piĄtek - dzień 29
Śniadanie:
potem aminki -
10g GF
potem przedtreningowy:
35g lean dessert
50g owsianych
150g mleka
banan
No-1:
rozpuszczalnosc:
Smak
lemon/lime:
porcja to zabójcze
5,6g
jedyne 1g beta alaniny - a przez pierwsze kilka
treningów kucie w uszach,policzkach nie pozwalalo zapomniec o sobie.
mala porcja BA ale dziala cholernie.
Co do smaku - wchodzi bardzo dobrze.
ogolnie Lemon/lime mi nigdy nie podeszlo - teraz jest inaczej.
Bardzo dobre - czuc chemie - ale dobre.
Zimne wchodzi jak jakas lemoniada.
Na treningu:
4g staminO2
10g aminek
StaminO2
rozpuszcalnosc:
Smak -
fruit punch
Tak samo jak NO-1 - smak chemiczny ale o dziwo dobry.
Nie cofie,zimne wchodzi elegancko.
Porcj
3,6g - w tym 3g samej cytruliny.
Aminki -
All in one:
Smak - chyba orange.
Szukalem ale nigdzie nie moge znalezc notki o smaku - myslalem ze bedszie ANtural - ale jest jakis smak.
Niestety ten 1 produkt jest nietrafiony smakowo.
rozpuszcalnosc jakies 80% - czuc twarde grudki - chyba slodzik albo smak.
Wrazenia na treningu:
Pomps nieziemska
czasami mam ochote przerwac cwiczenie - głównie jesli chodzi o lapki - spuchniete niesamowicie.
5-6 serii wystarczy aby je zbombardowac.
Energia jest cały czas na treningu.
Sily przybywa co sesje.
A pot sie leje strumieniami.
Przychodze z treningu - wypisjam srednie 300-400wody.
Po cardio suple + 200wody
po 30min bialko + 150-200ml wody
......pragnienie niesamowite.
Przedtreningowo:
6g No-1
2x AMP
2x thermo steam
Zmieniony przez - solaros w dniu 2009-07-03 22:02:19