke mala, ogolic na lyso, ustawic kilka razy opis, to z nietrenujacego moze powstac leganda koksa.

I tutaj o to mi chodzi, czy ludzie bez naszej checi uwazaja nas za ternujacych, czy sami sie na takich kreujemy. To zupelnie dwa inne procesy, ale prowadzace do tego samego celu...

Swoja droga, chyba malo ludzi jest takich co zalozy cokolwiek, nawet dlugie wlosy itp. i bedzie nadla dzik. Pudzian nawet raz w TV wygladal jak neitrenujacy.

Do tego ta 2 opcja, czlowieka ktory siega po sposoby autoprezentacji moze zawiesc ziomkow gdy wyjdzie na plaze, zdejmie koszulke, wlosy odrosna i bedzie niedzik.

nie zgadzam sie .. uwazam sie ze owy 'dzik' zawsze wyglada jak dzik ! skoro jestes paker , to bez roznicy czy idziesz w bezrekawniku, czy zalozysz damska koszulke czy hvj wie co mniej lub bardziej zawsze to widac..

tak wiec do pracy rodacy
do kolegi kilka pieter wyzej : chodzi mi o to ze z takimi wymiarami nikt nie bedzie sie ogladal za toba na ulicy i mowil 'ale byk' kumasz ? nie chcialem cie urazic , pozdro

bez jaj ze pudzian wygladal na nietrenujacego

prawdziwy paker w kazdych warunkach jest pakerem i nie musi sie na niego kreowac

ktos kiedys napisal, ze kulturysta nawet jak zalozy worek po ziemniakach, to i tak widac kim jest



Zmieniony przez - _zwierzu_ w dniu 2009-08-23 17:54:36

ja powiem tak, jestem ekto mam krótki tułow, długie kończyny, jak ubiore bluze to już nie widać zebym ćwiczył ale jak ściągam koszulke to większośc zazdrości, krótki tułów optycznie poszerza plecy mimo małego obwodu, a długie kończyny niestety sprawiają że obw wyglądają na mniejsze... ale inaczej jest z endomorfikami, oni zawsze są duzi i sie w bluzy nie mieszczą wiec taki jak jescze troche poćwiczy to nawet z dredami byQ

Do tego ta 2 opcja, czlowieka ktory siega po sposoby autoprezentacji moze zawiesc ziomkow gdy wyjdzie na plaze, zdejmie koszulke, wlosy odrosna i bedzie niedzik.

Z czymś mi się kojarzy ten tekst...

Do autora - ćwiczysz, żeby być sprawnym, silnym, zdrowszym czy po to, żeby inni ludzie wiedzieli, że ćwiczysz i żeby zostać legendą?

Ja pyerdolę, co za temat któryś już z kolei typu - jak się napinać w szkole/na ulicy/na plaży, żeby ziomki z innego gimnazjum myślały, że jestem dzikiem/koksem/bykiem, tudzież innym zwierzątkiem rzeźnym...

Zmieniony przez - RemyLogan w dniu 2009-08-23 18:24:30

Zmieniony przez - RemyLogan w dniu 2009-08-23 18:25:22

co za rozkminy
Przeciez mozna byc chudej kości do tego jak komuś zalezy na definicji(jak mi teraz) to nie widac w bluzie ze jest sie dzikiem, inaczej sytuacja wyglada na plazy.
Rok temu miałem na sobie 90 kg i w bluzie slyszalem ze dopakowalem, teraz pewnie tego tak nie widac vo jest 78, przy 178 cm,
Tu jeszcze inna sprawa są dziki co chcą dobrze wyglądac w bluzie i nawalaja mase zeby za wszelką cene byc wiekszym.

A teraz o mnie, mój styl się nie zmienił odkąd cwicze, włosy lubie krótkie i takie nosze, na łyso czasem sie zetne ale bardzo rzadko, koszulki to też od nastroju mam chyba ze 3 obcisłe ale zazwyczaj ich nie nakładam, w moim przypadku (nie jestem mega dzikiem) myślę, że bliższe społeczeństwo wyrobiło sobie w pewnym stopniu o mnie takie zdanie ponieważ nie pije alkoholu bo go nie lubię, i odżywiam się bardzo zdrowo, i czasem nie zjem jak jetem gdzzieś na mieście gdy inni jedzą, i takie incydenty zostały wychwycone

Mnie to raczej krepuje, gdy ktos pyta ile cwiczysz, ile wyciskasz itp.
O silce nie gadam jak ktos nie zacznie tematu. W ogole nie lubie tematu silowni, wystarczy, ze 3x w tygodniu przez 3h jestem skupiony tylko na silowni (1,5h przed treningiem filmy motywujace + 1,5h trening)
Z mozgu po 2,5 roku cwiczen tez chyba cos zostalo, skoro bez zadnej nauki mature napisalem calkiem niezle i dostalem sie na wszystkie kierunki na ktore startowalem.
Diete olewam, alkohol tez pije ( z umiarem, prawie nigdy do zgona), pale fajki i inne rzeczy

Zmieniony przez - Majklu w dniu 2009-08-23 21:31:13

,,Jezeli koles goli pałe i nosi obcisłe bluzy po to zeby wiara sie go bała i uwazała za kogos wielkiego,to nie jest to koks tylko wiesniak." - Bardzo dobrze powiedziane Sogacz!!

Jestem wieśniakiem
Chodze po szkole na ciaglej napince klaty i najszerszych, zakładam mega obciłe koszulki (faceci mnie po tyłku ciagle gładzą) i mam ksywe koxiarz abo byqu

dobra robie sobie jaja
Ale co do tezy, że sami kreujemy swój wizerunek to zgadzam się w 100 %.